Po godz. 11 w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów rozpoczęło się spotkanie z z przedstawicielami części klubów i kół parlamentarnych. Obecni są m.in. szef klubu PiS Ryszard Terlecki, wicemarszałek Senatu Marek Pęk, minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk, szef koła Konfederacji Krzysztof Bosak, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, szef koła Kukiz'15 Paweł Kukiz, a także szef MSWiA Mariusz Kamiński. Na spotkanie w KPRM przyszli także przedstawiciele innych kół parlamentarnych: Magdalena Sroka z Porozumienia, Jakub Kulesza z Wolnościowców i Andrzej Sośnierz z Polskich Spraw. W KPRM o relokacji uchodźców. "Nie ma zgody na automatyzm" Rozmowy trwały około dwóch godzin, a po ich zakończeniu pierwszy głos zabrał szef ludowców. - Nie ma zgody na automatyzm relokacji, a Polska nie powinna w żaden sposób ponosić za to konsekwencji. - powiedział po spotkaniu w KPRM Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezes PSL podkreślił, że w ramach rozmów złożył wniosek, aby rząd RP wystąpił do KE o finansowanie pobytu Ukraińców w Polsce w wysokości tysiąca euro miesięcznie, począwszy od dnia wybuchu wojny. - Co do tego panuje zgoda. Rozbieżności pojawiały się podczas interpretacji unijnego prawa - zaznaczył Kosiniak-Kamysz. Jak ocenił szef ludowców, brak obecności Polski 2050 podczas spotkania w KPRM nie świadczy o rozłamie w Trzeciej Drodze. - Jesteśmy koalicją, a różnice między nami są i będą. Ja uważam, że jeśli jest sprawa ważna i jest zaproszenie, nawet jeśli się nie zgadzam, to w takich rozmowach uczestniczę. Jako politycy zobowiązujemy się do dialogu - oznajmił prezes PSL. K. Bosak: Nie dla migracji z obszarów odmiennych kulturowo, zwłaszcza islamskich Krzysztof Bosak z Konfederacji powiedział, że podczas spotkania strona rządowa przedstawiła, na jakim etapie są negocjacje między Warszawą a Brukselą w sprawie relokacji. - Te przepisy są sprzeczne z prawem. Trzeba je odrzucić, zablokować, a jeśli zostaną uchwalone należy skarżyć się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - oznajmił w imieniu Konfederacji, która podczas spotkania zaapelowała o "racjonalną politykę migracyjną". - Chcemy, żeby Polska była krajem mądrym przed szkodą i nie uruchamiała masowej migracji z obszarów odmiennych cywilizacyjnie i kulturowo, zwłaszcza z krajów muzułmańskich, czy przede wszystkich muzułmańskich, lecz w odniesieniu do pozostałych kierunków również powinniśmy być roztropni - dodał Bosak. Lider Ruchu Narodowego ocenił, że Polska powinna przyjmować uchodźców wojennych "do czasu wygaśnięcia przyczyny ich przyjazdu". - Nie możemy jednak przyjąć uchodźców z całego świata, dlatego powinniśmy ich selekcjonować - powiedział. P. Müller: Decyzyjność D. Tuska kończy się tam, gdzie zaczynają się interesy "grupy Webera" Rzecznik rządu Piotr Müller ocenił, że nieobecność Platformy Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050 świadczy o tym, że "w trudnych momentach i kluczowych sprawach niestety nie można liczyć na wspólne stanowisko różnych opcji politycznych". - Samodzielność i decyzyjność Donalda Tuska kończy się tam, gdzie zaczynają się interesy "grupy Webera" - oznajmił przedstawiciel rządu. - Nieobecni głosu nie mają. (...) Przepisy unijne są groźne, szkodliwe i niebezpieczne, ponieważ zgodnie z zapisami rozporządzenia mechanizm relokacji jest obowiązkowy i kto się z niego nie wywiązuje, musi płacić wysokie kary - stwierdził minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk. Szef resortu ocenił, że Komisja Europejska nie zwalnia z obowiązku relokacji w sposób automatyczny w przypadku, gdy dany kraj przyjął już wielu migrantów czy uchodźców. - Takie zwolnienie jest możliwe na wniosek państwa członkowskiego, wniosek musi być szeroko uargumentowany, musi zostać spełniony szereg warunków i dopiero potem KE oceni, czy występują przesłanki, by wyłączyć takie państwo z obowiązku. Następnie Komisja kieruje swoją opinie Radzie Unii Europejskiej i dopiero ona podejmuje decyzje w sprawie zezwolenia z wyłączenia obowiązku - przekazał Szynkowski vel Sęk. Relacja uchodźców w Unii Europejskiej. Premier zaprosił na konsultacje W środę premier Mateusz Morawiecki zaprosił przedstawicieli wszystkich klubów i kół parlamentarnych na rozmowy w sprawie unijnej relokacji uchodźców. "Przymusowy mechanizm jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Jasne stanowisko powinny wyrazić wszystkie siły polityczne" - napisał szef rządu w mediach społecznościowych. Spotkanie zostało zaplanowane na czwartek, a swoją obecność spośród większych ugrupowań opozycyjnych zapowiedziały jedynie Konfederacja oraz PSL. - Będę wnioskował u premiera o pieniądze na utrzymanie Ukraińców w Polsce. To wstyd, że rząd do tej pory nie wystąpił do UE o 1000 euro miesięcznie na utrzymanie Ukraińca od momentu wybuchu wojny - powiedział na antenie Polsat News w czwartek rano Władysław Kosiniak-Kamysz. - Bardzo dobrze, że na to spotkanie przychodzą politycy, również z własnymi propozycjami, bo na tym polega demokracja. Na tym polega parlamentaryzm, aby merytorycznie dyskutować, a nie tylko obrzucać się jakimiś nieprawdziwymi danymi i inwektywami, jak robi to przewodniczący PO Donald Tusk - powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek na antenie Polskiego Radia 24. Obecności na spotkaniu odmówiły Lewica, Polska 2050 oraz Koalicja Obywatelska. - Dzisiaj Polska jest faktycznie wyłączona z jakichkolwiek mechanizmów obciążających nasz kraj (w związku z relokacją uchodźców - red.). Jedynym ugrupowaniem, któremu zależy na wprowadzaniu w błąd opinii publicznej, na kłamaniu o mechanizmie tzw. przymusowej relokacji jest dziś rząd PiS-u - powiedział dziennikarzom Borys Budka na kilkadziesiąt minut przed spotkaniem w KPRM. - Morawiecki chce odwrócić uwagę, nie będziemy uczestniczyć w żadnych politycznych ustawkach premiera. Rząd powinien przestać kłamać o tym, co dzieje się w UE i skorzystać z prawa, które daje nam Unia - dodał.