Agencje prasowe o śmierci Pawła Adamowicza

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Agencje prasowe, które obszernie informowały o zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, w poniedziałek w pilnych depeszach z Polski informują o jego śmierci, zamieszczają jego sylwetkę, odnotowują reakcje polskiej sceny politycznej.

Paweł Adamowicz
Paweł AdamowiczKarol Makurat/REPORTEREast News

"Popularny liberalny prezydent Gdańska zmarł w poniedziałek" - pisze Associated Press i podkreśla, że śmierć Pawła Adamowicza - "prezydenta przez sześć kadencji, który swobodnie kontaktował się z mieszkańcami swojego miasta" - jest dla Polski wstrząsem.

AP pisze, że krytycy Prawa i Sprawiedliwości zarzucają tej partii, iż atmosfera nienawiści wobec Adamowicza i innych liberalnych oponentów politycznych była czynnikiem przyczyniającym się do podżegania do tego ataku. Agencja akcentuje zarazem, że przedstawiciele rządu "wydają się odpierać te oskarżenia, ostro potępiając atak" i podkreślając, że 27-letni sprawca był w przeszłości karany za napady na banki i że możliwe jest, iż był chory psychicznie.

AP pisze też, że do poprzedniego "umotywowanego politycznie ataku" doszło w Polsce w 2010 roku, gdy w Łodzi mężczyzna wołający, że chce zabić przywódcę PiS Jarosława Kaczyńskiego, zastrzelił współpracownika jednego z europarlamentarzystów PiS. AP odnotowuje, że Kaczyński, który był wtedy przywódcą opozycji, winą za ten atak obciążył "atmosferę nienawiści" pod rządami Platformy Obywatelskiej.

W kolejnej depeszy z Polski AP odnotowuje, że Jarosław Kaczyński wyraził wielki ból i żal po śmierci Adamowicza oraz podkreślił, że solidaryzuje się z jego rodziną.

AP pisze, że jako prezydent Adamowicz był "postępowym głosem, wspierającym edukację seksualną w szkołach, prawa LGBT i tolerancję wobec mniejszości". Agencja przypomina m.in., że opowiadał się on za sprowadzeniem do Gdańska na leczenie rannych dzieci syryjskich, ale że plan ten został "zablokowany przez rząd PiS".

Reuters podkreśla, że zamach na Adamowicza potępili politycy z całego spektrum polskiego życia politycznego, łącznie z członkami PiS, premierem Mateuszem Morawieckim i szefem MSWiA Joachimem Brudzińskim. "Adamowicz był zdeklarowanym oponentem PiS" - akcentuje w tym kontekście Reuters.

Zamieszczając krótką sylwetkę Adamowicza, Reuters pisze o jego postawie wobec imigrantów oraz o poparciu dla kampanii w obronie rządów prawa w Polsce "przed staraniami PiS o zwiększenie swej kontroli nad sądownictwem i innymi organami".

Agencja dpa pisze m.in., że zamach na Adamowicza "wstrząsnął Polską i pogrążył ją w głębokiej żałobie", a także wywołał w Polsce debatę o mowie nienawiści. "Zdaniem krytyków ostry spór między opozycją a rządzącą partią PiS mógł przyczynić się do eskalacji przemocy" - relacjonuje sytuację dpa i odnotowuje, że zastępczyni Adamowicza, Aleksandra Dulkiewicz, wezwała do jedności oraz podkreślała, iż zamachu nie wolno wykorzystywać do celów politycznych. Dpa zwraca uwagę, że przyłączyła się do tego rzeczniczka PiS Beata Mazurek, podkreślając, iż ten atak musi zostać potępiony przez wszystkich, bez wyjątku.

"Dziś prezydent Adamowicz nie jest naszym przeciwnikiem politycznym, lecz ofiarą przestępczej agresji" - cytuje dpa rzeczniczkę PiS w jednej z depesz, zamieszczonych jeszcze przed nadejściem informacji o śmierci prezydenta.

"Napaść wywołała szok w Polsce - kraju, który od upadku komunizmu 30 lat temu właściwie nie doznał tego rodzaju brutalnego incydentu, z wyjątkiem zastrzelenia w 2010 roku w Łodzi członka PiS" Marka Rosiaka - pisze AFP. Agencja podkreśla, że sprawca z 2010 roku został uznany za świadomego swoich czynów i wcześniej wspominał o swojej "nienawiści" do PiS, która wówczas była w opozycji.

"Komentatorzy zastanawiają się, czy atakowi w Gdańsku nie sprzyjała gwałtowność debaty politycznej" między PiS a opozycją - pisze francuska agencja.

Agencja CTK napisała m.in., że Adamowicz, którego uważano za liberała, m.in. wspierał walkę o prawa mniejszości seksualnych, a w zeszłym roku wsparł miejską społeczność żydowską, gdy gdańską synagogę zaatakowali wandale. CTK przypomina też, że w czasie, gdy Adamowicz pełnił funkcję prezydenta Gdańska, w południowej części miasta jednej z ulic nadano imię byłego prezydenta Czechosłowacji i Czech Vaclava Havla. Czeskie portale publikują zdjęcie Adamowicza pod tablicą z napisem "ul. Vaclava Havla".

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na