Andrzej Duda o "kluczowym elemencie" racji stanu. Mocne słowa w Warszawie

Andrzej Duda zabrał głos w czasie defilady zorganizowanej z okazji święta Wojska Polskiego w Warszawie.

- Nasi drodzy żołnierze, ten dzień jest wyjątkowy. Oddajemy hołd tym, którzy przelewali krew na polach po to, by Polska była bezpieczna, by Polska była niezależna. To dzień, w którym świętujemy wiktorię 1920 roku. Zatrzymanie rewolucji bolszewickiej na Zachód pomogło utrzymać bezpieczeństwo także naszego kraju - mówił prezydent.

Andrzej Duda zaznaczył, że 2023 rok będzie związany z kwestiami bezpieczeństwa. Wspomniał w  tym kontekście o wojnie w Ukrainie. - Za naszą wschodnią granicą od półtora roku toczy się pełnoskalowa wojna. Brutalna rosyjska agresja na niepodległą Ukrainę przyniosła śmierć, ból i cierpienia. To wojna, w której niestety wciąż nie widać końca - podkreślił. - Między innymi dzięki naszej pomocy Ukraina zatrzymała Rosjan i może walczyć dalej. Jeśli ktoś tego nie rozumie, jeśli krytykuje nasze zaangażowanie i wsparcie, nie rozumie niczego. Nie rozumie kwestii bezpieczeństwa Polski. Niepodległa Ukraina i niepodległa Białoruś są ważne na bezpieczeństwa Polski - zaznaczył prezydent Duda.

- Obrona naszej wschodniej granicy, granicy Polski i NATO, to kluczowy element naszej racji stanu - dodał.

Śledź relację z defilady wojskowej z okazji święta Wojska Polskiego

Prezydent zaznaczył, że clue jego prezydentury jest odbudowa polskiej armii oraz jej wzmocnienie. - W 2015 roku Polska miała zaledwie 97 tys. ludzi pod bronią, dysponowała zaledwie trzema dywizjami wojska. Obecnie powstaje już piąta dywizja. Tworzony jest drugi korpus zmechanizowany w Krakowie. Zmodernizowano Wojska Obrony Terytorialnej. Dziś Wojsko Polskie liczy ponad 175 tysięcy żołnierzy - mówił Andrzej Duda.

Przypomniał, że jako zwierzchnikowi Sił Zbrojnych RP zależy mu na "dobrych warunkach, w jakich pracują polscy żołnierze". - Konsekwentnie od ośmiu lat modernizujemy nasz sprzęt wojskowy. W nadchodzącym roku wydamy na zbrojenie ponad cztery procent naszego PKB - powiedział. - Bezpieczeństwo Polek i Polaków jest bezcenne - podkreślił Andrzej Duda.

Polityk dodał przy tym, że bezpieczeństwo Polski zależy także od sojuszników. - W 2015 roku w naszym kraju przebywało okresowo zaledwie kilkuset żołnierzy NATO. Teraz jest to kilkanaście tysięcy żołnierzy na stałe, w tym wojskowi z armii Stanów Zjednoczonych. Powstają plany obronne, nowe dowództwa, szykowane są siły 300 tysięcy żołnierzy szybkiego reagowania. Wschodnia flanka została wzmocniona, to też zapewnia nasze bezpieczeństwo - mówił Andrzej Duda.

Prezydent zapowiedział też, że będzie zabiegał, by w pierwszym półroczu polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, państwa członkowskie dążyły do zacieśnienia współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. - To kluczowy element bezpieczeństwa dla Europy - podkreślił.

Dalej wspomniał o 15. rocznicy przemówienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji. Andrzej Duda zaznaczył, że zmarły tragicznie prezydent już wówczas ostrzegał przed imperialistycznymi dążeniami Rosji. - Niestety, wtedy go nie posłuchano - mówił Andrzej Duda, po czym zaapelował do liderów wszystkich ugrupowań politycznych o odpowiedzialną współpracę w kwestii bezpieczeństwa Polski.

- Nie dajmy się rozgrywać w sprawie naszego bezpieczeństwa. Bierzmy przykład z ojców polskiej niepodległości. Przecież Witos, Piłsudski i Dmowski też się sprzeczali, często nawet bardzo ostro, ale ich myśli przyświecało przede wszystkim bezpieczeństwo Polski, jej niepodległość - zaznaczył.

- Obowiązkiem polityków jest dbanie o sprawy istotne, takie jak modernizacja i wzmacnianie polskiej armii, ale też przede wszystkim bezpieczeństwo Polski. Boże błogosław polskim żołnierzom, błogosław wszystkim Polakom, niech żyje niepodległa, suwerenna Polska - wezwał prezydent Andrzej Duda.

Tegoroczna defilada wojskowa zorganizowana pod hasłem "Silna Biało-czerwona" to pierwsze takie wydarzenie po czteroletniej przerwie. Ostatnia miała miejsce w Katowicach w 2019 roku. Przerwa w organizowaniu defilady z okazji święta Wojska Polskiego to efekt pandemii koronawirusa, która doświadczyła obywateli całego świata.

W 2023 roku w defiladzie "Silna Biało-czerwona" udział weźmie około 2000 żołnierzy Wojska Polskiego, a także 200 jednostek sprzętu.

Wśród biorącego udział w próbie sprzętu zaobserwować można było m.in. transportery opancerzone Rosomak w różnych wersjach, samobieżne moździerze Rak, armatohaubice Krab i K9, wyrzutnie rakietowe HIMARS, a także trzy typy czołgów - Leopardy 2, wyprodukowane w Korei K2, a także czołgi Abrams, służące zarówno w siłach polskich, jak i amerykańskich.

W defiladzie wezmą również systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe Patriot, jak również lotnictwo - myśliwce F-16 i FA-50, a także F-35 należące do lotnictwa USA.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!