Pogrzeb prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza odbędzie się w sobotę. W środę przed południem będzie konferencja prasowa w gdańskim ratuszu, na której mają zostać podane szczegóły uroczystości pogrzebowych - poinformowała Magdalena Skorupka-Kaczmarek. "Decydująca będzie wola rodziny. Na pewno pan prezydent uszanuje wypowiedź rodziny członków rodziny co do tego, jaki charakter ma mieć uroczystość; czy tego rodzaju obecność jest przewidywana" - powiedział w Polsat News wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, pytany o udział Andrzeja Dudy w uroczystościach pogrzebowych Pawła Adamowicza.Mucha przypomniał, że prezydent publicznie mówił już, że jest gotów wziąć udział w pogrzebie "jeżeli będzie tego rodzaju oczekiwanie czy wola rodziny" W Gdańsku zawisł billboard ze zdjęciem Pawła Adamowicza. Według niektórych lokalnych mediów, nie jest wykluczone, że miejscem pochówku prezydenta będzie Bazylika Mariacka w Gdańsku, ale ostateczna decyzja w tej sprawie należy do rodziny Pawła Adamowicza. "Gdańsk nigdy nie był tak smutny. Polskie miasto w żałobie" -tak o Gdańszczanach żegnających swojego prezydenta w obszernej relacji pisze brytyjski "The Guardian". "Tak bardzo mnie wkurzył w poniedziałek odchodząc. Nigdy nie przypuszczałam, że będę musiała odpowiadać na pytania dziennikarzy o datę pogrzebu, o to gdzie będzie pochowany. Przyszłam dziś do pracy i podświadomie czekałam aż przyjdzie, odwiesi kurtkę i będziemy rozmawiali o tym, którzy dziennikarze zadzwonią i o co będą pytać" - powiedziała w emocjonalnym wystąpieniu na wiecu w Gdańsku rzeczniczka Pawła Adamowicza Magdalena Skorupka-Kaczmarek. Zobacz, jak przebiegało wtorkowe zgromadzenie przed Urzędem Miasta w Gdańsku "Paweł Adamowicz przez ostatnie lata zbudował obraz Gdańska jako miasta wolności i solidarności. Przeciwstawił się tym, którzy chcieli Polski nietolerancyjnej, zakłamanej" - mówił prezydent Sopotu Jacek Karnowski podczas wiecu pamięci poświęconemu tragicznie zmarłemu prezydentowi Adamowiczowi. Dodał, że "Paweł był człowiekiem zawsze prawym". "Charakteryzowało go jeszcze jedno: on nigdy nie miał wrogów, miał przeciwników politycznych, bo każdy z nas ich ma, ale umiał się przywitać z każdym, umiał szanować każdego. Nie było dla niego polityka, którego by wyzywał od gorszego sortu, czy od zdrajców. On umiał rozmawiać z każdym, także z ludźmi, którzy zamykali przed nim drzwi" - podkreślił Karnowski. Kilka tysięcy osób zgromadziło się przed Urzędem Miejskim w Gdańsku na wiecu pamięci zmarłego w poniedziałek prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Przed wejściem do urzędu ustawiono tysiące zniczy i ułożono biało-czerwone róże. W Wilnie w polskim kościele Świętego Ducha została odprawiona msza święta w intencji tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Uczestniczyli w niej przedstawiciele ambasady RP na Litwie, Polacy i Litwini. Znicze także przed polską ambasadą w Pradze: Poruszające pożegnanie prezydenta Gdańska napisane przez jego zastępczynię Aleksandrę Dulkiewicz. "Panie Prezydencie, Szefie, drogi Pawle! Obiecuję, że my, gdańszczanie, wypełnimy Twój testament" - napisała. Trwa różaniec w intencji prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Znicze i kwiaty w biało-czerwonych barwach przynoszą pod budynek konsulatu RP mieszkańcy Kaliningradu, partnerskiego miasta Gdańska. "Z ogromnym smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jego nagłe odejście w tragicznych okolicznościach jest dla nas, przedstawicieli samorządów metropolii warszawskiej, niepowetowaną stratą. Polski samorząd stracił wybitnego gospodarza" - piszą w liście pożegnalnym samorządowcy z Warszawy i okolicznych gmin. Gdańszczanie już drugi dzień z rzędu gromadzą się, by wspólnie czuwać w milczeniu po śmierci prezydenta Pawła Adamowicza. Przed gdańskim ratuszem zapalają znicze i stają w zadumie. Wpis prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w księdze kondolencyjnej w Warszawie: "Łączymy się w żalu i bólu z naszymi polskimi przyjaciółmi. Ta tragedia jest sprawdzianem otwartości polityków, wartości demokratycznych i bezpieczeństwa w miastach wielu krajów" - napisał na Facebooku mer Kijowa Witalij Kliczko. Przypomnijmy, że prokuratura prowadzi równolegle dwa śledztwa powiązane ze śmiercią prezydenta Gdańska. Każde z tych postępowań nadzoruje inny prokurator. W ramach pierwszego z nich ustalane są okoliczności zabójstwa - przebieg zdarzenia, motywy działania sprawcy itp. Drugie postępowanie ma na celu sprawdzenie prawidłowości organizacji i zabezpieczenia finału WOŚP, w czasie którego zaatakowany został Paweł Adamowicz. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku kontynuuje przesłuchania w obu śledztwach związanych z zabójstwem prezydenta Gdańska. Przesłuchiwani są zarówno świadkowie zdarzenia, jak i znajomi napastnika - Stefana W. Zabezpieczono też komputer zabójcy. Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier napisał list kondolencyjny do Magdaleny Adamowicz, wdowy po zmarłym prezydencie Gdańska. Minister zdrowia poinformował, że Pawła Adamowicza ratowało w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym ponad 20 osób. "Walka trwała, koledzy zrobili, co mogli. Sytuacja medyczna była dramatyczna" - zaznaczył minister, który jest lekarzem kardiologiem. Szef resortu zdrowia przyznał, że kiedy przyjechał w poniedziałek do kliniki, prezydent Gdańska był "na granicy życia i śmierci". Przetoczono mu 20-30 litrów krwi. "Musimy sobie uświadomić, że śp. Paweł Adamowicz doznał potwornych urazów. To nie było skaleczenie, przecięcie. Serce, jelita, śledziona, przepona, wszystko uszkodzone w wyniku brutalnego ataku" - powiedział dziś w Polsat News minister zdrowia Łukasz Szumowski. Jak donosi "Dziennik Bałtycki", w poniedziałek (14 stycznia) około godz. 21.00, operator nr 112 usłyszał w słuchawce: "Zginął Adamowicz, zginie Tusk, do widzenia". Sprawą zajmuje się Komenda Miejska Policji w Gdańsku. Adam Ilczyszyn, kierownik sceny WOŚP w Gdańsku, opowiedział, co działo się chwilę po ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Do dnia pogrzebu w budynku rektoratu Uniwersytetu Gdańskiego będzie wyłożona księga kondolencyjna dedykowana tragicznie zmarłemu prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi. Polskie Towarzystwo Psychiatryczne stanowczo sprzeciwiło się próbom utożsamiania przemocy i zbrodni z zaburzeniami psychicznymi. "Szerzenie pogardy i nienawiści służy tragicznej motywacji niezależnie od stanu zdrowia psychicznego sprawcy" - napisano we wtorkowym oświadczeniu. Prokuratorzy wciąż czekają na wyniki badań krwi Stefan W. pod kątem toksykologicznym, w tym ewentualnej obecności środków psychoaktywnych. Wymagają one jednak dużo dłuższych analiz, niż badanie na zawartość alkoholu we krwi. Burmistrz Florencji Dario Nardella powiedział, że zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza jest "znakiem tego, że Europa jest chora". "To, co się stało, to poważny dzwonek alarmowy" - oświadczył. W szkołach w Warszawie odbędą się lekcje na temat mowy nienawiści. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaapelował do nauczycieli stołecznych szkół o zorganizowanie lekcji na podstawie materiałów Kampanii Rady Europy "Bez nienawiści". Mieszkańcy Olsztyna wpisują się do księgi kondolencyjnej wyłożonej w Urzędzie Stanu Cywilnego. "Śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza podczas finału wielkiej akcji charytatywnej sprawiła, że zawrzało w kraju podzielonym przez spór między konserwatywnym rządem a centrową opozycją" - piszą amerykańskie gazety. "Zabójstwo gdańskiego prezydenta Pawła Adamowicza uwidoczniło polaryzację w Polsce. Zwolennicy rządu i jego przeciwnicy żyją w odseparowanych od siebie światach" - pisze we wtorek brukselski portal Politico. Badanie krwi Stefana W. wykazało, że w niedzielę, gdy zaatakował on nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, nie był pod wpływem alkoholu - poinformowała prokuratura. Do ksiąg kondolencyjnych wpisują się w swoich miastach także mieszkańcy Białegostoku i Katowic."Tragiczna śmierć Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wstrząsnęła nie tylko nami, samorządowcami, ale i całą katowicką społecznością. To bolesny cios dla polskiej demokracji, strata dla społeczności Gdańska, jak i całego samorządu. Rodzinie, Najbliższym, Przyjaciołom, Współpracownikom Zmarłego oraz Mieszkańcom Gdańska składam wyrazy wyjątkowego żalu i współczucia" - napisał prezydent Katowic Marcin Krupa. W urzędzie miejskim w Warszawie wystawiono księgę kondolencyjną poświęconą pamięci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jako pierwszy wpisał się do niej prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. "Żegnam Pawła Adamowicza. Samorząd był jego powołaniem, a Gdańsk jego pasją. Innego prezydenta Gdańska nie pamiętam - zawsze uśmiechnięty, uczynny i blisko ludzi. Będzie nam go brakować" - napisał w księdze Trzaskowski. Prokuratura: Zakończono sekcję zwłok Pawła Adamowicza. Wstępną pisemną opinię z badania prokuratura ma otrzymać w środę. Sekcję przeprowadzono w gdańskim Zakładzie Medycyny Sądowej. Pierwsza strona księgi kondolencyjnej wystawionej w urzędzie miejskim w Gdańsku: Od środy do piątku w godzinach od 10.00 do 15.00 wyłożona będzie w Europejskim Centrum Solidarności druga księga kondolencyjna poświęcona tragicznie zmarłemu prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi. Ministrowie na dzisiejszym posiedzeniu uczcili minutą ciszy pamięć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. "Jestem z Gdańska i nie ukrywam, że bardzo chciałabym być w Gdańsku, ale cieszę się, że tu w Brukseli też jest takie miejsce, gdzie możemy przyjść. Niewiele można powiedzieć, wielki smutek" - powiedziała Polskiemu Radiu jedna z urzędniczek z Komisji Europejskiej. "Przyszłam tutaj, bo chcę wyrazić przede wszystkim solidarność z tymi, którzy są za dialogiem, którzy łączą się wspólnie, żeby nie dzielić się i prezydent Paweł Adamowicz był kimś takim" - dodała Polka, która pracuje w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym. Kilkuset Polaków w Brukseli symbolicznie pożegnało prezydenta Gdańska. Nasi rodacy, którzy mieszkają i pracują w belgijskiej stolicy spotkali się na Esplanadzie Solidarności przed Parlamentem Europejskim. W kaplicy Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się msza święta za zamordowanego prezydenta gdańska Pawła Adamowicza. Msza w skromnej kaplicy europarlamentu przyciągnęła kilkadziesiąt osób. Wśród nich byli europosłowie PSL, PO oraz PiS. "Stała się rzecz okrutna, zła przy okazji WOŚP. Jestem jej prezesem i też biorę na siebie odpowiedzialność za to" - powiedział we wtorek Jerzy Owsiak. "Jesteśmy w takim złym stanie, my, Polacy, ale w takim niedobrym położeniu, tak bardzo się nie lubimy, a dotknęło mnie to nieprawdopodobnie" - przyznał, nawiązując do śmierci prezydenta Gdańska. "(...) Jestem w rozsypce także i ja" - podkreślił. Kompozytorka Katarzyna Kwiecień-Długosz stworzyła epitafium na carillon zadedykowane zmarłemu prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi. W Gdańsku utwór będzie miał premierę w piątek o godz. 14.45, w najbliższych dniach zagrany zostanie też m.in. w USA, Belgii i Holandii. Gdańsk jest jedynym miastem w Polsce i jednym z ośmiu w Europie posiadającym czynne carillony, czyli instrumenty składające się z zespołów dzwonów umieszczanych przeważnie na wieżach kościołów, miejskich ratuszy itp. Gdańskie carillony znajdują się na wieżach Ratusza Głównego Miasta i kościoła św. Katarzyny. "Debata publiczna w Polsce jest od lat skrajnie i patologicznie przesiąknięta nienawiścią. My, burmistrzowie i prezydenci polskich miast, zdruzgotani wydarzeniami niedzielnego wieczoru, zwracamy się do liderów wszystkich sił politycznych oraz do redakcji mediów: To musi się skończyć" - apeluje we wtorek Związek Miast Polskich. Częstochowa: Prezydent ogłosił w mieście trzydniową żałobę po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. "To symboliczny gest solidarności z Gdańskiem, a także wyraz niezgody na akty przemocy i nienawiści" - podał częstochowski urząd miasta. Pani Aleksandra przyjechała pod urząd miejski w Gdańsku z córką i czteroletnią wnuczką. "Czuję olbrzymi smutek i gniew, że tyle lat od odzyskania niepodległości i pracy na rzecz demokracji w naszym kraju doszło do takiej zbrodni wywołanej nienawiścią. Śmierć prezydenta Gdańska to dla nas wielka strata i niepokój, co dalej będzie, jeśli takie rzeczy się zdarzają" - powiedziała. Pani Hanna, która wspólnie z mężem Tomaszem zapaliła znicz i zmówiła krótką modlitwę przed urzędem miejskim w Gdańsku, powiedziała, że oboje chcą łączyć się w bólu z rodziną zmarłego prezydenta. "Dla nas, katolików, takie gesty powinny być bardzo ważne. Te znicze to znak, że prezydent jest w naszych sercach, i znak tego, co zrobił dla tego miasta" - mówiła. Coraz więcej osób przychodzi przed urząd miejski w Gdańsku, żeby zapalić znicze i upamiętnić zmarłego tragicznie prezydenta tego miasta Pawła Adamowicza. Niektórzy mają na kurtkach i płaszczach przypięte czarne wstążki. "To był nasz prezydent" - mówią ludzie dziennikarzom. Kuria warszawsko-praska poinformowała o ukaraniu księdza, który nie chciał pomodlić się za Pawła Adamowicza. Przypomnijmy, że policja zatrzymała trzy osoby, które po ataku na Pawła Adamowicza wzywały do "kolejnych morderstw". Joachim Brudziński zaapelował o rozsądek i odpowiedzialność za słowa. Trzydniowa żałoba w Łodzi: Prezydent Hanna Zdanowska ogłosiła ją we wtorek w związku z tragiczną śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Mieszkańcy Lublina wpisują się do księgi kondolencyjnej wyłożonej w ratuszu po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Przed ratuszem wystawiono portret Adamowicza, płoną przed nim światła. Flagę miejską opuszczono do połowy masztu. "Nie tak miał wyglądać ten dzień..." - wiceprezydent Gdańska napisał wzruszające pożegnanie skierowane do Pawła Adamowicza. Prezydenci wielkopolskich miast i samorządowcy upamiętniają zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W Poznaniu trwa żałoba, a Lesznie ograniczony zostanie program obchodów rocznicy odzyskania przez to miasto niepodległości. Mer Paryża zszokowana śmiercią Adamowicza: "Tracimy europejskiego działacza, zaangażowanego we wspieranie wolności i obronę praw LGBT, mniejszości, migrantów i oddanego partnera w europejskich projektach na rzecz społecznych innowacji" - dodała. Żałoba w Olsztynie - Do czwartku na terenie Olsztyna będzie obowiązywała żałoba narodowa - zarządził prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Hanna Gronkiewicz-Waltz: Napiszę list do ministra Joachima Brudzińskiego z prośbą o ochronę. Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko podała szczegóły akcji pogotowia ratunkowego. "Zgłoszenie zostało odebrane o godz. 19.59, karetka systemu ratownictwa medycznego - karetka specjalistyczna w składzie czteroosobowym z lekarzem - dotarła na miejsce zdarzenia o 20.08" - przekazała. Oceniła, że system ratownictwa medycznego zadziałał prawidłowo. Więcej tutaj. Po niedzielnych wydarzeniach podczas finału WOŚP i śmierci prezydenta miasta gdańszczanie korzystają z pomocy psychologicznej. Jak poinformowała Sylwia Ressel, konsultantka ds. komunikacji społecznej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie (MOPR) w Gdańsku, z takiej pomocy skorzystało już 250 osób. Trzydniowa żałoba ogłoszona we Włocławku: Prezydent Włocławka Marek Wojtkowski we wtorek ogłosił w mieście trzydniową żałobę w związku z tragiczną śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Żałoba potrwa do czwartku. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak w księdze kondolencyjnej: Drogi Pawle, za swoją pracę i zaangażowanie zapłaciłeś najwyższą cenę. Obiecuję, że będę działał nadal w myśl naszych wspólnych rozmów, wniosków i planów. Jestem poruszony tragedią. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek: Trudno nie wracać do tych wszystkich chwil, do tego czasu, który przemijał. Do spotkań emocji, tego wszystkiego, co wydarzało się na Pomorzu - w Gdańsku, Gdyni, Sopocie w ciągu tych ostatnich 20 lat. Pewnie będzie jeszcze czas i okazja, żeby wracać do tego, co było w tym czasie najważniejsze. Myślę jednak, że musi wybrzmieć, iż to co wydarzyło się tutaj przez te lata to okres, na którym Paweł odcisnął swoje osobiste piętno. (...) Przecież cenimy w życiu ludzi, którzy walczą o swoje wartości, chcą o nie zabiegać, przekonywać do tego. Gdańsk po tych 20 latach jest zupełnie innym miastem. Często przechodzimy do porządku dziennego nad wieloma wydarzeniami, przyzwyczajamy się, traktujemy je, jako codzienność. Może w tej chwili warto się zatrzymać i przypomnieć sobie, co w tym czasie się wydarzyło. To jest też sposób podziękowania mu za jego pracę i to, co zrobił dla mieszkańców Gdańska. Żałoba także w Kielcach. Prezydent Kielc Bogdan Wenta podpisał we wtorek zarządzenie ws. żałoby po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Żałoba potrwa do piątku - wynika z dokumentu magistratu. Natomiast ogłoszona wczoraj trzydniowa żałoba w Gdyni może ulec wydłużeniu. "Nie wykluczam, że w przypadku ustalenia terminu pogrzebu rozważane będzie jej wydłużenie" - poinformował prezydent miasta Wojciech Szczurek. Jarosław Kaczyński zamieścił w prasie nekrolog po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. "14 stycznia 2019 r. zginął tragicznie śp. Paweł Adamowicz. Przez 20 lat prezydent Gdańska, działacz opozycji demokratycznej. Łączymy się w bólu z rodziną zmarłego męża, ojca i brata. Niech odpoczywa w pokoju" - brzmi treść nekrologu, który Jarosław Kaczyński zamieścił w "Rzeczpospolitej", w "Dzienniku Bałtyckim" i w "Gazecie Polskiej Codziennie". Przewodnicząca Rady Miasta Gdańska Agnieszka Owczarczak: Na czwartek zostanie zwołana uroczysta Rada Miasta, na której pożegnamy naszego prezydenta Pawła Adamowicza. Wiceprezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz obejmie funkcję komisarza. - Dziś otrzymałam telefon od szefa KPRM Michała Dworczyka, rozmawiałam też z wojewodą Dariuszem Drelichem, którzy zaproponowali mi funkcję komisarza; ja tę funkcję przyjęłam - poinformowała. Więcej tutaj. Prasa w Rosji: Rosyjska "Niezawisimaja Gazieta" podkreśla we wtorek, że zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza dokonane zostało publicznie. Wskazuje, że Adamowicz zabiegał o stworzenie nowego wizerunku Gdańska i zaznacza, że cenił kulturę rosyjską. Pomimo braku podstawy prawnej wojewoda pomorski ogłosił żałobę w całym województwie do dnia pogrzebu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do MSWiA. W sprawie tej interweniował minister Joachim Brudziński. W Urzędzie Miejskim w Gdańsku wystawiono księgę kondolencyjną poświęconą pamięci prezydenta Pawła Adamowicza. Jako pierwszy wpisał się do niej metropolita gdański abp. Sławoj Leszek Głódź. W kolejce ustawiło się wielu gdańszczan. Wiceszef Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha: To był atak na państwo polskie. Pogrzeb Pawła Adamowicza odbędzie się prawdopodobnie w sobotę - wynika z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do urzędu miejskiego. Przed gdańskim urzędem miejskim we wtorek rano płoną setki zniczy. Mieszkańcy Gdańska już drugi dzień z rzędu przychodzą tutaj, żeby uczcić pamięć zmarłego tragicznie prezydenta Pawła Adamowicza. Policja zatrzymała trzy osoby, które po ataku na Pawła Adamowicza wzywały do "kolejnych morderstw" - poinformował Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachim Brudziński. W Gdańsku również ogłoszono żałobę, która potrwa od dziś do dnia pogrzebu prezydenta Adamowicza. Informację tę przekazała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka prasowa prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek. Więcej tutaj. Trzydniowa żałoba także w Sopocie. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski ogłosił trzydniową żałobę w mieście od wtorku 15 do czwartku 17 stycznia - podała Anna Dyksińska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Sopocie. To "hołd zamordowanemu prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi" - dodała. Wojewoda pomorski: nie mam podstaw do ogłoszenia żałoby w Gdańsku Jak przekazała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka wojewody Małgorzata Sworobowicz, wojewoda pomorski Dariusz Drelich nie ma podstaw prawnych, aby ogłosić w Gdańsku żałobę w związku ze śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Na wtorek zaplanowana została sekcja zwłok zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa Błońska (PO) w Polsat News: Śmierć naszego przyjaciela prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza nie powinna być elementem kampanii wyborczej. Mam nadzieję, że wszyscy to uszanują. Fala krytyki spadła na "Wiadomości" TVP, którym widzowie, w tym dziennikarze, zarzucają stronniczość w przekazaniu informacji o śmierci Pawła Adamowicza. "Wiadomości" odnotowały, że ataki na polityków zdarzały się już wcześniej. W tym kontekście przypomniano tragiczny w skutkach atak na biuro poselskie PiS w Łodzi, podczas którego 62-letni napastnik zastrzelił asystenta europosła Marka Rosiaka. W wydaniu pojawiło się także przypomnienie próby podpalenia biura Beaty Kempy. Następnie "Wiadomości" zasygnalizowały, że przed polskimi politykami stoi teraz ważny egzamin z solidarności, którego "w przeszłości niektórzy politycy nie zdali". W tym momencie w materiale pojawiają się negatywne wypowiedzi polityków PO (m.in. Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego czy Grzegorza Schetyny). Nie zaprezentowano natomiast ani jednej negatywnej wypowiedzi polityka PiS. Więcej tutaj. O. Stanisław Tasiemski wiceszef Katolickiej Agencji Informacyjnej u Marcina Zaborskiego w RMF FM: "Można szukać odpowiedzi ludzkich, czy tego typu imprezy powinny być lepiej zabezpieczone, czy uczyniono wszystko, żeby do tego nie doszło. I to są pytania innych. My stawiamy to pytanie w kategoriach: dlaczego człowiek w pełni sił, mąż, ojciec dzieci, odchodzi w sposób tak brutalny, nieoczekiwany... Nie mamy żadnych innych... Stajemy w tajemnicy i każde słowo - poza milczeniem - jest tutaj nieodpowiednie". W Warszawie we wtorek rozpoczęła się trzydniowa żałoba ku czci zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W tym czasie flagi na budynkach zajmowanych przez ratusz są opuszczone do połowy, wygaszona zostanie iluminacja na Krakowskim Przedmieściu, a na fasadzie PKiN będą wyświetlone barwy Gdańska. Ponadto - jak przekazał stołeczny ratusz - do czwartku będą wyłączone światełka na miejskiej choince na pl. Zamkowym, flagi na środkach komunikacji miejskiej zostały przystrojone kirem, a na rondzie Radosława - zdjęta z masztu flaga Polski. Żałoba narodowa - jak zapowiedział prezydent Duda - zostanie ogłoszona w dniu pogrzebu, którego daty jeszcze nie znamy. "Tragedia gdańska wyzwoliła u niektórych polityków i komentatorów pokusę rozszerzenia kręgu jej winowajców poza osobę bezpośredniego sprawcy. Nie wszyscy się tej pokusie oparli" - pisze w najnowszym felietonie Janusz Majcherek. Polecamy całość --> tutaj. Pawła Adamowicza wspomina były wieloletni rzecznik prezydenta Gdańska Antoni Pawlak. "Chyba jeszcze się to do mnie nie przebiło. Jeszcze nie mogę w to uwierzyć. Był świetnym prezydentem miasta. Przez ponad 20 lat. (...) Zrobił dla Gdańska bardzo dużo, wydźwignął to miasto" - mówił w "Rzeczpospolitej". Pawlak mówił też o politycznej niechęci wobec włodarza Gdańska. "Dziennikarz Krzysztof Leski, który bada systematycznie "Wiadomości" TVP, policzył niedawno, że materiałów atakujących Adamowicza, oskarżających go o najróżniejsze sprawy i niemal wszystkie możliwe przestępstwa, było w ostatnich latach ok. stu. Szczerze mówiąc, w apogeum tego spektaklu nienawiści, a byłem wtedy jego rzecznikiem, myślałem, że nie tego wytrzyma, że pęknie, że nie da rady" - opowiadał. Mocne komentarze pojawiły się w prasie naszych zachodnich sąsiadów. Niemieccy autorzy uważają, że główną przyczyną zamachu na Pawła Adamowicza jest silna polaryzacja polskiej sceny politycznej i klimat agresji, za który odpowiedzialność ponosi przede wszystkim prawica. Żal i przerażenie z powodu czynu wyrażają przedstawiciele wszystkich politycznych obozów, jednak takie deklaracje nie są w stanie przykryć polaryzacji - pisze na przykład Reinhard Veser we "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Autor przytacza opinię arcybiskupa Poznania Stanisława Gądeckiego, który ostrzegł przez wojną domową. "Die Welt" zaś zauważa nienawiść panującą w internecie. "Tageszeitung" zwraca uwagę na "narastający klimat pogromu" w Polsce. Przypomina o wyemitowanym przez "stację rządową TVP" antysemickim materiale "szkalującym" Jurka Owsiaka, sugerującym, że "bogaci Żydzi" lub "odwieczni wrogowie katolickiej Polski" wyciągają od łatwowiernych Polaków pieniądze, które wcale nie idą na dobry cel, lecz lądują w kieszeniach "pazernych zdrajców polskiego narodu". Pojawiają się też nawiązania do zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza w 1922 roku. Więcej tutaj. Po śmierci Adamowicza tysiące ludzie podpisują list otwarty przeciw mowie nienawiści. "My, Polki i Polacy z różnych stron, niezależnie od poglądów, pochodzenia i przekonań, stajemy przeciwko nienawiści, przemocy i dzieleniu naszego społeczeństwa" - czytamy na platformie Avaaz. List podpisało już ponad 55 tys. osób. Śmierć prezydenta Gdańska znalazła się na czołówkach wielu mediów na całym świecie. Tak zagraniczne tytuły relacjonowały tę tragedię: Nagranie z wiecu w Gdańsku i Warszawie: W wiecu w Gdańsku uczestniczyli m.in. szef Rady Europejskiej Donald Tusk, wiceprezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz oraz wojewoda pomorski Dariusz Drelich. Obecny był również były prezydent Lech Wałęsa. Na zakończenie wiecu solista zaśpiewał pieśń "The sound of silence" z repertuaru Simon and Garfunkel. Gdańszczanie wysłuchali jej w milczeniu. Posłuchaj utworu tutaj. W poniedziałek w całej Polsce odbyły się wiece ku pamięci Pawła Adamowicza. Tłumy ludzi zebrały się na ulicach wielu polskich miast, by w milczeniu i zadumie oddać hołd zamordowanemu prezydentowi Gdańska. Zobacz zdjęcia TUTAJ. Przed polską ambasadą w Budapeszcie grupa Polaków zapaliła w poniedziałek świece. Krótkie upamiętnienie odbyło się pod hasłem "Budapeszt - nie dla przemocy". Położony nad Bałtykiem Kalmar, szwedzkie miasto partnerskie Gdańska, opuści we wtorek flagi do połowy masztu na znak żałoby po tragicznej śmierci prezydenta Pawła Adamowicza. Światowy Kongres Żydów potępia morderstwo prezydenta Gdańska. "Mamy głęboką nadzieję, że to straszliwe morderstwo nie odwiedzie zwolenników demokracji i akceptacji od tego, by nadal byli oddani wartościom, które Adamowicz głosił w swoim życiu i karierze, oraz promowali je" - powiedział prezes Światowego Kongresu Żydów. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko złożył kondolencje w związku ze śmiercią Pawła Adamowicza."Jestem zszokowany wiadomością o tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wiem, jak wiele dobrego uczynił on dla Ukraińców w Polsce i dla stosunków ukraińsko-polskich. To dla nas wszystkich wielka strata" - napisał. Hiszpańskie władze i media uznały zamach na prezydenta Gdańska za "godny potępienia". Poruszający moment na zakończenie Wiecu Przeciwko Nienawiści i Przemocy w Gdańsku. Zaśpiewano fragment piosenki "The Sound Of Silence". Świece przed polską ambasadą w Budapeszcie zapaliła w poniedziałek grupa Polaków po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Krótkie upamiętnienie odbyło się pod hasłem "Budapeszt - nie dla przemocy".Ponad 20 zebranych osób - członkowie budapeszteńskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w tym roku po raz pierwszy zagrała w węgierskiej stolicy, oraz inni Polacy - zapaliło świece i znicze, a na ogrodzeniu budynku ambasady przyklejono portrety zmarłego prezydenta Gdańska, m.in. z napisem "Paweł Adamowicz - na zawsze w naszych sercach", oraz hasło "Stop nienawiści". Tak wyglądają okładki wtorkowych wydań "Rzeczpospolitej" i "Gazety Wyborczej". "Ten prezydent był z nami zawsze - przecież on rządził Gdańskiem 20 lat. Nie mamy pojęcia, co mogło kierować młodym mężczyzną, który go zabił. Skąd w nim tyle nienawiści? Nie sposób to pojąć" - powiedzieli w rozmowie z PAP młodzi ludzie, nastolatkowie, którzy sporą grupą odwiedzili miejsce, gdzie w niedzielę stała scena WOŚP. Setki zniczy płoną miejscu śmiertelnego ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Mieszkańcy miasta w poniedziałkowy wieczór gromadzą się przy Złotej Bramie, nieopodal której rozstawiona była scena WOŚP, gdzie nożownik zadał w konsekwencji śmiertelne ciosy.Pomimo późnej pory, wiele osób nadal odwiedza to miejsce. Gdańszczanie przychodzą tam w zadumie - modlą się i opłakują swojego prezydenta. Na miejscu można spotkać osoby w każdym wieku - od małych dzieci do seniorów. Wszyscy z milczeniu upamiętniają Pawła Adamowicza. "Z ogromnym niedowierzaniem przyjęliśmy wczoraj wiadomość o ataku dokonanym na Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, zaś informacja o jego śmierci pogrążyła nas w głębokim smutku" - napisali w oświadczeniu naczelny rabin Polski Michael Schudrich oraz zarząd i społeczność Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. Prawie 300 osób na rynku w Rzeszowie oddało hołd tragicznie zmarłemu prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi. Zgromadzeni na rzeszowskim rynku w milczeniu palili znicze, które potem ustawiono wokół portretu Adamowicza. Manifestację rozpoczęło odegranie "Ciszy". Odśpiewano również "Mazurka Dąbrowskiego".Na Podkarpaciu podobne zgromadzenia odbyły się także w Mielcu, Jaśle, Przemyślu, Stalowej Woli i Sanoku. Uczestniczyło w nich po kilkadziesiąt osób. "Jestem zszokowany wiadomością o tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wiem, jak wiele dobrego uczynił on dla Ukraińców w Polsce i dla stosunków ukraińsko-polskich. To dla nas wszystkich wielka strata. Solidaryzujemy się z Polską i polskim narodem w smutku i modlitwie. Cześć Jego pamięci" - napisał na Twitterze prezydent Ukrainy Pedro Poroszenko. Minutą ciszy i zapaleniem światełek w telefonach komórkowych kilkuset wrocławian uczciło pamięć zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wrocławianie ułożyli też wielkie serce z zapalonych zniczy.Uczestnicy zgromadzenia zebrali się na placu Nowy Targ we Wrocławiu, gdzie dzień wcześniej w ramach 27. edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbyła się akcja "Światełko do nieba". W założeniu spotkania nie było przemówień, czy transparentów. Trzymano tylko baner o treści "Paweł Adamowicz - cześć jego pamięci" i plakat "Stop przemocy, nienawiści, podziałom. Polska jest jedna". Światowy Kongres Żydów (WJC) potępił morderstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Szef organizacji Ronald S. Lauder podkreślił, że polityk sprzeciwiał się skrajnie prawicowemu ekstremizmowi, a atak na niego to napaść na wartości tolerancji. Burmistrz Mediolanu Beppe Sala pożegnał prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. "Paweł Adamowicz był postępowym prezydentem, którzy mocno wierzył w Europę i w prawa" - napisał. "Jego śmierć sprawia, że nie mamy słów. Mediolan łączy się w bólu z miastem, które straciło nadzwyczaj wartościowego człowieka" - dodał Beppe Sala. "I wreszcie, śmierć śp. Pawła jest wołaniem do nas wszystkich o rachunek sumienia każdego z nas, z naszej postawy miłości braterskiej, rachunek sumienia z naszego życia i działania prospołecznego, jest wołaniem dla polityków, do ludzi mediów, ale jest także wołaniem do Kościoła: czy każdy z nas na swoim miejscu życiowego powołania robi to wszystko i robił to wszystko, co do niego należy? Czy nie milczeliśmy wtedy, kiedy trzeba było wołać o miłość, zgodę, wspólnotę oraz ją po prostu swoim codziennym życiem budować?" - pytał kardynał Nycz w czasie kazania. Czytaj więcej "To, co zaczęło się wczoraj i miało swoje wypełnienie w śmierci dzisiejszej śp. Pawła (Adamowicza) samo z siebie jest i powinno być czasem refleksji, skupienia i w tym skupieniu modlitwy, ale oby także stało się homilią i kazaniem dla wszystkich wierzących w Chrystusa i dla wszystkich ludzi dobrej woli w Polsce" - mówił metropolita warszawski podczas kazania.Kard. Nycz wskazał, że "najlepiej byłoby w tym momencie w naszej archikatedrze zamilknąć i trwać w tej ciszy, refleksji nad śmiercią człowieka znanego, nad śmiercią tragiczną, chciałoby się powiedzieć bezsensowną". "Przychodzimy tu dzisiaj przede wszystkim po to, żeby modlić się za naszego zmarłego brata Pawła, by dobry i miłosierny Bóg szeroko otworzył mu bramy nieba" - mówił w czasie mszy w intencji zmarłego prezydenta Gdańska kard. Kazimierz Nycz. W archikatedrze warszawskiej trwa msza w intencji zmarłego Pawła Adamowicza. Około 300 mieszkańców Płocka, którzy zebrali się ze zniczami na placu Gabriela Narutowicza w najstarszej części miasta, upamiętniło w poniedziałek wieczorem tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Paweł Adamowicz zawsze był człowiekiem, który starał się działać ponad podziałami. Najlepsze, co możemy zrobić, to unikać konfliktów, jakich doświadczaliśmy w ostatnich latach - powiedział w Poznaniu szef wielkopolskich struktur PO Rafał Grupiński. O godz. 20.30 w archikatedrze warszawskiej rozpoczęła się msza święta w intencji zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Przewodniczy jej metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.W eucharystii uczestniczą m.in. prezydent RP Andrzej Duda z małżonką oraz premier Mateusz Morawiecki. Są też prezydenccy ministrowie Paweł Mucha i Andrzej Dera, wicepremier Beata Szydło, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, szef MON Mariusz Błaszczak, szef KPRM Michał Dworczyk, rzecznik rządu Joanna Kopcińska, prezes TK Julia Przyłębska, rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski. Tak wygląda pierwsza strona wtorkowego wydania "Dziennika Gazety Prawnej". "Na pewno teraz potrzeba takiego wyciszenia, spokoju, jednoczenia się z rodziną śp. prezydenta Adamowicza. To jest bardzo ważne, żeby wspierać rodzinę w tych wyjątkowo trudnych dla niej chwilach. Bardzo ważne jest żebyśmy pokazywali jako cała klasa polityczna, że potrafimy się zjednoczyć, że potrafimy być razem, że potrafimy się wznieść ponad podziały polityczne, partyjne, które w Polsce oczywiście występują" - powiedział rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Błażej Spychalski na antenie Polsat News. Kilkaset osób wzięło udział w Łodzi w zgromadzeniu "Stop nienawiści, stop przemocy, stop hejtowi!" Uczestnicy zgromadzenia zapalili światełka dla tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska.Wśród uczestników manifestacji, która odbyła się w Pasażu Schillera, rozdawano zdjęcia Pawła Adamowicza. Jedno z nich postawiono na niewielkim podwyższeniu, pod którym składano zapalone znicze. Część osób trzymała czarno-biały transparent, na którym napisano - "Jesteśmy razem do końca świata i jeden dzień dłużej myślami ze śp. Pawłem Adamowiczem". Tysiące osób zgromadziło się na Rynku Głównym w Krakowie. Kondolencje z powodu śmierci Pawła Adamowicza złożył Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR). "Adamowicz był bardzo odważnym moralnym przywódcą, który ukazał drogę, jaką należy podążać, aby pomóc w integracji uchodźców i migrantów" - zaznaczyła w poniedziałek w oświadczeniu przedstawicielka UNHCR na Europę Środkową Montserrat Feixas. Pod hasłem "Stop Nienawiści" wieczorem przeszedł ulicami Warszawy marsz milczenia. W manifestacji, na której dominowała atmosfera smutku po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, wzięło udział tysiące osób, w tym politycy różnych ugrupowań. Kilkuset bielszczan zgromadziło się w poniedziałek wieczorem na jednym z głównych placów miasta, by uczcić pamięć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Przez kwadrans stali w milczeniu. W wiecu uczestniczyli m.in. samorządowcy różnych opcji i działacze społeczni. Kilkaset osób uczestniczyło w poniedziałek w Lublinie w wiecu poświęconym pamięci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Przybyli członkowie władz miasta, radni różnych opcji, mieszkańcy. Wzywali do wyzbycia się nienawiści.Na schodach lubelskiego ratusza wystawiono portret prezydenta Pawła Adamowicza. Uczestnicy wiecu ustawiali przed nim zapalone światła. W ratuszu została wyłożona księga kondolencyjna, do której wpisywali się mieszkańcy. "To niewyobrażalny, brutalny atak, który nie może być usprawiedliwiony czy wytłumaczony. Łączę się w bólu i przekazuję wyrazy współczucia rodzinie ofiary, Polakom, mieszkańcom Gdańska" - napisał w komunikacie premier Litwy Saulius Skvernelis. Wyrazy współczucia przelakazał także mer Wilna Remigijus Szimaszius. Parlamentarzyści i samorządowcy Małopolski modlili się w poniedziałek w bazylice Mariackiej za zmarłego prezydenta. "Nie może być program walki ponad programem solidarności" - przypomniał w homilii proboszcz parafii mariackiej Dariusz Raś. Prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda spotkali się wieczorem w Pałacu Prezydenckim z korpusem zagranicznych dyplomatów akredytowanych w Polsce. Na wstępie noworocznego spotkania z Korpusem Dyplomatycznym uczczono minutą ciszy pamięć zmarłego prezydenta Gdańska. Czeski portal Aktualne.cz, informując o śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, swoją poniedziałkową relację tytułuje: "Rzeki negatywnych emocji - Polskę napędza nienawiść, która doprowadziła do zabójstwa polityka". Gdańsk teraz: Burmistrz fińskiego miasta Turku Minna Arve wyraziła poniedziałek żal z powodu śmierci prezydenta oraz złożyła kondolencje rodzinie zmarłego i jego miastu. Turku i Gdańsk są miastami partnerskimi od ponad 60 lat. Tłumy szczecinian zebrały się na pl. Solidarności. Mieszkańcy wysłuchali wiersza "Nienawiść" Wisławy Szymborskiej i zapalili znicze. W centrum Gorzowa Wielkopolskiego zgromadziło się kilkaset osób. Była minuta ciszy i modlitwa. "To był prawdziwy i dobry człowiek" - mówił o prezydencie Gdańska minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin, który przekazał wyrazy współczucia z powodu śmierci Adamowicza. Kondolencje żonie zmarłego prezydenta Gdańska złożył prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Zaznaczył, że jest "głęboko zasmucony jego śmiercią". W związku ze śmiercią Adamowicza list do prezydenta Andrzeja Dudy napisał szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Złożył w nim wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich zamordowanego, mieszkańców Gdańska oraz wszystkich obywateli Polski. Jak ustaliła nieoficjalnie PAP, podczas pobytu w zakładzie karnym u Stefana W. rozpoznano schizofrenię. Był on pod stałą medyczną kontrolą do końca odbywania kary za napady na banki. W ciszy zmarłego prezydenta żegnały również Kielce. "Dzisiaj możemy okazać tylko ogromny szacunek, ból i współczucie dla jego najbliższych" - powiedział prezydent Kielc Bogdan Wenta. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podziękował na Twitterze wszystkim, którzy uczestniczyli we wspólnym pożegnaniu prezydenta Gdańska. Gubernator obwodu kaliningradzkiego Anton Alichanow nazwał w poniedziałek Pawła Adamowicza "wielkim przyjacielem" tego regionu. Pamięć zabitego prezydenta Gdańska uczczono minutą ciszy podczas spotkania działającej przy gubernatorze rady społeczno-politycznej. W imieniu rządu Wielkiej Brytanii kondolencje w związku ze śmiercią Pawła Adamowicza złożył minister ds. europejskich Alan Duncan. Podkreślił, że "ataki na polityków uderzają w samo serce demokracji". Mieszkańcy Katowic także upamiętnili zmarłego prezydenta. Na katowickim rynku protestowali przeciwko przemocy i nienawiści. Obecni byli m.in. prezydent Katowic Marcin Krupa i parlamentarzyści. "Symbol zaangażowania na rzecz praw obywatelskich, obrońca mniejszości i twarz opozycji" - tak włoskie gazety na stronach internetowych piszą o zamordowanym prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu. Dziennik "New York Times" w obszernej korespondencji z Warszawy na temat zabójstwa Pawła Adamowicza podkreśla, że wstrząsnęło to coraz bardziej podzieloną politycznie Polską. Wskazuje na różnice dzielące prezydenta Gdańska z władzami RP. "Z całego serca składam kondolencje rodzinie i przyjaciołom gdańskiego prezydenta Pawła Adamowicza. Dla nienawiści i przemocy nie ma miejsca w Europie!" - napisała na Twitterze w poniedziałek liderka grupy Zielonych w Parlamencie Europejskim Ska Keller. Milcząca manifestacja poświęcona pamięci prezydenta Gdańska odbyła się wieczorem w Białymstoku. Spotkanie miało pokazać, że w taki dzień białostoczanie potrafią być razem. Wzięło w nim udział kilkaset osób. Gdański sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Stefana W., sprawcy śmiertelnego ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - poinformowała Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. "Napaść wywołała szok w Polsce - kraju, który od upadku komunizmu 30 lat temu właściwie nie doznał tego rodzaju brutalnego incydentu, z wyjątkiem zastrzelenia w 2010 roku w Łodzi członka PiS" Marka Rosiaka - pisze AFP. Gdańszczanie tłumnie przychodzą przed Urząd Miejski. Przynoszą znicze i kwiaty - głównie białe i czerwone róże. Kibice z koeli przynieśli biało-zielony szalik Lechii Gdańsk, klubu, któremu kibicował włodarz miasta. W olsztyńskim "Światełku dla Pawła Adamowicza" wzięli udział marszałek Gustaw Marek Brzezin, wojewoda Artur Chojecki i prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Spotkanie odbyło się w milczeniu, wzięło w nim udział ponad 300 olsztynian. "Z głębokim żalem przyjąłem wiadomość o śmierci Pana Pawła Adamowicza, Prezydenta Gdańska. Rodzinie Zmarłego, mieszkańcom Gdańska oraz wszystkim Polakom składam wyrazy głębokiego współczucia. Cześć Jego pamięci" - napisał na Twitterze ambasador Turcji w Warszawie Tunc Ugdul. We wcześniejszym tweecie ambasador pisał, że z ogromnym smutkiem przyjął wiadomość o ataku na Pawła Adamowicza, którego znał osobiście. Podkreślił, że potępia ten zamach. We wrocławskim ratuszu wystawiono księgę kondolencyjną za zmarłego prezydenta Gdańska. W księdze wpisał się prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. - Każdy mieszkaniec Gdańska cię pamięta. Byłeś zawsze tam, gdzie trzeba było się przeciwstawić złu. Na tym naprawdę polegało twoje życie - zaznaczał Tusk. Politycy udostępniają na Twitterze zdjęcia z marszu w Warszawie. "Przyszliśmy tutaj dzisiaj do ciebie wszyscy jako Polacy" - mówi w Gdańsku Donald Tusk. "Chcę ci dzisiaj, kochany Pawle obiecać, że dla ciebie i dla nas wszystkich obronimy nasz Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą" - powiedział przewodniczący RE. "Był politykiem otwartym. (...) Sprzyjał językowi białoruskiemu i zapraszał do pracy mieszkańców Białorusi" - pisze w poniedziałek o zmarłym prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu Radio Swaboda, białoruska sekcja RWE/RS, na swej stronie internetowej. Wiece poświęcone pamięci prezydenta Gdańska odbywają się m.in. w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Katowicach i Szczecinie. "Zamordowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz jest moim przyjacielem, był i pozostanie" - powiedział w poniedziałek po wyjściu z nabożeństwa ekumenicznego w gdańskiej Bazylice Mariackiej były prezydent i szef Solidarności Lech Wałęsa. Wałęsa zmierza na wiec przed gdańskim ratuszem. Donald Tusk już w Gdańsku. Na ulicach stolicy woj. pomorskiego tłumy, które przyszły uczcić pamięć zmarłego prezydenta. W Gdańsku cisza. Tylko dzwony i dźwięki z wieży ratuszowej. Informacja o śmierci Adamowicza jest jedną z głównych informacji pojawiających się w kanadyjskich mediach. Pod hasłem "Stop Nienawiści" rozpoczął się o godz. 18 protest przed PKiN w Warszawie. Na manifestację, na której dominuje atmosfera smutku po śmierci prezydenta Adamowicza, przyszły tysiące osób, obecni są politycy różnych ugrupowań. Podobne wydarzenia odbywają się w całej Polsce. W proteście biorą udział tysiące osób, obecny jest m.in. prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Dziennik "Publico", jeden z najbardziej opiniotwórczych dzienników w Portugalii: "Adamowicz był samorządowcem liberalnym i popularnym mimo tego, że pełnił urząd prezydenta Gdańska od 1998 r. W zeszłorocznych wyborach zdobył 65 proc. głosów". Słowa kondolencji i głębokiego współczucia w związku z tragiczną śmiercią prezydenta Gdańska skierowali w poniedziałek do jego bliskich, współpracowników i gdańszczan prezydenci Bydgoszczy, Torunia, Włocławka, Grudziądza i Inowrocławia w woj. kujawsko-pomorskim. Przed Urzędem Miasta w Gdańsku płonie coraz więcej zniczy. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak podpisał zarządzenie ws. żałoby po śmierci Pawła Adamowicza. Żałoba obowiązywać będzie od 15 do 17 stycznia. "Z ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci Pawła Adamowicza - Prezydenta Gdańska, zaangażowanego uczestnika konspiracji solidarnościowej lat 80-tych, współtwórcy współczesnego polskiego samorządu. Jego Bliskim i Współpracownikom składam wyrazy głębokiego współczucia" - napisał minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński w oświadczeniu zamieszczonym na stronie MKiDN. Janina Ochojska na Twitterze wspomina zmarłego prezydenta Gdańska. Zdjęcie wykonane podczas mszy ekumenicznej w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Na miejscu m.in. Lech Wałęsa. "Tak jak wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tym, co stało się w Gdańsku. Solidaryzujemy się i współczujemy rodzinie pana prezydenta Pawła Adamowicza" - powiedziała PAP rzecznik prasowa agencji ARM zarządzającej obiektem Tauron Areny w Krakowie Katarzyna Fiedorowicz-Razmus. "Żałoba w Gdańsku w związku ze śmiercią prezydenta miasta Pawła Adamowicza może zostać ogłoszona przez wojewodę pomorskiego" - poinformowała PAP rzeczniczka prasowa nieżyjącego samorządowca Magdalena Skorupka-Kaczmarek. Dodała, że rozmowy w tej sprawie przedstawiciele miasta przeprowadzą z wojewodą pomorskim Dariuszem Drelichem po wiecu przeciwko nienawiści i przemocy, który odbędzie się w poniedziałek, o godz. 18 w Gdańsku przed fontanną Neptuna. "Gdańsk, Polska i Europa opłakują stratę prezydenta Pawła Adamowicza. Nasze myśli są z jego rodziną i bliskimi" - na Twitterze w poniedziałek lider grupy socjalistów w Parlamencie Europejskim Udo Bullmann. W Bazylice Mariackiej w Gdańsku rozpoczęło się nabożeństwo ekumeniczne w intencji zmarłego prezydenta. W nabożeństwie pod przewodnictwem metropolity gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głodzia biorą udział przedstawiciele wyznań chrześcijańskich, Gminy Wyznaniowej Żydowskiej i Gminy Wyznaniowej Muzułmańskiej. W mszy żałobnej w archikatedrze warszawskiej w intencji zmarłego prezydenta Gdańska, która rozpocznie się o godz. 20.30, udział weźmie prezydent Andrzej Duda - poinformował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Najbliższym zmarłego prezydenta kondolencje złożył sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland.W oświadczeniu napisał, że "w demokratycznym społeczeństwie nie ma miejsca na przemoc". Jak informuje reporter RMF FM Paweł Żuchowski, ambasador Piotr Wilczek dołączy do Polaków, którzy o 18 miejscowego czasu chcą spotkać się przed ambasadą RP w Waszyngtonie. "Podejrzany o zabójstwo prezydenta Gdańska Stefan W. złożył wyjaśnienia przed prokuratorem, w których skupił się głównie na opowieści o sobie" - poinformował adwokat Stefana W., mec. Damian Konieczny, który jest obrońcą z urzędu. "Właśnie w Singapurze czytam, że prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł po ciężkich zranieniach. Składam szczere kondolencje rodzinie i wszystkim bliskim. Jestem przerażony, że coś podobnego stało się w Polsce. Tych szalonych spraw nigdy nie zrozumiem" - napisał na Twitterze premier Czech Andrej Babisz. Stefan W. już po przesłuchaniu. Opuścił Prokuraturę Okręgową w Gdańsku. "Musimy pamiętać, że nigdy nasz przeciwnik nie może stać się naszym wrogiem, a przemoc werbalna może stać się przemocą fizyczną" - mówił szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani. Przedstawiciele grup politycznych wypowiadali się w sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska, a także w sprawie grudniowego zamachu terrorystycznego, do którego doszło w Strasburgu. "Doszliśmy wspólnie do wniosku, że jakiekolwiek marsze nie są na miejscu. Jeśli obywatele chcą, proszę bardzo. Rodzina chce, by zachować powagę. W związku z tym postanowiliśmy, że nie będziemy organizować marszu. Spróbujemy wszyscy razem spotkać się na pogrzebie" - powiedział Andrzej Duda. Minutą ciszy ofiary nienawiści, w tym zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, uczcił Parlament Europejski. "Został zamordowany przez kryminalistę, przez człowieka, który niedawno wyszedł z więzienia. Został zamordowany w chwili, która miała wymiar szczególny, bo WOŚP jest elementem, która łączy" - powiedział Duda o zmarłym prezydencie Gdańska."Z całą pewnością był to cios w całą naszą wspólnotę" - powiedział prezydent. "Modliłem się o jego zdrowie, teraz modlę się o jego duszę" - dodał. Spotkanie z dziennikarzami rozpoczęło się od minuty ciszy. "Z wielką przykrością dowiedziałem się o tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Solidarność z rodziną, mieszkańcami Gdańska i Polski" - napisał na Twitterze lider grupy liberałów w PE Guy Verhofstadt. Prezydent: Dzień pogrzebu prezydenta Adamowicza będzie dniem żałoby narodowej. Gdańszczanie zapalają znicze w miejscu gdzie doszło do ataku na prezydenta Adamowicza. - Jestem ogromnie wdzięczny lekarzom, którzy zrobili wszystko, żeby uratować pana prezydenta - mówi prezydent Andrzej Duda. "Trudno komentować tą niepotrzebną śmierć. Jesteśmy wszyscy zdruzgotani. To czas na refleksję, nie tylko dla nas, osób, które Pawła znały blisko, ale dla każdego z osobna. To czas na refleksję dla każdego Polaka, bo ta śmierć nie powinna pójść na marne" - powiedział senator Sławomir Rybicki (PO), który osobiście bardzo dobrze znał Adamowicza. "Nie było chyba takiego człowieka w Gdańsku, który by tyle dobrych rzeczy dla gdańszczan zrobił" - powiedział o zmarłym w poniedziałek prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu poseł Jerzy Borowczak (PO-KO). Jak mówił, Adamowicz miał wizję Gdańska i ją realizował. Kraków solidaryzuje się z Gdańskiem. Na budynku Tauron Areny napis: "Myślami z Gdańskiem". Anna Azari, ambasador Izraela, napisała na Twitterze: "Wraz z całym personelem Ambasady jestem wstrząśnięta śmiercią Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Niech spoczywa w pokoju. Składam kondolencje jego rodzinie oraz mieszkańcom Gdańska, którzy niedawno ponownie wybrali go na Prezydenta swojego miasta". "Z głębokim żalem i smutkiem żegnamy Pawła Adamowicza - człowieka otwartego, pełnego pasji działania samorządowca, bliskiego sercom nie tylko mieszkańców Gdańska" - napisał RPO Adam Bodnar w specjalnym oświadczeniu opublikowanym w poniedziałek na stronie internetowej RPO. Oświadczenie znajdziecie tutaj. "Sprawca zamachu na prezydenta Gdańska, Stefan W., usłyszał zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie" - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Jak dodano, jest wniosek o areszt dla podejrzanego. Przypominamy - po informacji o śmierci prezydenta Gdańska Jerzy Owsiak ogłosił rezygnację z szefowania WOŚP. "Jurek, nie możesz rezygnować z zarządzania swoim dziełem" - napisała na Twitterze szefowa PAH Janina Ochojska. "Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, prezydenta miasta zaprzyjaźnionego z Wilnem" - napisał na Facebooku mer Wilna Remigijus Szimaszius. "Jestem głęboko zasmucony tragiczną śmiercią Pawła Adamowicza, który został wczoraj brutalnie zaatakowany. Myślami jesteśmy z jego rodziną i przyjaciółmi, solidaryzujemy się z mieszkańcami Gdańska" - napisał na Twitterze szef grupy EPL w PE Manfred Weber. Prokuratura: Podejrzany nie przyznał się do zarzutu zabójstwa. Grozi mu dożywocie. W poniedziałek o godz. 20.30 w archikatedrze warszawskiej odbędzie się żałobna msza święta w intencji tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Przewodniczył jej będzie metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Prezydenci polskich miast o Pawle Adamowiczu. Zgodnie z decyzją burmistrza miasta Palermo na Sycylii, Leoluca Orlando, flagi na budynkach publicznych będą w poniedziałek i wtorek opuszczone do połowy masztu na znak żałoby po śmierci zamordowanego prezydenta. "We wtorek wieczorem w łódzkiej archikatedrze sprawowana będzie msza św. w intencji o spokój duszy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oraz o zdecydowane porzucenie przemocy w życiu publicznym" - poinformował PAP rzecznik Archidiecezji Łódzkiej ks. Paweł Kłys. Flagi miasta Gdańska zostały opuszczone do połowy masztu. "Będzie nam Ciebie bardzo brakować" - napisał na Twitterze Robert Biedroń. Trzydniową żałobę w Warszawie ogłosił prezydent miasta Rafał Trzaskowski. Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz’15) przed udaniem się na spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą podkreślił, że przede wszystkim trzeba pamiętać o rodzinie tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. "Mam nadzieję, że wszyscy uszanujemy żałobę. Mówię to w imieniu klasy politycznej. To jest bardzo ważne w tej chwili, żeby pamiętać przede wszystkim o rodzinie, bliskich pana prezydenta (Adamowicza)" - powiedział. Po godz. 16 w Pałacu Prezydenckim rozpoczęło się spotkanie ws. inicjatywy wspólnego marszu przeciwko przemocy i nienawiści. Prezydent Andrzej Duda zaprosił na nie liderów partii politycznych. W spotkaniu nie biorą udziału szefowie PO i SLD oraz Ryszard Petru (Teraz!). O śmierci prezydenta Gdańska piszą media na całym świecie. Rzeczniczka PiS Beata Mazurek przekazała na Twitterze wyrazy współczucia od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Zabójstwo Prezydenta Pawła Adamowicza jest ciosem dla nas wszystkich. Pokój Jego duszy. Bądźmy myślami z Jego Rodziną i Bliskimi" - napisała na Twitterze rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Żegnając zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, były prezydent Lech Wałęsa napisał na Twitterze: "Żegnaj Pawle, pozostaniesz w naszej pamięci". Zamach na prezydenta Gdańska potępił szef MSW Włoch, wicepremier Matteo Salvini. "Absolutne i całkowite potępienie wszelkiej formy przemocy, modlitwa za zamordowanego prezydenta i myśl ku jego rodzinie i narodowi polskiemu; narodowi pokojowemu i przyjacielskiemu" - oświadczył. Jak ustaliło RMF FM, prezydent Andrzej Duda ma wkrótce ogłosić żałobę narodową po śmieci Pawła Adamowicza. Informacje o śmierci prezydenta Gdańska skomentował również burmistrz Londynu Sadiq Khan. Zapewnił, że "myśli, modlitwy i solidarność Londynu są z Gdańskiem w ten smutny dzień". Kondolencje po śmierci Pawła Adamowicza złożył również w imieniu Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. "Wyrazy szczerego współczucia dla rodziny i bliskich Pawła Adamowicza, Prezydenta Gdańska. Brak słów w obliczu takiej tragedii. Niespodziewana strata. Łączmy się w modlitwie" - napisała minister rodziny Elżbieta Rafalska. "Zawsze kiedy ktoś odchodzi tracimy. Kiedy odchodzi w tak tragiczny sposób tracimy po wielokroć. Łączę się w żałobie i smutku z rodziną Pawła Adamowicza. To ogromna tragedia, z którą nie mogę się pogodzić. Pokój Jego Duszy" - napisał na Twitterze minister cyfryzacji Marek Zagórski. We wtorek w kościele pw. Najświętszej Maryi Królowej Polski w Gdyni o godz. 18.30 odbędzie się msza św. w intencji zmarłego prezydenta. "Od niedzielnego wieczoru wszyscy mieliśmy nadzieję, że Paweł wygra tę batalię, że wygra walkę o życie" - powiedział w rozmowie z TVN24 prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. "To niezwykle smutna, dołująca wiadomość, która tego popołudnia dzisiaj dociera do nas. Pogrążony w smutku nie tylko Gdańsk, Pomorze - cała Polska" - podkreślił.Szczurek wspominając zmarłego prezydenta wskazywał, że był to człowiek z pasją i z charakterem, na co dzień uśmiechnięty i pogodny. "Do tej pory nie mogę wymawiać tych słów, bo mówienie o Pawle w czasie przeszłym nadal wydaje się niewyobrażalne" - przyznał. "Smutek i żal ściska mi gardło. Pawle, zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Byłeś wyjątkowym człowiekiem" - tak o zmarłym prezydencie Gdańska napisał na Twitterze szef PO Grzegorz Schetyna. "Każda śmierć przynosi ból. Śmierć Prezydenta Pawła Adamowicza boli niewyobrażalnie" - napisała w poniedziałek na Twitterze minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Na Twitterze spływają kolejne kondolencje. Wyrazy współczucia przekazał bliskim zmarłego prezydenta minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie!" - wykrzyczał ze sceny 27. finału WOŚP Paweł Adamowicz. Jak się okazało, było to ostatnie przemówienie prezydenta Gdańska. Jak wynika z informacji PAP uzyskanych ze źródeł zbliżonych do rządu, p.o. prezydenta Gdańska zostanie powołany przez premiera spośród zastępców Pawła Adamowicza. W bazylice św. Brygidy w Gdańsku trwa msza św. za duszę zmarłego prezydenta. O śmierci Pawła Adamowicza przed rozpoczęciem nabożeństwa poinformował zgromadzonych proboszcz ks. Ludwik Kowalski. "Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, człowiek Solidarności i wolności, Europejczyk, mój dobry przyjaciel, został zamordowany. Niech spoczywa w pokoju" - napisał szef Rady Europejskiej Donald Tusk na oficjalnym koncie przewodniczącego Rady na Twitterze. Szef MSWiA Joachim Brudziński: "Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie...". W związku ze śmiercią prezydenta Gdańska głos na Twitterze zabrał także Jarosław Wałęsa. "Z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Śmierć Pawła jest dla nas wszystkich ogromnym ciosem. Ciągle trudno nam się z tym pogodzić. Łączę się w bólu z Rodziną i bliskimi, przekazując najszczersze wyrazy współczucia" - napisał. "Pawle, nigdy o Tobie nie zapomnimy. Żegnaj, Przyjacielu" - napisał szef Rady Europejskiej Donald Tusk na Twitterze. W związku ze śmiercią prezydenta Pawła Adamowicza przewodniczący Donald Tusk udaje się do Gdańska - poinformował PAP członek gabinetu szefa Rady Europejskiej, były rzecznik rządu Paweł Graś. "Jestem zdruzgotany śmiercią Pawła Adamowicza" - w ten sposób wiceszef KE Frans Timmermans zareagował na wiadomość o zgonie prezydenta Gdańska. "Moje myśli i modlitwy są z jego bliskimi i przyjaciółmi. Gdańskowi, Polsce i Europie będzie go brakować" - napisał na Twitterze Timmermans o Adamowiczu. "Nie ma słów. Jest tylko ogromny smutek i zaduma" - to głos prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Kondolencje na Twitterze złożył również prezydent Andrzej Duda. "Zabójstwo Prezydenta Pawła Adamowicza jest dla nas wszystkich ogromną tragedią. To wielkie zło, które budzi potępienie, wielki smutek i żal. Najgłębsze wyrazy współczucia dla pogrążonej w rozpaczy Rodziny. Pokój Jego duszy" - napisał premier na Twitterze. "Niewyobrażalna tragedia. Z żalem przyjęłam wiadomość o śmierci Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza" - napisała na Twitterze ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Źródła PAP: Przedstawiciele PO, ze względu na prośbę rodziny Pawła Adamowicza o nieupolitycznianie niedzielnej tragedii, nie wezmą udziału w spotkaniu w Pałacu Prezydenckim o godz. 16. "Dziękuję za niezwykły finał, fundacja się nie podda. Może jeśli mnie nie będzie, nie będzie tych, którzy mają takie pomysły: - powiedział, nawiązując do wczorajszego ataku. Powodem decyzji była także mowa nienawiści, której - jak mówił Owsiak - doświadczał od kilkunastu lat. Zapewnił, że będzie dalej pracował na rzecz Fundacji, jednak nie będzie podejmował decyzji. - Tragiczna sytuacja związana będzie z tym finałem WOŚP. To życie zostało stracone podczas najpiękniejszego momentu finału WOŚP. Ale warto, by nasza fundacja funkcjonowała. Składam rezygnację ze stanowiska szefa Zarządu Fundacji - oświadczył Owsiak. Jerzy Owsiak, podczas konferencji poświęconej wczorajszym wydarzeniom poinformował, że rezygnuje z funkcji prezesa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "Gdy brakuje słów, pozostaje modlitwa" - Rozpoczyna się konferencja prasowa WOŚP. "Będzie konieczność zmiany zarzutu wobec sprawcy ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza z usiłowania zabójstwa na zabójstwo, czynności prokuratorskie są kontynuowane" - powiedziała rzeczniczka gdańskiej prokuratury okręgowej. Rzeczniczka PiS przekazała słowa Jarosława Kaczyńskiego: "Wyrażam wielki ból po tragicznej śmierci na skutek zbrodniczego zamachu na Pana Pawła Adamowicza Prezydenta Gdańska. Solidaryzuję się z Rodziną i wyrażam głęboki żal z powodu śmierci Męża, Ojca i Brata" - czytamy na Twitterze Beaty Mazurek. "Pawle, nigdy o Tobie nie zapomnimy. Żegnaj, Przyjacielu" - napisał szef Rady Europejskiej Donald Tusk na Twitterze. "Pan Prezydent Paweł Adamowicz odszedł. Łączę się żalu i modlitwie z Jego Najbliższymi, Przyjaciółmi i wszystkimi Ludźmi dobrej woli. Proszę Pana Boga o wsparcie dla Rodziny Zmarłego. Wrogość i przemoc przyniosła najtragiczniejszy skutek i ból. Nie wolno nam się z tym pogodzić" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda. Rozpoczęła się konferencja prasowa prokuratury. "Będzie konieczność zmiany zarzutu na zabójstwo" - podano w prokuraturze. "Pawle, zapamiętamy Cię jako wyjątkowego człowieka, który całe życie poświęcił dla Gdańska" - napisał na Twitterze Robert Biedroń. O śmierci prezydenta Gdańska poinformowały zagraniczne media. Na Twitterze pojawiają się pierwsze kondolencje. "Sytuacja jest taka, że niedawno prezydent zmarł. Nie udało się wygrać z tym wszystkim, co go dotknęło. Wieczny odpoczynek racz mu dać panie" - powiedział Szumowski. Prezydent Gdańska miał 53 lata. Osierocił dwie córki. "Z najgłębszym żalem musimy państwa poinformować, że przegraliśmy walkę o życie pana prezydenta. Pan prezydent Adamowicz zmarł. Cześć jego pamięci" - powiedział lekarz. Z OSTATNIEJ CHWILI: Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje. Poinformował o tym w poniedziałek po południu doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. W mediach społecznościowych cały czas pojawiają się wyrazy wsparcia dla prezydenta Pawła Adamowicza. W prokuraturze od ponad dwóch godzin trwa przesłuchanie napastnika, która wczoraj wieczorem ranił nożem prezydenta Gdańska. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zaapelował do warszawiaków o spotkanie się o g. 18 przed Pałacem Kultury i Nauki, by okazać solidarność i wsparcie walczącemu o życie prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi. Na jego wezwanie pozytywnie odpowiedziały warszawskie struktury PiS. Jest odrębne śledztwo w sprawie prawidłowości organizacji i zabezpieczenia niedzielnego gdańskiego finału WOŚP - rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Gdańsku. Z danych Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku wynika, że do oddania krwi w poniedziałek zarejestrowało się już ponad 300 osób, a poczekalnia w tym mieście nadal jest pełna. To sumaryczne zestawienie z placówek podległych RCKiK z zachodniej części regionu. "To bardzo dobra statystyka, biorąc także pod uwagę fakt, że zniechęcaliśmy dzisiaj osoby, które mają grupę A i B. Zależało nam bowiem na pozyskaniu krwi o grupie 0Rh-, której były deficyty" - powiedział PAP dyrektor RCKiK Wiktor Tyburski. Taką grupę ma właśnie znajdujący się w bardzo ciężkim stanie w szpitalu prezydent Adamowicz. "Ta liczba na pewno jeszcze wzrośnie, bo mamy w Gdańsku nadal pełną poczekalnię. Zorganizowane grupy, które się do nas dzisiaj zgłaszały, prosiliśmy o oddawanie krwi jutro. We wtorek podstawimy też specjalny autokar przy Urzędzie Miasta Gdańska" - podkreślił Tyburski. Dodał, że dla misji jego instytucji korzystniejsze jest rozłożenie oddawania krwi w czasie. "Oddano dzisiaj w naszej części woj. pomorskiego ok. 140 litrów krwi, a to jeszcze nie koniec. Myślę, że przynajmniej połowa osób, które dziś zdecydowały się na oddanie krwi ma grupę 0Rh-" - powiedział. Marsze potępiające atak na prezydenta Pawła Adamowicza odbędą się m. in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Katowicach. "W imieniu wiernych i pasterzy Kościoła w Polsce wyrażam smutek w związku z wczorajszym haniebnym atakiem na Pana Pawła Adamowicza, Prezydenta Gdańska. Serdecznie proszę wszystkich o modlitwę w jego intencji. Jednocześnie zapewniam rodzinę i bliskich o naszej duchowej jedności i wsparciu" - napisał w komunikacie przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki. Jednocześnie zaapelował, aby otoczyć modlitwą także pracowników służby zdrowia, którzy walczą o życie Adamowicza. "Niech wczorajsza tragedia, która wstrząsnęła Polską i światem zjednoczy nas wszystkich we wspólnej modlitwie" - poprosił abp Gądecki. Po ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza politycy Kukiz '15 zachęcają do oddawania krwi na rzecz wszystkich, którzy jej potrzebują. Zaapelowali też, by nie upolityczniać tego, co się stało w niedzielny wieczór i nie nie dać się zastraszyć. Paweł Kukiz na Facebooku skomentował wydarzenia z Gdańska: Już jako nastolatek Stefan W. był leczony psychiatrycznie - podaje "GW". Minister Joachim Brudziński pozostaje w stałym kontakcie z komendantem głównym policji w związku z zapowiedzią marszów potępiających atak na prezydenta Pawła Adamowicza - poinformowała w poniedziałek Komenda Główna Policji. Marsze takie odbędą się w największych miastach w Polsce, m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i w Poznaniu. Stefan W., sprawca ataku na prezydenta Pawła Adamowicza, spędził noc nie w areszcie, a na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Gdańsku - podaje "Gazeta Wyborcza". Doznał ataku drgawkowego, miał uraz ręki i złamany nos. Brytyjski ambasador wspiera prezydenta Gdańska: Przypomnijmy najnowsze informacje o stanie zdrowia prezydenta Gdańska: Paweł Adamowicz przebywa na oddziale intensywnej terapii. Jest nieprzytomny i nie oddycha samodzielnie. Specjalna aparatura zastępuje pracę serca i płuc. Urazy były bardzo ciężkie - poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. Jego leczenie nadzoruje ośmioosobowy zespół profesorów. "Trudno nie traktować tego tragicznego wydarzenia jako skutku mowy nienawiści i agresji, której niestety coraz więcej w polskim życiu publicznym" - głosi oświadczenie prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. W spotkaniu u prezydenta Andrzeja Dudy w poniedziałek o g. 16 wezmą udział również premier Mateusz Morawiecki i szef MSWiA Joachim Brudziński - poinformował PAP rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Stefan W. usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa z art. 148 kodeksu karnego, mówiącego o usiłowaniu zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc wystosował list do prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, w którym wyraża słowa wsparcia oraz potępia "akt zbrodniczej, ślepej agresji". "To jest trudne do wyobrażenia, to się nigdy nie powinno zdarzyć" - podkreślił. Szef MSWiA Joachim Brudziński podjął decyzję o wszczęciu kontroli w Agencji Ochrony "Tajfun", która w niedzielę zabezpieczała koncert WOŚP w Gdańsku. Sprawca zamachu na prezydenta Gdańska Stefan W. jest obecnie przesłuchiwany w gdańskiej prokuraturze. Usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa. "Zespół niezwykle profesjonalnie wykonuje wszystkie czynności, wszystkie możliwe zabezpieczenia i wszystkie możliwe metody terapeutyczne są tutaj w szpitalu, jest to szpital, który zapewnia maksimum tego, co współczesna medycyna może panu prezydentowi dać. Musimy czekać" - powiedział przebywający na miejscu minister zdrowia Łukasz Szumowski. Prezydent zaprosił na g. 16 do Pałacu Prezydenckiego szefów parlamentarnych partii politycznych, by omówić inicjatywę zorganizowania we wtorek w Gdańsku wspólnego marszu przeciwko przemocy i nienawiści. Komisja Europejska wyraziła solidarność z zaatakowanym w niedzielę wieczorem prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem. "Byliśmy zszokowani, gdy wczoraj wieczorem dowiedzieliśmy się o tym brutalnym ataku. Nasze myśli są z nim, jego najbliższymi, mieszkańcami Gdańska. Tutaj w Komisji życzymy mu pełnego powrotu do zdrowia" - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Margaritis Schinas. Następna konferencja prasowa lekarzy będzie miała miejsce wieczorem. "Paweł Adamowicz nie oddycha samodzielnie. Aparatura zastępuje jego serce i płuca" - podano na konferencji Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Leczenie Pawła Adamowicza nadzoruje zespół ośmiu profesorów. "Stan prezydenta Gdańska jest bardzo ciężki, a rokowania niepewne. Potrzebujemy więcej czasu" - poinformowali lekarze opiekujący się Pawłem Adamowiczem. "Trudno znaleźć słowa dla potępienia tego, co stało się w Gdańsku" - powiedział prezydent Katowic Marcin Krupa. Zaapelował o modlitwę i trzymanie kciuków za ranionego nożem prezydenta Pawła Adamowicza, a także o powstrzymanie fali nienawiści w Polsce. Prok. Sierak: W sprawie ataku na Pawła Adamowicza dotychczas przesłuchano ponad 20 świadków. Stefan W. trzykrotnie ubiegał się o przedterminowe zwolnienie z więzienia. Za każdym wnioski były odrzucane. "Współpracujemy z policją w sprawie ataku na prezydenta Gdańska. Pod względem formalnym i praktycznym, w naszej ocenie, wszystko zostało dochowane" - powiedział PAP Łukasz Isenko, pełnomocnik firmy ochroniarskiej "Tajfun", która zabezpieczała niedzielny finał WOŚP w Gdańsku Prokuratura sprawdzi również, czy impreza, podczas której doszło do ataku, była właściwie zabezpieczona. Dwaj biegli psychiatrzy oceną, czy Stefan W. był poczytalny w chwili ataku. W. będzie również pod obserwacją psychiatryczną. Prokuratura skieruje do sądu wniosek o areszt tymczasowy dla Stefana W. Prokuratorzy czekają na wyniki badań krwi podejrzanego pod kątem obecności alkoholu i środków psychotropowych. Nóż napastnika miał 14,5-centymentrowe ostrze - podaje Prokuratura Krajowa. W czynnościach w Gdańsku brało wczoraj udział pięciu prokuratorów. Wszczęto śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa - podał prokurator Krzysztof Sierak. "Powierzyłem nadzór nad tą sprawą mojemu zastępcy, prokuratorowi Sierakowi" - poinformował Ziobro. "Akt wyjątkowego barbarzyństwa. Zachowanie, które zasługuje na najwyższe potępienie" - komentuje minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Jesteśmy wszyscy z panem prezydentem Adamowiczem, jego rodziną, modlimy się". Minister spraw zagranicznych Litwy: "To, co stało się w Gdańsku, dla mnie jest rzeczą niewyobrażalną" - powiedział dziennikarzom prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. W jego ocenie to konsekwencja m.in. zdziczenia obyczajów politycznych. Dodał, że jest myślami z prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem i jego najbliższymi. "Takich szaleńców może wśród nas się trochę pojawić, ludzi niezrównoważonych. Z tego co już wiemy, to właśnie ten przypadek też jest taki. Sprawca odsiadywał wyrok, odsiedział karę mu wymierzoną. (...) Z tego co poinformował mnie dzisiaj komendant wojewódzki policji w Gdańsku wynika, że także miał stwierdzone schorzenia natury psychiatrycznej" - powiedział wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. Przed dokonaniem napadów na banki Stefan W. nigdzie nie pracował, żył z pieniędzy ze spadku po ojcu oraz pomocy rodziny. Gdy zabrakło mu środków do życia, wpadł na pomysł zdobywania ich, napadając na banki. Zrabowane przez Stefana W. kwoty nie były wysokie: od 2,5 tys. do 6,8 tys. zł. Pieniądze te mężczyzna wydawał - jak sam mówił, "na taksówki, jedzenie i kasyno". Wybrał się też na wycieczkę do Warszawy, gdzie zatrzymał się w ekskluzywnym hotelu, oraz na kilkudniową wycieczkę na Wyspy Kanaryjskie. W związku z atakiem na prezydenta Pawła Adamowicza dyrektor generalny Służby Więziennej zlecił analizę danych dotyczących 27-letniego sprawcy. Mężczyzna w grudniu 2018 r. opuścił zakład karny. "Chcę zapewnić wszystkich, że jakkolwiek mamy łzy w oczach, to Urząd służy mieszkańcom tak samo jak każdego innego dnia" - powiedziała pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Brytyjskie media poinformowały o niedzielnym ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, opisując okoliczności zdarzenia i podkreślając bardzo ciężki stan hospitalizowanego polityka. Serwis telewizji publicznej BBC wskazał, że zajście "zszokowało Polskę". Wrocław chce walczyć z mową nienawiści: "Mężczyzna, który na Twitterze groził prezydentowi Poznania i Wrocławia, został dzisiaj zatrzymany przez policjantów z KWP Poznań. Będzie także odpowiadał za nawoływanie do nienawiści. Jest to 41-latek, mieszkaniec podpoznańskiej miejscowości" - poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy poznańskiej policji. Wiceszef MSWiA: Komendant wojewódzki w Gdańsku poinformował mnie, że sprawca miał stwierdzone schorzenia natury psychiatrycznej. "Atmosfera polityczna nie może prowadzić do takiego sposobu rozwiązywania problemów" - powiedział przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki o ataku na prezydenta Gdańska. Metropolita poznański stwierdził, że niedzielne wydarzenie jest "tragedią, która wstrząsnęła Polską". "Proszę zwrócić uwagę, że zadaniem firmy ochroniarskiej było dbanie o bezpieczeństwo publiczne, czyli wszystkich, to nie była ochrona indywidualna konkretnych osób. No niestety, to było działanie osoby, które było ukierunkowane na wyrządzenie komuś bardzo dużej krzywdy" - powiedział w rozmowie z PAP radca prawny Wawrzyniec Rybak, pełnomocnik Regionalnego Centrum Wolontariatu w Gdańsku, organizatora koncertu. Asystent Pawła Adamowicza, który w niedzielę zasłabł po ataku nożownika na prezydenta Gdańska, wyszedł już ze szpitala - wynika z nieoficjalnych źródeł PAP. Po zbadaniu lekarze zdecydowali o zwolnieniu go do domu. Rząd wysłał do Londynu samolot po żonę prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - poinformowała rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Informując o niedzielnym ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, włoskie media zwracają uwagę na szok, jaki wywołało to zdarzenie podczas imprezy dobroczynnej - finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "To jest czas modlitwy o zdrowie dla pana prezydenta Pawła Adamowicza" - powiedział w poniedziałek rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik. "Ta sytuacja, która powoduje, że rzeczywiście ludzie się łączą, jednoczą wobec właśnie tego cierpienia człowieka i nawet zagrożenia życia, daje wiele do myślenia" - dodał. "Prezydent Adamowicz nie miał przecież z napastnikiem nic wspólnego. Został zaatakowany tylko za to, że bandyta uznał go za przedstawiciela formacji, która - w jego mniemaniu - była winna jego nieszczęść. Była złem. Platforma go w więzieniu torturowała - tak krzyczał ze sceny - więc postanowił zabić człowieka, który mu się z Platformą kojarzył. Tyle. Rozumiem, w tej jego głowie, źle funkcjonującej, wszystko się źle skojarzyło. Ale jakiś powód, że skojarzyło mu się tak, a nie inaczej, chyba był? Coś go do tego czynu pchnęło" - pisze w swoim najnowszym felietonie Robert Walenciak. Całość felietonu tutaj. Gdańszczanie starają się pomóc prezydentowi: Konferencja zakończyła się bez możliwości zadawania pytań przez dziennikarzy. "Stan prezydenta Adamowicza pozostaje bez zmian" - mówi pełniąca obowiązki prezydenta Dulkiewicz. "Wyeliminujmy agresję z naszego życia publicznego" - apeluje Dulkiewicz. "W imieniu bliskich prezydenta proszę, by tej tragedii nie wykorzystywać politycznie" - mówi. Obowiązki prezydenta pełni zastępca - Aleksandra Dulkiewicz. "Ta sytuacja jest bardzo trudna. Wielu z nas nie spało tej nocy, to była dla wielu bardzo, bardzo trudna noc" - powiedziała Skorupka-Kaczmarek, rzeczniczka prezydenta. Trwa konferencja władz Gdańska. "Normalnie w Gdańsku patroluje 100 policjantów, w niedzielę służbę pełniło 300 policjantów, czyli trzykrotnie więcej. Byliśmy w pobliżu tej imprezy, stąd szybka i zdecydowana reakcja policjantów" - dodał Ciarka. Rzecznik KGP mł. insp. Mariusz Ciarka: Impreza, na której 27-letni napastnik dźgnął prezydenta Adamowicza, nie była zgłoszona jako impreza masowa, tylko jako impreza, która ma się odbyć w tym dniu i na którą wyraził zgodę raniony prezydent miasta. Jakby to było zgłoszone jako impreza masowa, środki bezpieczeństwa musiałyby być bardziej zaostrzone. To organizator w każdym przypadku, jest w pierwszej kolejności odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa. Od niego zależy, czy możemy, jako uczestnicy, czuć się bezpieczni. Mocne słowa szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego: Różne osoby pokazują swoje paskudne oblicza. Czytaj więcej TUTAJ. "Ostrze tego noża zraniło samą ideę Europy" - tak o ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza napisał z kolei w poniedziałek rano na Twitterze były premier Włoch i były burmistrz Florencji Matteo Renzi. "Panie prezydencie, drogi Pawle Adamowiczu jesteśmy całym sercem z Tobą i Twoimi bliskimi, jak również z mieszkańcami Gdańska, którzy mają w Tobie od wielu lat prawdziwego gospodarza miasta Solidarności; modlimy się" - podkreślił szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani. Do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku przyjechał minister zdrowia Łukasz Szumowski. Minister na miejscu zapoznaje się z bieżącą sytuacją. "Chirurdzy zaopatrzyli pana prezydenta, zrobili wszystko, co trzeba. Niedotlenienie całego organizmu, uszkodzenie wszystkich tkanek z powodu utraty krwi powoduje, że trzeba czekać i mieć nadzieję. Pan prezydent jest stosunkowo młodym, zdrowym człowiekiem - bez obciążeń. Trzeba mieć nadzieję, że jego organizm poradzi sobie z tym wszystkim, a jego stan zdrowia wróci do normy" - dodał Karpiński.W jego ocenie, najważniejsze będzie najbliższych kilkanaście, może dwadzieścia godzin. Nowe informacje o stanie zdrowia prezydenta Adamowicza: "Rokowania odnośnie do życia i zdrowia prezydenta są nadal niepewne" - powiedział PAP Dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku lek. med. Jerzy Karpiński. Dodał, że włodarz miasta stracił ogromną ilość krwi. "Pan prezydent Adamowicz jest podłączony do aparatury. Wszyscy czekają na to, aż stan homeostazy organizmu wróci do normy" - powiedział Karpiński. W poniedziałek o godz. 15 w Bazylice św. Brygidy w Gdańsku Solidarność będzie się modliła za życie i powrót do zdrowia prezydenta Pawła Adamowicza - poinformował przewodniczący NSZZ "S" Piotr Duda. Panie Prezydencie w tej trudnej próbie jesteśmy z Panem! - oświadczył. "W imieniu własnym i wszystkich wilnian ślę wyrazy wsparcia prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi i mieszkańcom Gdańska" i "modlę się za niego" - powiedział w poniedziałek mer Wilna w rozmowie z polską rozgłośnią Radio Znad Wilii. Miejskie instytucje uruchomiły kolejne telefony, pod którymi specjaliści udzielają mieszkańcom Gdańska wsparcia psychologicznego w związku z atakiem na prezydenta. Można dzwonić pod numery: 577 772 838 lub 787 960 860. Przedstawiciele firmy ochroniarskiej "Tajfun", którzy zabezpieczali imprezę w Gdańsku, są właśnie przesłuchiwani - dowiedział się Onet. W wielu polskich miastach odbędą się dziś wiece przeciwko nienawiści i przemocy. Jedna z takich manifestacji odbędzie się o godz. 18:00 na Długim Targu w Gdańsku. O godz. 11.30 odbędzie się briefing prasowy ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Tematem spotkania będzie postępowanie w sprawie ataku na Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn: Mamy do czynienia z sytuacją, która powinna zostać zatrzymana na dużo wcześniejszym etapie, gdy jeszcze zagrożenia fizycznego nie było. Tłumy oddają krew dla prezydenta Adamowicza. "Mam taką samą grupę, jak pan prezydent. Jestem tu, żeby mu pomóc, żeby żył. To gest solidarności ze strony gdańszczan i mieszkańców regionu. Po to tu jesteśmy wszyscy, żeby ten człowiek żył, nie tylko prezydent, ale przede wszystkim człowiek" - podkreślił pan Robert, który wraz z setką innych osób zarejestrował się dziś w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. "Mam przed oczyma obraz triumfującego bandyty" - mówił na antenie RMF FM były premier Leszek Miller. Pełny zapis rozmowy TUTAJ. "Dzisiaj jest za wcześnie, żeby zastanawiać się nad zmianą ustaw, ale raczej zastanówmy się, co mamy zrobić, żeby zahamować taką falę nienawiści u ludzi" - mówiła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Zwracała uwagę, że osoby "obdarzone nienawiścią do świata", gdy czują przyzwolenie na swoje zachowanie, "czują się usprawiedliwione i bardziej beztrosko wchodzą w takie zbrodnie". "Takie osoby zawsze mogą się zdarzyć i takie osoby się zdarzają, ale to od nas zależy, czy to zauważymy" - powiedziała wicemarszałek Sejmu. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich także przesłał wyrazy wsparcia: Głosy wsparcia płyną także od politycznego rywala prezydenta. Kacper Płażyński był jednym z kontrkandydatów Adamowicza podczas wyborów samorządowych. Jak podaje IAR, powołując się na policję, 27-letni napastnik był wcześniej notowany za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta oraz rozbój na terenie banku. Radio Gdańsk dodaje, że wyrok ponad pięciu lat więzienia za cztery napady na banki 27-latek skończył odsiadywać pod koniec grudnia 2018 roku. Przesłuchanie napastnika ma się odbyć jeszcze dziś. Więcej informacji TUTAJ. Z nieoficjalnych ustaleń reportera RMF Kuby Kaługi wynika, że nazwiska sprawcy nie było na liście dziennikarzy akredytowanych na finał WOŚP. Napastnik wszedł na scenę z plakietką "media". Śledczy ustalają, w jaki sposób wszedł on w jej posiadanie. "Nie wiem... czy się do tego przyzwyczailiśmy, że każdy szaleniec może grozić innemu i to się odbywa w sposób bezkarny" - powiedział w "Sygnałach dnia" w Polskim Radiu minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. "Chciałabym, żeby polityka zamilkła na ten temat, przynajmniej w tym okresie, kiedy należy być myślami z prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem i jego rodziną" - powiedziała na antenie Polsat News była premier Ewa Kopacz. Odniosła się w ten sposób do pytania o "niegodne" komentarze, jakie pojawiły się po informacjach o ataku. W kontekście ataku na prezydenta Adamowicza rozgorzała dyskusja na temat sposobu zabezpieczania imprez masowych. Zdaniem wiceszefa MSWiA Pawła Szefernakera, potrzebna jest "propaństwowa dyskusja ponad podziałami". Szefernaker stwierdził też, że trzeba wyjaśnić jak doszło do tego, że człowiek z nożem pojawił się na scenie oraz skąd miała plakietkę "media". "Jak ta kontrola wyglądała, jeżeli na scenie pojawiła się osoba z nożem?" - pytał. "Nienawiść to potężna broń, która rani i zabija - musimy udowodnić, że Wspólnota jest od niej silniejsza i zwycięży" - powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski. "Firmy ochroniarskie powinny być bardziej profesjonalne" - mówi w Porannej rozmowie RMF FM były premier Leszek Miller. "Odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa leży po stronie władzy" - dodaje. "Zmieńmy zasady przyjmowania, szkolenia (do firm ochroniarskich). Nie można niczego nie zrobić, taka sytuacja nie może się powtórzyć" - zaapelował polityk. Rząd ws. dramatycznej sytuacji ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza jest do dyspozycji i dołoży wszelkich starań, żeby pomóc w tej tragedii - oświadczył w poniedziałek wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Burmistrz Londynu Sadiq Khan napisał na Twitterze, że "jest zszokowany" wiadomością o ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wyraził "solidarność z miastem", a także "z rodziną i zwolennikami" prezydenta. Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker ws. ataku na prezydenta Pawła Adamowicza: w drodze do Gdańska jest minister zdrowia Łukasz Szumowski. Jak informuje "Fakt", powołując się na relację ochroniarza, który widział atak na prezydenta Gdańska, napastnik miał przypiętą plakietkę "media". "Dźgnął dwa razy. Prezydent dostał w lewą dolną część brzucha i w serce. Mężczyzna miał przy sobie polski nóż desantowy" - mówi tabloidowi świadek. To wynik apelu o oddawanie krwi dla rannego prezydenta Gdańska: Najnowszy komunikat gdańskiego ratusza: Około południa w poniedziałek będzie nowy komunikat o stanie zdrowia prezydenta Pawła Adamowicza. Krew dla prezydenta Adamowicza można oddawać w stacjach krwiodawstwa w Gdańsku i innych miejscowościach woj. pomorskiego od godz. 7. Chodzi zwłaszcza o krew 0RhD-. W sieci pojawiają się kolejne słowa wsparcia: "Paweł Adamowicz był bardzo mądrym, odważnym i silnym człowiekiem. I daj Bóg, żeby taki pozostał" - powiedział prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Stefan W., który zaatakował prezydenta Gdańska, przebywa w areszcie. Dziś ma zostać przewieziony do prokuratury. Zostaną mu postawione zarzuty. Prokuratorzy mogą zadecydować o środkach tymczasowych (areszcie). Najnowsze informacje policji o 27-letnim napastniku, który zaatakował nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Więcej tutaj: Kim jest człowiek, który zaatakował prezydenta Gdańska? Zagraniczne media od wczoraj informują o dramatycznych wydarzeniach w Gdańsku. O ataku na prezydenta Adamowicza napisały m.in. "The Guardian", "The New York Times", BBC, "Bild", CBS News, "Washington Post" czy Fox News. "Urazy po ataku nożownika były rozległe. Najważniejsze są najbliższe godziny" - podkreśliła rzeczniczka prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek. "Modlimy się o zdrowie i o cud" - powiedział metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, opuszczając Uniwersyteckie Centrum Kliniczne, gdzie operowany był prezydent Gdańska. "Od rana czynne będą wszystkie stacje krwiodawstwa, w których będzie można oddawać krew. W imieniu prezydenta Adamowicza, który jest aktywnym krwiodawcą, prosimy o ten gest solidarności" - zaapelowała zastępczyni prezydenta Aleksandra Dulkiewicz. "W imieniu rodziny i najbliższych prezydenta dziękuję za wsparcie i wyrazy solidarności. Każde wyrazy wsparcia i modlitwy są dla nas bardzo ważne" - powiedziała podczas konferencji Aleksandra Dulkiewicz, wiceprezydent Gdańska. Następny komunikat szpital wyda podczas konferencji w poniedziałek około godz. 12.00 - poinformowano. "Pacjent żyje, ale jego stan jest bardzo, bardzo ciężki. Operacja trwała pięć godzin, przetoczyliśmy 41 jednostek krwi. Urazy były bardzo ciężkie. Poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny. Bardzo prosimy o to, by państwo wspierali pacjenta i modlili się za niego" - poinformowali lekarze z zespołu, który operował prezydenta Adamowicza. "Prezydencie, Gdańsk cię kocha" - kartkę z takim napisem wywieszono na barierkach przed gdańską sceną WOŚP. Niedawno organizatorzy zaapelowali, aby ludzie rozeszli się - informuje TVN24. "W związku z licznymi apelami w mediach o oddawanie krwi informujemy, że dawców przyjmujemy od poniedziałku od godziny 7.15. Na chwilę obecną nie ma potrzeby, aby oddawać krew w nocy. Bardzo prosimy również, aby nie dzwonić w tej chwili do RCKiK - pracownicy dyżurujący mają dużo pracy, która wymaga skupienia" - informuje na Facebooku Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku. Do szpitala, w którym jest operowany prezydent Adamowicz, przybył abp Głódź. "Myśmy myśleli, że to jakiś przerywnik przed występem następnego zespołu. Mnie się wydawało, że ten człowiek śpiewa. Dopiero po jakimś czasie zobaczyliśmy nóż" - mówiła dziennikarzom Bożena Koniecka, która z mężem stała w pierwszym rzędzie przed sceną WOŚP. Jak podkreśliła, było to tak nagłe zdarzenie, że mało kto - nawet na scenie - zorientował się, co się dzieje i co się stało. "Myśmy byli przekonani, że reanimacja dotyczy tego zbrodniarza, że może się prądem poraził, bo tyle tam było przewodów" - powiedziała. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz był reanimowany także w czasie operacji - donosi nieoficjalnie Bartosz T. Wieliński z "Gazety Wyborczej". Jak informuje trójmiejska "Wyborcza", opieki lekarskiej wymaga także asystent Pawła Adamowicza - Michał Wlazło, który po ataku doznał dolegliwości sercowych."Przed chwilą z rodzicami odwiedziliśmy w szpitalu Michała Wlazło. Nie był raniony, potrzebuje chwili głębszego odpoczynku, stan jest stabilny i dobry. Proszę o niepodejmowanie prób kontaktu i pozwolenie na szybki powrót do pełni sił. Michał czekamy na Ciebie!" - napisał wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk na Facebooku. W poniedziałek, 14 stycznia, odbędzie się w Gdańsku "Wiec Przeciwko Nienawiści i Przemocy". Marsz rozpocznie się o godz. 18.00 na Długim Targu."Spotkajmy się, żeby w milczeniu wyrazić swój sprzeciw wobec nienawiści i przemocy, żeby okazać swoją solidarność z Prezydentem Pawłem Adamowiczem" - napisali organizatorzy na Facebooku. Po tym, jak prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został w niedzielę wieczorem ugodzony nożem, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku uruchomił całodobową pomoc psychologiczną dla mieszkańców. "Wszystkie osoby, które potrzebują wsparcia, mogą zadzwonić do Punktu Interwencji Kryzysowej 'Fundacji Fosa' pod nr telefonu 787 960 860" - wyjaśniła. "Po przekroczeniu licznych granic pogardy, poniżania, obrażania, dzielenia przekroczona została ostatnia. Rozbudzona nienawiść, na którą jest przyzwolenie - nienawiść do inaczej myślących, tych 'wrogów': z innej partii, innej narodowości, innej orientacji, innego koloru skóry, niewierzących, wierzących, wierzących inaczej wypłynęła jak rzeka" - napisała na Facebooku siostra Małgorzata Chmielewska. - Pan prezydent dotarł do nas z poważnymi obrażeniami, w tej chwili trwa poważna operacja. Stan pana prezydenta jest ciężki. Kolejne komunikaty będziemy podawali, jeżeli ten stan się zmieni. W tej chwili trwa operacja, ściągnęliśmy specjalistów i walczymy - poinformował na konferencji prasowej dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku Jakub Kraszewski. W związku z wydarzeniami w Gdańsku i koniecznością zabezpieczenia krwi pojawił się apel o krew zwłaszcza grupy O RhD- (minus): W poniedziałek o godz. 20.00 przy Studzience Badylaka na Rynku Głównym w Krakowie rozpocznie się protest "przeciwko fali nienawiści i przemocy" - informuje portal lovekrakow.pl. To reakcja na niedzielny atak na prezydenta Gdańska. "Straszne wiadomości z Gdańska. Myślami jesteśmy z Prezydentem Pawłem Adamowiczem i jego najbliższymi" - napisała na Twitterze ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. "Ten człowiek, który trzymał nóż, cały czas chodził po scenie" - powiedziała pani Joanna, która była świadkiem ataku na Pawła Adamowicza. Kobieta zaznaczyła, że reakcja ochrony nastąpiła "po dłuższej chwili". "On chodził po scenie i trzymał nóż w prawym bodajże ręku, jak dobrze pamiętam, i tylko wykrzyczał, że siedział pięć lat w więzieniu przez PO" - dodała. Mężczyzna, który zaatakował prezydenta Adamowicza, był skazany za napady na banki w Gdańsku, zorganizowane w 2013 r. - dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do prokuratury. - Dla nas najważniejsze jest teraz ustalenie, w jaki sposób ten mężczyzna znalazł się tak blisko prezydenta Gdańska. Wiemy, że posługiwał się plakietką "media". i Najważniejsze pytanie - co pchnęło tego mężczyznę do takiego kroku - powiedziała funkcjonariuszka gdańskiej policji w rozmowie z TVN24. 27-letni napastnik jest w rękach policji. Oficjalne przesłuchanie odbędzie się prawdopodobnie jutro - donosi reporter TVN24. Burmistrz Londynu napisał: "Jestem zszokowany informacjami o ataku na Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, tego wieczoru. Solidaryzuję się z jego miastem, rodziną i zwolennikami. Modlimy się za jego szybki powrót do zdrowia". Atak na prezydenta Gdańska skomentował na Twitterze wiceszef KE Frans Timmermans. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zaapelował do polityków, liderów i wszystkich obywateli o zero tolerancji dla nienawiści w życiu publicznym. Przeczytaj reakcje polityków po ataku na prezydenta Gdańska. - W śledztwie będą wyjaśniane dwa wątki. Pierwszy wątek dotyczy tego, jak impreza była zabezpieczona i czy właściwie zareagowała ochrona. Drugi wątek dotyczy tego, w jaki sposób napastnik mógł podejść tak blisko sceny, a w czasie "Światełka do nieba" wbiec na samą scenę - poinformował reporter TVN24. - Aktualnie trwa przesłuchanie napastnika w jednej z gdańskich komend policji. Cały czas mówi o swojej nienawiści do PO - informuje reporter TVN24. - Napastnik był sprawcą czterech napadów na placówki bankowe. Niedawno opuścił zakład karny. Korzystał z opieki specjalistycznej psychologów. Prawdopodobnie ma zdiagnozowaną ciężką chorobę - poinformował dziennikarz TVN24. Przypomnijmy, że w niedzielę o godz. 20.00 w Gdańsku, podczas "Światełka do nieba", napastnik wszedł na scenę, podbiegł do prezydenta Pawła Adamowicza i ugodził go nożem. Następnie wziął mikrofon i krzyczał, że siedział niewinnie w więzieniu przez Platformę Obywatelską, "dlatego właśnie zginął Adamowicz". 27-letni napastnik przebywa obecnie w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych i pozostaje do dyspozycji prokuratury. Najprawdopodobniej zostanie mu przedstawiony zarzut usiłowania zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - poinformował rzecznik komendanta głównego policji, mł. insp. Mariusz Ciarka. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekazał, że prokuratorzy zabezpieczyli nóż, którym został ugodzony prezydent Gdańska. Jak nieoficjalnie informuje "Dziennik Bałtycki", prezydent Adamowicz dostał trzy ciosy nożem - jeden w klatkę piersiową, dwa w brzuch. "Sytuacja jest skrajnie trudna, ale udało się przywrócić akcję serca rannego" - czytamy. Prezydent Andrzej Duda poinformował, że lekarzom udało się przywrócić akcję serca ciężko rannego prezydenta Gdańska. "Jesteśmy wstrząśnięci tym przerażającym zdarzeniem. Nic i nigdy nie może usprawiedliwić zbrodni" - napisała rzeczniczka PiS Beata Mazurek. "Dziś prezydent Adamowicz nie jest naszym przeciwnikiem politycznym, ale ofiarą zbrodniczej agresji" - dodała. "Atak w Gdańsku należy uznać za haniebny i zasługujący na zdecydowane potępienie. Mam nadzieję, że prezydentowi Adamowiczowi uda się szybko wrócić do zdrowia. Jestem przekonany, że wszelkie okoliczności zdarzenia zostaną wyjaśnione. Myślami jestem z bliskimi Pana Adamowicza" - powiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. Jak podkreślił, prezydent Andrzej Duda jest na bieżąco informowany w sprawie ataku. "W niedzielę na krótko zatrzymaliśmy finał" - mówił w specjalnym oświadczeniu szef WOŚP Jerzy Owsiak. Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO) przyjechał w niedzielę wieczorem do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie trwa operacja rannego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Przekazał w rozmowie z Polsat News, stan Adamowicza jest bardzo poważny.- Sadzę, że to będzie długa operacja - powiedział Borusewicz. Pytany, czy potwierdza, że prezydent Gdańska został ugodzony w okolice serca, odparł, że wolałby nie wypowiadać się na ten temat. - Na razie prezydent jest operowany. Wszyscy wspólnie czekamy na rezultat tej operacji. To był barbarzyński atak i dla nas wszystkich jest to niezwykle trudna sytuacja - przekazała rzeczniczka Pawła Adamowicza Magdalena Skorupka-Kaczmarek. - Stan pana prezydenta prezydenta jest bardzo poważny - poinformował w TVN24 lekarz Jerzy Krupiński. - Wykonywane są wszelkie możliwe czynności, służby medyczne robią wszystko, by stan pana prezydenta wrócił do normy - dodał. Apel WOŚP zamieszczony na Twitterze w związku z atakiem na prezydenta Gdańska: Atak na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przeprowadził mężczyzna, który podczas odliczania do "Światełka do nieba" o godz. 20.00 wtargnął na scenę. "Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz" - mówił po ataku przez mikrofon. Napastnik to 27-letni mieszkaniec Gdańska - podaje RMF FM. Rzecznik prasowy prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek poinformowała, że trwa operacja ugodzonego nożem Pawła Adamowicza. "Szanowni Państwo! Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jaki miał miejsce podczas finału WOŚP w Gdańsku. W tej chwili prezydent jest operowany i jeśli będę mogła przekazać Państwu informacje na temat jego stanu zdrowia, zrobię to niezwłocznie. Jednocześnie w imieniu Prezydenta i jego rodziny proszę o zrozumienie i uszanowanie tej trudnej dla wszystkich sytuacji i nie niepokojenie rodziny i bliskich osób" - poinformowała rzecznik w komunikacie.