Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Rosyjscy dezerterzy z wizami kraju UE. "To pierwszy raz"

Sześciu Rosjan, którzy uciekli z frontu, otrzymało wizy we Francji. - To pierwszy raz, kiedy kraj UE wpuścił grupę dezerterów, którzy nie mieli żadnych dokumentów podróży i zagranicznych paszportów - podkreślił Ivan Chuviliaev z organizacji pomagającej uciec Rosjanom przed walką w Ukrainie. Jak zaznaczył, ma nadzieję, że decyzja Francji doprowadzi do zwiększenia liczby dezercji wśród Rosjan.

Wojna w Ukrainie. Rosyjscy dezerterzy otrzymali francuskie wizy
Wojna w Ukrainie. Rosyjscy dezerterzy otrzymali francuskie wizy/Arkady Budnitsky / ANADOLU AGENCY/AFP

Rosjanie do Paryża dostali się osobnymi lotami w ostatnich miesiącach - podaje The Guardian. Byli to mężczyźni, którzy uciekli z Rosji do Kazachstanu w 2022 i 2023 roku. 

- Kiedy wylądowałem we Francji, po raz pierwszy mogłem w pełni oddychać. Czułem spokój i wolność, najgorsze było za mną - mówił Aleksander, który do walki został wysłany latem 2022 roku. 

Rosjanin wyjawił, że po ucieczce do Kazachstanu, nie miał telefonu, ani konta bankowego w obawie przez wyśledzeniem przez Moskwę. Aleksander na miejscu prowadził anonimowy kanał na YouTube, za którego pośrednictwem wzywał rodaków do dezercji. 

Rosyjscy dezerterzy otrzymali francuskie wizy. "To pierwszy raz"

- To pierwszy raz, kiedy kraj UE wpuścił grupę dezerterów, którzy nie mieli żadnych dokumentów podróży i zagranicznych paszportów - stwierdził Ivan Chuviliaev z organizacji Go By The Forest, która pomaga Rosjanom uciec przed walką w Ukrainie

Chuviliaev ocenił, że działanie Francji może wysłać sygnał do innych europejskich krajów. - Mamy nadzieję, że oznacza to początek większej liczby dezerterów wpuszczanych do Europy - zaznaczył. 

Poinformował również, że wszyscy mężczyźni przed wpuszczeniem do Francji przez wiele miesięcy byli "skrupulatnie sprawdzani pod kątem antywojennej postawy". - Rozumiemy, że na Zachodzie istnieją obawy, że niektórzy mogą nie być tym, za kogo się podają - podkreślił. 

Rosjanie uciekają z frontu. Moskwa śledzi dezerterów

Jak zwraca uwagę The Guardian, mimo dyskusji w Unii Europejskiej o oferowaniu azylu dla rosyjskich dezerterów, ostatecznie żadna wspólna decyzja nie została podjęta, a Rosjanom "ciężko było uzyskać azyl". 

"Bez możliwości podróży do Europy i mierząc się z perspektywą długotrwałego uwięzienia w kraju, większość dezerterów ucieka do państw graniczących z Rosją, w tym, do Armenii i Kazachstanu, gdzie mogą wjechać bez paszportu, ale nie mają możliwości dalszej podróży" - wskazuje portal. 

Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.

Co więcej, Moskwa nie zostawia takich ucieczek bez reakcji i stale rośnie liczba incydentów, gdy mężczyźni po wyśledzeniu są porywani lub deportowani do Rosji. 

Wojna w Ukrainie. Władimir Putin nie odpuszcza dezerterom

Zgodnie z szeregiem dekretów podpisanych przez Władimira Putina dezerter narażony jest na karę 15 lat więzienia i konfiskatę mienia. 

Z danych niezależnego serwisu Media Zone wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat w Rosji wszczęto co najmniej 7400 spraw przeciw żołnierzom oskarżonym o ucieczkę z frontu. "Rzeczywiste liczby prawdopodobnie będą większe, biorąc pod uwagę nieustanne próby Kremla, by ukryć informacje o wojsku" - wskazuje The Guardian. 

Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku pojawiają się doniesienia o ucieczkach Rosjan z frontu, ich apele o złych warunkach, niewystarczającym przeszkoleniu, brakach w wyposażeniu czy traktowaniu ich jako "mięsa armatniego". 

Na początku sierpnia obrońcy praw człowieka informowali o złym traktowaniu osób odmawiających służby wojskowej. - Bywa, że są umieszczani w piwnicach opuszczonych budynków, na przykład szkoły lub szpitala, gdzie stosuje się wobec nich przemoc - przekazywał Iwan Czuwiljajew.

Źródło: The Guardian

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Gawkowski w "Gościu Wydarzeń" o zawieszeniu prawa azylowego: Nie do zaakceptowania/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także