TVP, Polskie Radio oraz Polska Agencja Prasowe zostają postawione w stan likwidacji - poinformował w środę pod wieczór minister Bartłomiej Sienkiewicz. Powodem takiego działania ma być weto prezydenta Andrzeja Dudy wobec ustawy okołobudżetowej, w której zawarta była informacja o trzech miliardach złotych na pokrycie strat spółek mediów publicznych. "W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania" - czytamy w komunikacie ministra. Bartłomiej Sienkiewicz zapewnia w nim, że w każdej chwili "stan likwidacji może być cofnięty". Rada Mediów Narodowych reaguje na ruch ministra - Decyzja ministra jest kolejnym rympałem, spółek mediów publicznych nie można zlikwidować bez zmiany ustaw: o radiofonii i telewizji oraz o PAP - komentuje w rozmowie z Interią przewodniczący Rady Mediów Narodowych. Według Krzysztofa Czabańskiego "obóz władzy przechodzi od fazy uchylania ustaw uchwałami Sejmu do fazy uchylania ustaw decyzjami ministrów". Były polityk PiS potwierdził, że w środę nie jest planowane dodatkowe posiedzenie Rady, jednak już jutro od 11 rozpocznie swoje obrady. Wcześniej o zwoływaniu RMN w trakcie Świąt oraz Sylwestra pisaliśmy tutaj. Na ruch ministra kultury zareagował także Pałac Prezydencki. "Minister Sienkiewicz zachowuje się jak typowy agresor. Najpierw brutalnie napadł, a teraz - wobec skutecznego oporu - straszy, że wysadzi wszystko w powietrze" - napisał w mediach społecznościowych szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek. TVP w stanie likwidacji. Decyzja Bartłomieja Sienkiewicza O scenariuszu postawienia medialnych spółek skarbu państwa w stan likwidacji pisaliśmy w Interii wielokrotnie. Rozwiązanie te wymusza na ministrze kultury wprowadzenie do TVP, Polskiego Radia oraz PAP likwidatora/likwidatorów. - Zostaje powołany, by przeprowadzić audyt i dokończyć wszystkie sprawy likwidowanej spółki, za co ponosi odpowiedzialność prawną. W jego gestii nie leży reformowanie mediów czy dokonywanie zmian personalnych - tłumaczył niedawno Robert Kwiatkowski, członek Rady Mediów Narodowych. Więcej o tym, co znaczy postawienie TVP, PR oraz PAP w stan likwidacji tłumaczy reporterka Interii Kamila Baranowska. Prezydenckie weto zostało ogłoszone tuż przed Wigilią na Twitterze. Andrzej Duda tłumaczył, że zdecydował się odrzucić ustawę okołobudżetową na 2024 roku, gdyż znalazły się znalazły się 3 miliardy złotych na media publiczne. "Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa. Media publiczne trzeba najpierw rzetelnie i zgodnie z prawem naprawić" - przekazał prezydent. TVP bez finansowania? Tusk: Trzy miliardy na onkologię Ruch Pałacu Prezydenckiego wymusił na Radzie Ministrów przygotowanie nowej ustawy okołobudżetowej. - W nowym projekcie już wprost trzy miliardy złotych w obligacjach będą do dyspozycji Narodowego Funduszu Zdrowia z naznaczeniem tych pieniędzy na onkologię dziecięcą, psychiatrię dziecięcą (a nie na media publiczne - red) - powiedział Donald Tusk. Premier wyraził nadzieję, że Andrzej Duda nie będzie wetował nowego dokumentu. Przyznał jednak, że po zawetowaniu ustawy przed świętami jego oczekiwania względem głowy państwa "bardzo zmalały". Żadne gry pana prezydenta tego nie zmienią, chyba że na polecenie prezesa Kaczyńskiego prezydent zdecydował się stać się jednym z narzędzi destrukcji państwa i wszystko będzie wetował - powiedział lider PO. ***