Niespodziewany gość na spotkaniu Trzaskowskiego. "To się rzadko zdarza"

Kandydat KO w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski odwiedził Wielkopolskę, gdzie spotkał się z mieszkańcami Turku. Polityk na początku przemówienia wskazał na pewnego gościa, który pojawił się na sali.

- Mamy do czynienia z sytuacją w pewnym sensie precedensową, dlatego, że tak się składa, że mamy dwa w jednym, bo jest z nami Krzysztof Stanowski, kolejny kandydat na prezydenta - powiedział Trzaskowski.

- To się rzadko zdarza, żeby było dwóch kandydatów w tym samym momencie. Wielkie brawa - dodał, wskazując na siedzącego na końcu sali Stanowskiego.

Po spotkaniu reporterka Polsat News spytała Krzysztofa Stanowskiego o powody obecności na spotkaniu kandydata KO.

- Przyjechałem zapytać jego wyborców, w czym Rafał Trzaskowski jest lepszy ode mnie - powiedział.

Stanowski dodał, że "chciał się dowiedzieć, co robi nie tak, że ma tak małe poparcie", a kontrkandydat tak duże.

- Na pewno Rafał Trzaskowski jest sprawnym mówcą i umie przedstawić absolutnie wszystkie poglądy, zależnie od sytuacji - powiedział.

Stanowski zaznaczył, że planuje odwiedzić wiece wszystkich kandydatów.

Krzysztof Stanowski ogłosił swój start w wyborach prezydenckich 21 stycznia. - Chcę być kandydatem na prezydenta, chcę waszych 100 tysięcy podpisów, ale nie chcę być prezydentem - poinformował.

Dziennikarz przyznał, że nie ma kompetencji, aby pełnić najwyższy urząd w państwie, lecz zamierza być "kamieniem w bucie" dla swoich rywali. Uznał ponadto, iż "uwypukli wyborczą katastrofę".

Dziennikarz nie złożył jeszcze wymaganych 100 tysięcy podpisów, więc nie jest oficjalnym kandydatem.

W ostatnim sondażu prezydenckim dla Polsat News, Stanowski zajął siódme miejsce zdobywając 2,2 proc. głosów. Pierwsze miejsce - z wynikiem 36,4 proc. - zajął Rafał Trzaskowski.

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!