Stanowski reaguje na słowa Hołowni. Wbił szpilę marszałkowi Sejmu
"Obaj mamy dokładnie takie same szanse na prezydenturę i w tym sensie obaj dokładnie tak samo zawracamy głowę wyborcom" - odpowiedział Krzysztof Stanowski Szymonowi Hołowni, który krytycznie ocenił jego start w wyborach prezydenckich. "Pan okłamuje ludzi, że wierzy w zwycięstwo" - stwierdził Stanowski, dodając następnie: "ewentualnie jest pan tak odklejony, że pan naprawdę wierzy".

Podczas środowej konferencji prasowej Hołownia został zapytany o kandydaturę Krzysztofa Stanowskiego. Marszałek Sejmu przypomniał, że sam dziennikarz wprost zadeklarował, że nie chce być prezydentem.
- Ja nie chcę być piłkarzem FC Barcelona i dlatego nie zawracam głowy Hansiemu Flickowi. A pan Stanowski mimo to postanowił zawrócić Polakom głowę swoją kandydaturą - skrytykował jego podejście Hołownia.
Polityk dodał, że Polska potrzebuje "prezydenta, a nie korespondenta". - To, że polska polityka to jest cyrk miejscami, to wiemy i bez pana Stanowskiego. Nie potrzebujemy kogoś, kto nam o tym po raz kolejny opowie, tylko kogoś, kto ma pomysł, jak to zmienić - podkreślił Hołownia.
Wybory prezydenckie. Stanowski wbija szpilę Hołowni
Na słowa Hołowni szybko zareagował sam zainteresowany. Na platformie X Krzysztof Stanowski opublikował odpowiedź, w której wytknął marszałkowi Sejmu brak realnych szans na zwycięstwo w wyborach.
"Panie Szymonie, doceniam, bardzo zgrabne. Ale trzymając się faktów - obaj mamy dokładnie takie same szanse na prezydenturę i w tym sensie obaj dokładnie tak samo zawracamy głowę. Różnica jest wyłącznie taka, że pan okłamuje ludzi, że wierzy w zwycięstwo, ewentualnie (druga ewentualność) jest pan tak odklejony, że pan naprawdę wierzy" - napisał Stanowski.
Krzysztof Stanowski: Nie chcę być prezydentem
Przypomnijmy, że Krzysztof Stanowski ogłosił swój start w wyborach prezydenckich w nagraniu stylizowanym na orędzie do narodu. W swoim wystąpieniu podkreślił jednak, że nie zamierza ubiegać się o prezydenturę.
- Stoję przed państwem nie po to, aby zostać prezydentem, bo nie mam ku temu kompetencji i doświadczenia. Nie jestem w stanie piastować tego urzędu z odpowiednią godnością i klasą. To zupełnie jak moi konkurenci, ale oni o tym nie wiedzą - ironizował.
- Chcę wam w krzywym zwierciadle pokazać, jak wygląda ten prezydencki wyścig. Chcę was wpuścić za kulisy. Chcę być kamieniem w bucie innych kandydatów - mówił w swoim "orędziu" Stanowski, nie ukrywając, że jego obecność w wyścigu prezydenckim ma być formą swoistego protestu wobec klasy politycznej.
Wybory prezydenckie 2025. Lista kandydatów
- Magdalena Biejat (kandydatka Nowej Lewicy)
- Grzegorz Braun (kandydat Konfederacji Korony Polskiej)
- Katarzyna Cichos (kandydatka bezpartyjna)
- Szymon Hołownia (kandydat Polski 2050 i PSL)
- Marek Jakubiak (kandydat Wolnych Republikanów)
- Wiesław Lewicki (Normalny Kraj)
- Karol Nawrocki (kandydat PiS)
- Joanna Senyszyn (była posłanka SLD)
- Krzysztof Stanowski (kandydat bezpartyjny)
- Piotr Szumlewicz (kandydat bezpartyjny)
- Rafał Trzaskowski (kandydat KO)
- Adrian Zandberg (Partia Razem)
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!