Ze statystyk Straży Granicznej wynika, że już w grudniu odnotowano znaczący spadek liczby prób nielegalnego przejścia przez granicę z Białorusi do Polski. Było ich około 450 na odcinku ochranianym przez Podlaski Oddział SG, podczas gdy w listopadzie - blisko 1,5 tys. W styczniu łącznie takich prób było około 90 i były wielodniowe okresy, gdy Straż Graniczna nie notowała żadnych prób. W lutym do tej pory odnotowano ich kilkanaście - dokładnie 18. Granica Polska-Białoruś. Straż Graniczna: Migranci są zniechęceni Z analiz dotyczących tzw. wschodniego kierunku migracji, którymi dysponuje Straż Graniczna, wynika, że migranci nadal docierają do Rosji, głównie drogą lotniczą, przede wszystkim w oparciu o wizy studenckie i turystyczne. Dalszą podróż odbywają albo w kierunku Mińska na Białorusi - jeśli planowany jest kierunek przekroczenia granicy zewnętrznej UE z Polską, Litwą lub Łotwą - bądź w kierunku Sankt Petersburga, gdy celem jest granica z Finlandią bądź Norwegią. - Aktualna sytuacja na polsko-białoruskim odcinku granicy państwowej determinowana jest działaniami strony białoruskiej, która w sposób instrumentalny wykorzystuje nielegalną migrację do realizacji swoich destabilizacyjnych celów - powiedziała mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik Podlaskiego Oddziału SG. Straż Graniczna przyznaje, że trudno obecnie wskazać jednoznacznie przyczynę spadku liczby prób na tej granicy. Zwraca uwagę np. na fakt, że przez długi czas było dużo śniegu i mróz, co zniechęca migrantów do podejmowania prób. Mjr Zdanowicz ocenia przy tym, że wpływ ma na to również skuteczność zastosowanych przez Polskę środków technicznych, czyli stalowa bariera oraz tzw. bariera elektroniczna, czyli perymetria i system kamer. - Na polsko-białoruskiej granicy obserwowane są grupy migrantów, poruszające się po stronie białoruskiej równolegle do zapory, szukające dogodnego miejsca i okoliczności do podjęcia próby przekroczenia granicy. Niewykluczone jest też skierowanie przez organizatorów nielegalnej migracji działań w inne rejony. Nie zmienia to faktu, że cały czas uważnie monitorujemy sytuację - dodała mjr Zdanowicz. Trend spadkowy na granicy. "Na widok patroli oddalili się w głąb Białorusi" Jak informowaliśmy w środę, ostatnie raporty Straży Granicznej wskazują na jednoznaczny trend spadkowy. Jeden z ostatnich przypadków miał miejsce 26 stycznia. Wówczas do Polski z Białorusi próbowało nielegalnie przedostać się siedmiu cudzoziemców. "Wszyscy na widok patroli oddalili się w głąb Białorusi" - podano wówczas w komunikacie Straży Granicznej. Następnie - przez ponad tydzień - trend braku przekroczeń granicy zaczął się umacniać. Dopiero w niedzielę 4 lutego próbę nielegalnego przedostania się do Polski z Białorusi podjęło 17 cudzoziemców. Do incydentów doszło w rejonie placówek w Czeremsze i Narewce. Na widok służb cudzoziemcy cofnęli się do Białorusi. Były to pierwsze odnotowane próby w tym miesiącu. We wtorek odnotowano wyłącznie jedną próba, a cudzoziemiec ostatecznie zawrócił na Białoruś. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!