W sobotę po południu Andrzej Duda przekazał, że zawetował ustawę okołobudżetową na 2024 rok, w której znalazły się m.in. trzy miliardy złotych na media publiczne. "Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa. Media publiczne trzeba najpierw rzetelnie i zgodnie z prawem naprawić" - argumentował. Poinformował jednocześnie, że po świętach "niezwłocznie" złoży do Sejmu własny projekt. Będzie on dotyczył podwyżek dla nauczycieli oraz pozostałych wydatków zaplanowanych w zawetowanej ustawie. "W związku z powyższym wzywam Marszałka Sejmu Szymona Hołownię oraz Marszałka Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską do pilnego zwołania obrad obu Izb w celu rozpatrzenia i przyjęcia projektu jeszcze w tym roku" - dodał. W ocenie Dudy "próba finansowania mediów publicznych przy pomocy ustawy okołobudżetowej (przez większość parlamentarną) jest w obecnej sytuacji niemożliwa do zaakceptowania". "W moim projekcie ustawy wszystkie inne wydatki budżetowe - na czele z podwyżkami wynagrodzeń dla nauczycieli - zostaną zachowane" - skwitował. Weto prezydenta. Donald Tusk: Ucierpią nauczyciele, zyskają prezesi państwowych spółek Prezydenckie weto spotkało się z oburzeniem przedstawicieli rządzącej Koalicji 15 Października, lecz z zadowoleniem przyjęli je przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy. Ci pierwsi przypominają, że zablokowane zostały nie tylko środki na TVP, Polskie Radio i PAP, ale też podwyżki dla nauczycieli, pracowników administracji i służb mundurowych. Drudzy uważają, iż media publiczne zostały przejęte niezgodnie z prawem. Nieco ponad godzinę po ogłoszeniu decyzji prezydenta skomentował ją premier Donald Tusk. Przypomniał, że ucierpią na tym nauczyciele przedszkolni oraz początkujący. "(Weto) za to znosi 'kominówkę' czyli umożliwia nieograniczone podwyżki dla prezesów państwowych spółek i agencji" - dodał na platformie X. Tusk napisał jeszcze: "Wstyd. Wesołych Świąt, Prezydencie". Postanowił też "uspokoić poszkodowanych". "Poradzimy sobie z tym" - zakończył. W ciągu godziny Duda odpowiedział premierowi. "Cieszę się, że pisze Pan, że sobie poradzicie. To oznacza, że tak jak apelowałem, zwołacie Sejm i Senat po Świętach i przegłosujecie moja ustawę, w której będą podwyżki dla nauczycieli itp., ale bez trzech miliardów na publiczne media. I wzajemnie - Wesołych Świąt Panie Premierze!" - dodał na platformie X. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!