Negocjacje bez Wołodymyra Zełenskiego. Trump nie ma wątpliwości

Donald Trump przekonuje, że nie ma konieczności udziału prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w trakcie negocjacji pokojowych. Zdaniem prezydenta USA ukraiński przywódca "bardzo utrudnia zawieranie umów" i nie ma "żadnych kart w rękawie" przy ewentualnych rozmowach z Rosją.

Wypowiedź prezydenta Trumpa padła w trakcie wywiadu dla telewizji Fox News. Amerykański przywódca, odnosząc się do kwestii ewentualnych rozmów pokojowych w celu zakończenia wojny w Ukrainie stwierdził, że obecny prezydent Ukrainy może nie zasiadać przy stole negocjacyjnym. - Nie sądzę, aby był bardzo ważny na spotkaniach - stwierdził.
- Jest tam od trzech lat. Bardzo utrudnia zawieranie umów - dodał.
Zdaniem prezydenta USA, Wołodymyr Zełenski nie radzi sobie w rozmowach dyplomatycznych. W związku z tym, według Trumpa, może nie brać udziału w dyskusjach z Rosją.
- Zełenski powiedział, że nie został zaproszony na spotkanie (w Rijadzie - red.). Nie było to priorytetem, ponieważ wypada bardzo słabo jako negocjator - podkreślił, dodając, że prezydent Ukrainy nie ma "żadnych kart w rękawie" na negocjacje z Władimirem Putinem.
Donald Trump zmienia narrację. "Rosja zaatakowała. Nie mieli powodu"
Krytyczne i bardzo ostre oceny Wołodymyra Zełenskiego oraz władz w Kijowie dość szybko uległy zmienie. Zaledwie kilkadziesiąt minut po publikacji wywiadu w Fox News, korespondentka CBS News z Białego Domu, Jennifer Jacobs relacjonowała kolejną wypowiedź Donalda Trumpa.
- Rosja zaatakowała. Nie mieli powodu, żeby atakować. Ta wojna nigdy nie powinna się wydarzyć - cytowała, wskazując na wyraźną zmianę narracji prezydenta USA. Amerykański przywódca w ostatnich dniach sugerował odpowiedzialność Ukrainy i administracji Joe Bidena za wybuch konfliktu.
Jak przekazała Jennifer Jacobs, Donald Trump nie pozostawił dziennikarzy bez "dłuższych wyjaśnień".
- Wiesz, za każdym razem, gdy mówię, to nie wina Rosji, jestem krytykowany przez fake newsy (media przeciwne Trump - red.). Ale mówię, Biden powiedział złe rzeczy, Zełenski powiedział złe rzeczy. Zostali zaatakowani przez kogoś, kto jest znacznie większy i silniejszy, co jest złą rzeczą i nie należy tego robić - przekonywał.
- Rosję można było tak łatwo z tego wyciągnąć. Nigdy nie powinno być wojny, a wszyscy ci zabici ludzie nie powinni być martwi, wszystkie te miasta nie powinny być teraz zburzone - dodał.
Zdaniem prezydenta USA, Wołodymyr Zełenski mógł zdecydowanie wcześniej doprowadzić do zakończenia konfliktu. Jednak "do tej pory wykonywał złą robotę w negocjacjach".
Prezydent USA o wizycie Scotta Bessenta Kijowie. "Zmarnowana podróż"
W dalszej części wywiadu Donald Trump odniósł się do niedawnej wizyty Sekretarza Skarbu USA Scotta Bessenta w Kijowie. Amerykański urzędnik pojechał do Ukrainy w celu negocjacji umowy dotyczącej minerałów ziem rzadkich.
Zdaniem prezydenta USA finalnie wyjazd był zmarnowanym czasem.
- Sekretarz Skarbu, naprawdę bardzo dobry facet, pojechał tam, a oni nawet nie zbliżyli się do zawarcia umowy. I szczerze mówiąc, wolałbym, żeby tam nie pojechał, żeby nie spędził tam tyle czasu. Kiedy on (Bessent - red.) chciał zawrzeć umowę, nie mógł się z nim spotkać Wołodymyr Zełenski. To była po prostu zmarnowana podróż - wyjaśnił.
Na temat umowy związanej z wydobyciem przez USA metali ziem rzadkich ,znajdujących się w Ukrainie, wypowiedział się także główny doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz. Zdaniem urzędnika dokument zostanie podpisany przez Kijów "w bardzo krótkim czasie". Waltz wygłosił swoje stanowisko w trakcie konferencji CPAC w Waszyngtonie.
- Oto sedno sprawy: prezydent Wołodymyr Zełenski podpisze tę umowę i zobaczycie to w bardzo krótkim czasie - mówił.
- To jest dobre dla Ukrainy. Co możne być lepszego dla Kijowa niż być partnerem gospodarczym ze Stanami Zjednoczonymi? - dodał.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!