W głosowaniu udział wzięło 456 posłów. Aby otrzymać wotum zaufania rząd Mateusza Morawieckiego potrzebował co najmniej 229 głosów. Radę ministrów stworzona przez PiS poparło 190 posłów. Przeciw było 266 parlamentarzystów. Nikt nie wstrzymał się od głosu. - Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów nie udzielił wotum zaufania radzie ministrów - ogłosił marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Projekt, który chcę dziś przedstawić, to projekt przyszłości Polski. Polski, z której będziemy dumni. Polski ambitnej i dojrzałej, której inni będą nam zazdrościć - mówił Mateusz Morawiecki, kiedy wygłaszał w Sejmie expose. Nie udało mu się przekonać polityków dotychczasowej opozycji. Po dwóch tygodniach starań o większość, politycy PiS muszą pogodzić się z porażką. Jeszcze w listopadzie premier zaprosił na rozmowy przedstawicieli klubów wszystkich sił w Sejmie. Pozytywnie odpowiedziała tylko Konfederacja, ale zmieniło to niewiele. - Nie ma szansy na wspólny rząd - mówił po rozmowach Krzysztof Bosak. Nawet gdyby Konfederacja, mająca w Sejmie 18 mandatów, zgodziła się na współpracę z PiS, taka koalicja wciąż byłaby za mała na większość. Prawo i Sprawiedliwość ma w obecnej kadencji 194 mandaty. Do stabilnej większości potrzeba 231 głosów. Koalicja Obywatelska, Polska 2050, PSL i Nowa Lewica mają razem 248. Debata nad wotum zaufania Podczas debaty nad wotum zaufania dla rządu Morawieckiego, PiS krytykowali wszyscy przedstawiciele opozycji. - Znacie się na administracji, jak ja na balecie, ale nawet ja byłem zaskoczony rozmiarem waszej porażki - mówił Sławomir Mentzen. Krzysztof Gawkowski porównał expose premiera do "miski ryżu". Ocenił je jako "mdłe, puste, bez żadnych przypraw". Morawieckiego krytykowało też PSL. - Nie znam grupy społecznej, którego pan nie wykluczał i nie pozbawiał miejsca w przestrzeni publicznej - wskazał Krzysztof Paszyk. - Żegnam pogardę dla prawa i instytucji, z którym zrobiliście sobie kurnik i żegnam nienawiść, jako instrument polityki. Żegnam pana, panie premierze i witaj sprawiedliwości - mówił do Morawieckiego Michał Kobosko. - Dziś Polki i Polacy boją się policji, zhańbiliście polski mundur. Wasza telewizja szczuje na Polaków. Siedzi tu brat Pawła Adamowicza, siedzi tu posłanka Filiks. Nie przeprosiliście ich - stwierdziła Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej, zwracając się do ław PiS. Morawieckiego bronił osobiście Jarosław Kaczyński. Podsumował, że expose premiera to apel do całej klasy politycznej "by znaleźć drogę do bezpiecznej i dobrze rozwijającej się Polski". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!