Przełomowy krok Polski i nadbałtyckich sąsiadów. Norwegia zaniepokojona

Oprac.: Bartłomiej Kwapisz
Szef norweskiej dyplomacji Espen Barth Eide potępił stosowanie min przeciwpiechotnych i podkreślił wagę konwencji rozbrojeniowych "zwłaszcza w czasie wojny". Deklaracja padła tuż po decyzji Polski i krajów bałtyckich o wypowiedzeniu konwencji ottawskiej. Ruch ten podyktowany jest zagrożeniem ze strony Rosji.

Szef MSZ Norwegwii Espen Barth Eide podkreślił w opublikowanym w środę oświadczeniu, że przestrzeganie zasad międzynarodowych i zobowiązań dotyczących prowadzenia wojny jest konieczne, nawet gdy pogarsza się sytuacja międzynarodowa.
Norwegia podkreśla wagę konwencji rozbrojeniowych
Eide ocenił, że choć Estonia, Litwa, Łotwa i Polska stoją przed licznymi wyzwaniami w zakresie bezpieczeństwa, miny przeciwpiechotne nie powinny być stosowane we współczesnym świecie.
"Konwencje rozbrojeniowe zawierają nie tylko zobowiązania w czasie pokoju, ale też zobowiązania, których przestrzeganie jest szczególnie ważne, gdy państwa znajdują się w stanie wojny lub konfliktu" - stwierdził Eide.
"Miny lądowe utrudniają odbudowę, zabijają i okaleczają ludzi przez wiele lat po zakończeniu wojny, niszczą wierzchnią warstwę gleby, sprawiają, że drogi szkolne są niebezpieczne i czynią duże obszary ziemi niezdatnymi do użytku" - skomentował norweski minister spraw zagranicznych.
Polska i kraje bałtyckie "za" wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
W opublikowanym we wtorek przez polski resort obrony wspólnym oświadczeniu - ministrowie obrony Polski, Litwy, Łotwy i Estonii - Władysław Kosiniak-Kamysz, Dovile Szakaliene, Andris Spruds oraz Hanno Pevkur - zarekomendowali wypowiedzenie konwencji ottawskiej zakazującej produkcji i użycia min przeciwpiechotnych, uzasadniając tę decyzję znaczącym pogorszeniem sytuacji bezpieczeństwa w regionie z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę i zagrożenia ze strony Rosji dla społeczności euroatlantyckiej.
"Nasza decyzja to czytelny przekaz: nasze kraje są gotowe i mogą użyć każdego niezbędnego środka do obrony naszego terytorium i wolności" - oświadczyli ministrowie. Jednocześnie podkreślili, że mimo wycofania się z konwencji Polska, Litwa, Łotwa i Estonia pozostają "zobowiązane międzynarodowym prawem humanitarnym, w tym do ochrony ludności cywilnej podczas konfliktów zbrojnych".
Konwencja ottawska, czyli Konwencja o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu, została zatwierdzona w 1997 roku w Ottawie; do tej pory ratyfikowały ją 163 kraje (Polska w 2012 roku). Nie podpisały jej m.in.: Chiny, Rosja, USA, Indie, Izrael, Korea Północna i Korea Południowa. Traktat został uchwalony ze względu na obawy dotyczące wpływu min przeciwpiechotnych na ludność cywilnąw wielu obszarach dotkniętych konfliktem.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polubInteria Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!