Tysiące Niemców wyszły na ulice. Mówią o "niewybaczalnym błędzie"

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
2,8 tys.
Udostępnij

Ulicami Berlina przeszło około 160 tysięcy demonstrantów, którzy protestowali przeciwko wspólnemu głosowaniu CDU/CSU i Alternatywy dla Niemiec. Sprawa dotyczy projektu o zaostrzeniu polityki migracyjnej. Manifestacje odbyły się również w wielu innych miastach Niemiec.

Niedzielny protest w Berlinie
Niedzielny protest w BerlinieJOHN MACDOUGALLAFP

Według organizatorów protest w stolicy Niemiec zgromadził nawet 250 tys. uczestników, podczas gdy spodziewano się około 20 tys. demonstrantów - poinformował portal stacji rbb. Rzecznik policji powiedział rbb, że w demonstracji wzięło udział około 160 tys. osób.

Publicysta Michel Friedman, który na znak protestu opuścił CDU kilka dni temu, w swoim wystąpieniu na początku berlińskiej demonstracji określił AfD jako "partię nienawiści". Friedman nazwał "niewybaczalnym błędem" fakt, że chadeckie partie CDU i CSU głosowały razem z AfD za surowszą polityką migracyjną - pisze rbb24.

Współpraca z AfD. Demonstracje w Niemczech

Ludzie wyszli na ulice również w wielu innych miastach. W Saarbruecken pojawiło się około 15 tys. demonstrantów - pisze portal RND. W Kilonii policja mówiła o 13-14 tys. uczestników. Policja w Ratyzbonie poinformowała, że w niedzielne popołudnie na ulice wyszło 20 tys. osób, aby zaprotestować przeciwko rasizmowi i polityce azylowej chadecji.

Już w sobotę w kilku miastach odbyły się protesty. Według policji w Hamburgu było około 65 tys. osób, a w Essen około 14 tys. Demonstracje odbyły się również m.in. w Lipsku, Stuttgarcie, Brunszwiku.

Według organizacji Campact, która była odpowiedzialna za organizację protestów, w weekend w całych Niemczech na ulice wyszło prawie 700 tys. osób demonstrujących przeciwko AfD - napisał portal dziennika "Berliner Zeitung".

W środę Bundestag niewielką większością głosów poparł wniosek chadecji o wprowadzenie stałych kontroli na niemieckich granicach państwowych. Udało się to dzięki głosom izolowanej dotychczas AfD, co wywołało oburzenie części niemieckiej opinii publicznej i polityków. Jednak w piątek projekt ustawy w sprawie ograniczenia imigracji nie uzyskał większości w niemieckim parlamencie.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Spór o nowelizację ustawy o sporcie. Paprocka do Kwiatkowskiego: Niech pan nie kłamiePolsat News
Przejdź na