Romaszewska swą decyzję tłumaczy tym, że poglądy prezydenta Bronisława Komorowskiego na wzorce osobowe i obywatelskie, rozbiegają się z jej przekonaniami. Podobnie o przyczynach swej rezygnacji wypowiadał się Bugaj. - Nie traktuję tego (rezygnacji) jako jakiegoś ostrego protestu, ale dystansu w stosunku do tych wyborów, które obserwuję w zachowaniu prezydenta - powiedział. Kapituła OOP - napisała Romaszewska w piśmie przesłanym we wtorek PAP - jest ciałem honorowym powoływanym przez prezydenta. Jak podkreśliła, prezydent "dobiera jej członków kierując się ich obiektywizmem, niezależnością i dorobkiem całego życia", a zadaniem Kapituły jest "promowanie wartości moralnych i postaw obywatelskich, które mogą stanowić wzorce osobowe dla polskiego społeczeństwa". Romaszewska zaznaczyła, że została powołana do Kapituły decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego, "którego hierarchię wartości w powyższych sprawach, a także politykę historyczną w znacznej części podzielała". "Wydaje się, że obecne poglądy prezydenta Bronisława Komorowskiego na to, jak powinny wyglądać w Polsce promowane za pomocą odznaczeń wzorce osobowe i obywatelskie, rozbiegają się, z moimi przekonaniami, zaś toczenie w tej sprawie sporów byłoby gorszące i dezawuowałoby wysokie odznaczenie państwowe. Z tego względu zdecydowałam o ustąpieniu z pełnionych honorowo funkcji" - oświadczyła. Romaszewska powołana została w skład Kapituły OOP w czerwcu 2007, natomiast funkcję kanclerza Kapituły pełniła od początku lutego 2009 r. Jak poinformowała, decyzję o rezygnacji z zasiadania w Kapitule OOP podjęła z dniem 28 września. Bugaj - który powołany został do Kapituły w października 2008 r. - zrezygnował z zasiadania w niej przed kilkoma dniami. Napisał w tej sprawie mailem list do prezydenta. - Gdy zasiada się w Kapitule Orderu, która z natury rzeczy musi brać pod uwagę w swoich decyzjach pewne uwarunkowania etyczne, to bardzo istotna jest bliskość na poziomie wartości do osoby prezydenta, który ostatecznie przyznaje odznaczenia. Nie kryję, że mam tutaj rozbieżność ze sposobem, w jaki pan prezydent ocenia różne rzeczy - mówił Bugaj. Zaznaczył też, że jego ostatnie doświadczenia związane z zasiadaniem w Kapitule były "niedobre". - Wniosków była straszna ilość, wszystkie je niemal hurtowo podpisywał obecny marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna - relacjonował Bugaj. Tymczasem - jak mówił - gdy Kapituła sięgała do dokumentów, to dość często natrafiała w biografiach niektórych osób na zdarzenia, które powinny wykluczyć je z możliwości odznaczenia. Wśród tych zdarzeń Bugaj wymienił m.in. "bardzo mocne zaangażowanie we wspieranie reżimu komunistycznego. - Zdarzali się ludzie, którzy funkcjonowali w organach ORMO (Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej), egzekutywach PZPR - mówił. Bugaj dodał, że zrezygnował z zasiadania w Kapitule OOP także dlatego, by nowy prezydent mógł ukształtować Kapitułę zgodnie ze swoimi preferencjami. - Traktuję to odejście jako ułatwienie dla jego decyzji - dodał. W skład Kapituły OOP wchodzi dziewięć osób. Tworzą ją Wielki Mistrz Orderu i ośmiu członków. Prezydent z tytułu swego wyboru na ten urząd staje się Kawalerem Orderu Odrodzenia Polski I klasy, Wielkim Mistrzem Orderu i przewodniczy jego Kapitule. Członków Kapituły powołuje prezydent spośród Kawalerów Orderu Odrodzenia Polski na pięć lat. Kapituła wybiera ze swego grona Kanclerza Orderu i Sekretarza Kapituły. Kanclerz Orderu zastępuje Wielkiego Mistrza jako przewodniczącego Kapitule. Według informacji umieszczonej na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta obecnie w skład Kapituły wchodzą: prezydent Bronisław Komorowski, Marta Olszewska, Bohdan Hieronim Cywiński, Krzysztof Andrzej Kuba, Jerzy Kropiwnicki, Sławomir Kazimierz Radoń; jest jeden wakat. Do niedawna w tym gronie była również Romaszewska oraz Bugaj. Ostatnio uroczystość wręczenia orderów i odznaczeń państwowych odbyła się 17 września. Prezydent wręczył wówczas ordery i odznaczenia 72 osobom - Polakom i cudzoziemcom - zasłużonym we wspieraniu przemian demokratycznych w Polsce. Order Odrodzenia Polski - ustanowiony w 1921 r. - nadawany jest za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu, a zwłaszcza za wybitne osiągnięcia w działalności publicznej podejmowanej z pożytkiem dla kraju. Zofia Romaszewska - żona wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego - z wykształcenia jest fizykiem, w czasach PRL działała w opozycji demokratycznej, w 1976 r. organizowała zbiórki pieniędzy dla represjonowanych robotników z Radomia i Ursusa. Współpracowała z Komitetem Obrony Robotników, wraz z mężem kierowała Biurem Interwencyjnym KSS KOR, była też redaktorką działu "Praworządność" w "Biuletynie Informacyjnym" KSS KOR. Od września 1980 r. działała w Solidarności, kierowała m.in. Komisją Interwencji Regionu Mazowsze. W stanie wojennym działała w podziemnych strukturach "S", współorganizowała Radio "S". W lipcu 1982 r. została aresztowana i skazana na trzy lata więzienia. Rok później - na mocy amnestii - została zwolniona. W latach 1989-1994 kierowała Biurem Interwencji Kancelarii Senatu, w latach 1991-93 była sędzią Trybunału Stanu. W maju 2010 r. Romaszewska rekomendowana była przez PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich. Działa od lat na rzecz przestrzegania praw człowieka. Orderem Odrodzenia Polski odznaczona została w 2006 r. Bugaj to były opozycjonista antykomunistyczny, doktor habilitowany nauk ekonomicznych. Był posłem na Sejm X (kontraktowy), I i II kadencji oraz przewodniczącym Unii Pracy. W wyborach prezydenckich w 2005 r. publicznie poparł kandydaturę Lecha Kaczyńskiego. Później był jego doradcą. Niewykluczone, że w najbliższym czasie nastąpią również zmiany w składzie Kapituły Orderu Orła Białego. Spodziewa się tego jeden z jej członków Andrzej Gwiazda. - Czekam na ruch nowego prezydenta. Jestem w kapitule z powołania Lecha Kaczyńskiego. Nie chcę prezydentowi utrudniać decyzji ani jej ułatwiać. Czekam na jego krok. Ma prawo dobrać sobie kapitułę taką, jaką uważa - mówił Gwiazda. - Nie przypuszczam, żeby prezydent Komorowski nie zdawał sobie sprawy, że moje opinie będą w znacznym stopniu rozbieżne z jego opiniami - powiedział. Obecnie w skład Kapituły Orderu Orła Białego wchodzą: Bronisław Komorowski, Wiesław Chrzanowski, Bogusław Nizieński, Andrzej Gwiazda i Jan Olszewski. Za prezydentury Lecha Kaczyńskiego z zasiadania w Kapitule OOB zrezygnowały trzy osoby. W listopadzie 2005 roku, czyli jeszcze przed objęciem przez Lecha Kaczyńskiego insygniów orderów państwowych, rezygnację z funkcji kanclerza kapituły Orderu Orła Białego złożyła prof. filozofii Barbara Skarga. Jak tłumaczyła wtedy, powodem było obrażenie kapituły przez prezydenta-elekta. Chodziło o wypowiedzi Kaczyńskiego z jego kampanii wyborczej, kiedy zapowiadał, że zmieni politykę dotyczącą przyznawania orderów. Oceniał, że ordery z rąk prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego dostają ludzie zasłużeni dla PRL. Prof. Skarga uznała, że to obraża całą kapitułę, która o przyznaniu Orderu Orła Białego decyduje kolegialnie, w głosowaniu. Kaczyński przekonywał, że prof. Skarga "źle odczytała jego słowa", a jego wypowiedź dotyczyła konkretnego przypadku przyznania orderu Włodzimierzowi Reczkowi. Reczek był posłem na Sejm w latach 1945-56, wiele lat był też członkiem Komitetu Centralnego PZPR. Kawalerem Orderu Orła Białego został w 1996 r. Kolejne zmiany w Kapitule Orderu Orła Białego nastąpiły w kwietniu 2007 r. Stanowisko w Kapitule - z powodu niezłożenia w terminie oświadczenia lustracyjnego - stracił były premier Tadeusz Mazowiecki. W maju, z tego samego powodu, stanowisko stracił eurodeputowany Bronisław Geremek. Mazowiecki tłumaczył wtedy, że nie złożył oświadczenia lustracyjnego, bo domaganie się kolejnych oświadczeń na temat współpracy ze służbami PRL od osób, które je już kiedyś złożyły, nie ma podstawy formalnej; jest próbą upokarzania ludzi. Z kolei Geremek, który był zobowiązany do złożenia oświadczenia także z tytułu zasiadania w europarlamencie, tłumaczył, że nie zrobił tego ze świadomością konsekwencji, w geście protestu przeciw sposobowi lustracji w Polsce. Prezydencki minister Maciej Łopiński podkreślał wtedy, że zarówno Mazowiecki, jak i Geremek stracili stanowiska w Kapitule nie na podstawie decyzji prezydenta, ale z mocy obowiązującego prawa - ustawy lustracyjnej. Na początku maja 2007 r. z zasiadania w Kapitule zrezygnował prof. Władysław Bartoszewski; w tej sprawie wysłał list do Lecha Kaczyńskiego. W mediach tłumaczył, że o przyznanych orderach dowiadywał się z gazet. W kwietniu 2007 r. prezydent powołał w skład Kapituły Andrzeja Gwiazdę; a w maju - Wiesława Chrzanowskiego oraz arcybiskupa Ignacego Tokarczuka. We wrześniu 2008 r. w jej skład wszedł Bogusław Nizieński. W grudniu tego samego roku w skład Kapituły powołany został prof. Zbigniew Religa. W lutym 2009 roku z Kapituły wystąpił abp Tokarczuk. Lech Kaczyński przychylił się do jego prośby o zwolnienie z obowiązków członka Kapituły Orderu Orła Białego. Powodem rezygnacji abpa Tokarczuka był stan zdrowia. W marcu 2009 r. zmarł inny członek Kapituły Zbigniew Religa. We wrześniu tego samego roku prezydent powołał w skład Kapituły byłego premiera Jana Olszewskiego.