Uruchomienie przez KE procedury praworządności wobec Polski Na początku 2016 roku Komisja Europejska wszczęła wobec Polski procedurę praworządności w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Następnie, w czerwcu, wydała opinię krytyczną wobec polskich władz. Pod koniec lipca KE zdecydowała o przejściu do drugiego etapu procedury ochrony praworządności. Wydała władzom zalecenia, m.in. opublikowanie i zastosowanie się do wszystkich wyroków TK. Polskie MSZ przesłało odpowiedź do KE 27 października. Podkreśliło w piśmie, że zalecenia KE są niezasadne, a polskie władze nie widzą prawnych możliwości ich wdrożenia. Jeśli Komisja uzna, że odpowiedź polskiego rządu nie jest zadowalająca, może przejść do trzeciego etapu procedury, czyli uruchomienia artykułu 7. unijnego traktatu i wniosku do Rady UE o stwierdzenie zagrożenia dla praworządności w Polsce. Umożliwi to nałożenie sankcji na kraj członkowski. Wniosek taki może zgłosić także Parlament Europejski i musi być uznany jednomyślnie przez przywódców państw unijnych. Powołanie Rady Mediów Narodowych i zmiany w mediach publicznych 7 stycznia prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji z 30 grudnia 2015 roku, czyli tzw. małą ustawę medialną. Wprowadziła ona szereg zmian w polskich mediach publicznych. Zgodnie z jej zapisami, mandaty ówczesnych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia wygasły dzień po ogłoszeniu nowych przepisów w Dzienniku Ustaw. 8 stycznia nowym prezesem TVP został Jacek Kurski, a Polskiego Radia Barbara Stanisławczyk. Dokładnie pół roku później, 7 lipca, weszła w życie ustawa o Radzie Mediów Narodowych. To nowa instytucja, w skład której wchodzi 5 członków. Ich kadencja trwa sześć lat. Dwie osoby wskazuje prezydent spośród kandydatów zgłoszonych przez dwa największe kluby opozycyjne, obecnie: PO i Kukiz'15. Rada Mediów Narodowych ma powoływać i odwoływać zarządy i rady nadzorcze TVP, Polskiego Radia i PAP. 1 sierpnia przewodniczącym Rady Mediów Narodowych został mianowany Krzysztof Czabański. Wokół tzw. małej ustawy medialnej narosło wiele kontrowersji. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, dała ona rządowi decydujący i bezpośredni wpływ na organizację mediów publicznych i skład ich organów. To powoduje - zdaniem rzecznika - że władze spółek medialnych "działają w warunkach presji, aby tak kształtować treści redakcyjne, by usatysfakcjonować rządzących i unikać ich niezadowolenia". RPO wraz z posłami Nowoczesnej wnioskowali o zbadanie tzw. małej ustawy medialnej przez TK. 13 grudnia Trybunał orzekł, że wyłączenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z procesu powoływania władz TVP oraz Polskiego Radia jest niezgodne z konstytucją. TK wskazał, że tzw. mała ustawa medialna jest częściowo niekonstytucyjna. Wejście w życie programu Rodzina 500 Plus 1 kwietnia ruszył program "Rodzina 500 Plus". To świadczenie w wysokości 500 zł, które rodzice otrzymują miesięcznie niezależnie od dochodu na drugie i każde kolejne dziecko do ukończenia przez nie 18. roku życia. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 zł netto na osobę (lub 1200 zł netto w przypadku wychowywania dziecka niepełnosprawnego) wsparcie można otrzymać również na pierwsze lub jedyne dziecko. Jak poinformowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, na koniec listopada koszt programu "Rodzina 500 Plus" wyniósł łącznie 15 mld 400 mln zł. Z programu korzysta obecnie prawie 3 mln 800 tys. dzieci. Szczyt NATO w Warszawie 8 i 9 lipca na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się szczyt NATO. Do polskiej stolicy przybyło 61 delegacji z całego świata. Podczas rozmowy Baracka Obamy z Andrzejem Dudą padła deklaracją, że w Polsce znajdzie się dowództwo amerykańskiej brygady pancernej. Przywódcy państw członkowskich Sojuszu podjęli podczas szczytu m.in. decyzję o wzmocnieniu obecności wojskowej na wschodniej flance oraz o wysłaniu do Polski i państw bałtyckich wielonarodowych oddziałów wojskowych. NATO i UE podpisały też deklarację o wzmocnieniu wzajemnej współpracy. Drugiego dnia szczyt NATO potwierdził wsparcie dla Ukrainy. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie Od 26 do 31 lipca w Krakowie odbyły się Światowe Dni Młodzieży z udziałem papieża Franciszka. Do Polski przybyło wówczas ponad 2 mln osób z całego świata. Podczas mszy kończącej ŚDM 31 lipca w Brzegach papież Franciszek ogłosił, że kolejnym gospodarzem Dni Młodzieży w 2019 roku będzie Panama. Całkowite koszty organizacji ŚDM w Krakowie wyniosły ponad 200 mln zł. Sfinansowano je z wpłat zarejestrowanych uczestników, darowizn osób prywatnych i firm, składek od wiernych oraz wsparcia z budżetu państwa. Ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej W połowie listopada ruszyły ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej. 14 listopada 2016 roku ekshumowano prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żonę Marię Kaczyńską. Była to pierwsza z 83 zaplanowanych przez prokuraturę ekshumacji. Do tej pory łącznie ekshumowano 11 ofiar katastrofy smoleńskiej. Potwierdziły one, że w przypadku jednej osoby doszło do zamiany ciała. Według nieoficjalnych informacji, chodzi o Piotra Nurowskiego. Ekshumacje zakończą się prawdopodobnie jesienią-zimą 2017 roku. Reforma edukacji 14 grudnia Sejm uchwalił ustawę Prawo oświatowe. Od roku szkolnego 2017/2018 zmieniona zostanie struktura szkół. Gimnazja będą zlikwidowane. Ustawa czeka jeszcze tylko na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Zgodnie z rządowymi projektami w miejsce obecnie istniejących typów szkół mają się pojawić: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe. Na początku grudnia Ministerstwo Edukacji Narodowej zaprezentowało także projekt podstawy programowej. Do szkół podstawowych ma powrócić kanon lektur szkolnych. Planowana reforma edukacji wywołała sprzeciw części rodziców, uczniów i nauczycieli, którzy od kilku miesięcy organizują protesty w wielu miastach w kraju. Spór wokół Trybunału Konstytucyjnego W ciągu 2016 roku w Polsce pogłębiał się spór wokół Trybunału Konstytucyjnego. Rozpoczął się on w 2015 roku od powołania przez sejmową koalicję PO-PSL pięciorga sędziów, w tym dwojga "awansem", w miejsce tych, którym kadencja kończyła się w grudniu, czyli już po październikowych wyborach parlamentarnych. TK uznał podstawę prawną umożliwiającą takie rozwiązanie za niekonstytucyjną. Wcześniej jednak PiS powołał pięciu sędziów "od nowa": dwoje weszło w skład TK, a troje nie zostało dopuszczonych do orzekania przez prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego. Z kolei prezydent Andrzej Duda odmówił odebrania ślubowania od trzech sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji. Kolejna oś sporu dotyczy ustawy o TK z 22 grudnia 2015 roku. Nie miała ona vacatio legis, więc weszła w życie od razu. Trybunał 9 marca 2016 roku orzekł, że jest ona niezgodna z konstytucją w kluczowych punktach, jednak rząd nie opublikował tego wyroku, argumentując, że TK nie zastosował się do tejże ustawy. Kolejnym ogniskiem zapalnym w sporze o TK był 14 kwietnia. Kandydat PiS Zbigniew Jędrzejewski został wybrany przez Sejm na nowego sędziego. Wynik głosowania wzbudził jednak poważne wątpliwości, chociaż potwierdził go marszałek Sejmu. Opozycja ujawniła, że posłanka Małgorzata Zwiercan (wówczas Kukiz'15) zagłosowała za kolegę klubowego Kornela Morawieckiego. 22 lipca Sejm uchwalił nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym opartą na propozycjach partii rządzącej. Według PiS, ustawa miała przecinać spory dotyczące TK. Nie zgadzała się z tym jednak opozycja, która 2 sierpnia złożyła wniosek do TK o zbadanie jej konstytucyjności. 11 sierpnia TK uznał niejednogłośnie, że kilkanaście przepisów nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jest niezgodnych z konstytucją. Rząd kolejny raz nie opublikował wyroku, uznając go za niezgodny z prawem. W sierpniu KPRM, po ponad półrocznej przerwie, opublikowała 21 zaległych wyroków TK. Pominęła jednak dwa - z 9 marca (który stwierdza, że ustawa z 22 grudnia 2015 roku o TK jest niezgodna z konstytucją) oraz z 11 sierpnia (który stwierdza niekonstytucyjność nowej ustawy o TK autorstwa PiS z 22 lipca 2016 roku). Następnie Sejm rozpoczął prace nad kolejnymi ustawami dotyczącymi pracy Trybunału Konstytucyjnego. Uchwalono ustawy autorstwa PiS "o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym" oraz "o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego". Obie prezydent Andrzej Duda podpisał 20 grudnia. 19 grudnia zakończyła się kadencja dotychczasowego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego. Andrzej Duda powołał na jego miejsce sędzię Julię Przyłębską. Podczas zgromadzenia TK, które miało miejsce 20 grudnia, nowa prezes włączyła do składu orzekającego sędziów: Henryka Ciocha, Mariusza Muszyńskiego i Lecha Morawskiego. Przez ostatni rok blokował to dotychczasowy prezes Andrzej Rzepliński. Tym samym działalność rozpoczął nowy Trybunał konstytucyjny. 29 grudnia w Dzienniku Ustaw opublikowano kolejnych 15 zaległych wyroków TK (wydanych między 27 września a 13 grudnia). Pogłębiającym się przez cały rok sporem wokół TK w Polsce interesowały się instytucje oraz politycy na arenie europejskiej i międzynarodowej. Polskę kilkakrotnie odwiedzili m.in. przedstawiciele Komisji Weneckiej, która wydała w sprawie TK własną opinię i zalecenia. Podczas lipcowego szczytu NATO w Warszawie zaniepokojenie sytuacją wokół Trybunału Konstytucyjnego wyraził również prezydent USA Barack Obama. Kryzys sejmowy 16 grudnia podczas obrad Sejmu i głosowania nad poprawkami do budżetu marszałek Marek Kuchciński wykluczył z obrad posła PO, Michała Szczerbę. Poseł wyszedł na mównicę z kartką "Wolne media w Sejmie". Decyzja marszałka spotkała się z protestem opozycji. Politycy PO, Nowoczesnej i PSL zablokowali w odpowiedzi mównicę sejmową i fotel marszałka. Następnie - decyzją Marka Kuchcińskiego - obrady przeniesiono do Sali Kolumnowej. Tam posłowie uchwalili budżet i przegłosowali ustawę dezubekizacyjną. Opozycja zarzuca PiS, że podczas głosowań nie było kworum. W związku z kryzysem sejmowym, odbyła się m.in. bezprecedensowa konferencja liderów PiS: szefa partii Jarosława Kaczyńskiego, premier Beaty Szydło, marszałków Sejmu i Senatu Marka Kuchcińskiego i Stanisława Karczewskiego oraz szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego. Posłowie opozycji krytycznie odnieśli się jednak do ich propozycji. Wcześniej rozmowy z liderami opozycji przeprowadził prezydent Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim. Przed Sejmem cały czas trwają demonstracje. Zgodnie z zapowiedziami PO i Nowoczesnej, posłowie opozycji będą kontynuować protest na sali plenarnej Sejmu aż do 11 stycznia 2017 roku. Zobacz również 16 najciekawszych zdjęć 2016 roku według serwisu Interia Fakty