"Nie możemy sobie pozwolić". Pilny apel premiera

Piotr Białczyk

Piotr Białczyk

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Hahaha
haha
Lubię to
like
2 tys.
Udostępnij

"Wzywam wszystkie siły polityczne i liderów do zawieszenia sporów na temat wojny i pokoju w Ukrainie i jedności wobec zagrożeń ze Wschodu" - apeluje w mediach społecznościowych Donald Tusk. Premier tłumaczy swoje słowa poważną sytuacją międzynarodową.

Premier Donald Tusk podczas wizyty w Gdańsku
Premier Donald Tusk podczas wizyty w GdańskuAdam WarżawaPAP

"Sytuacja międzynarodowa jest na tyle poważna, że nie możemy sobie pozwolić na kłótnie w kraju w sprawie naszego bezpieczeństwa" - rozpoczął swój wpis w serwisie X (dawniej Twitter) premier.

"Wzywam wszystkie siły polityczne i liderów do zawieszenia sporów na temat wojny i pokoju w Ukrainie i jedności wobec zagrożeń ze Wschodu. Polska, Europa i cały Zachód potrzebują dziś pełnej współpracy i solidarności" - dodał Donald Tusk.

Post w sieci pojawia się na kilkanaście godzin po rozmowie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Podczas 1,5-godzinnej dyskusji liderzy USA oraz Rosji omawiali m.in. kwestię wojny w Ukrainie. Politycy w ciągu najbliższych dni mają spotkać się "na żywo", prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej.

Wojna w Ukrainie. Mocny apel Brukseli, Budapeszt krytyczny

Deklaracja Waszyngtonu wywołała reakcję m.in. Unii Europejskiej. Podczas narady w Paryżu ministrowie dyplomacji Trójkąta Weimarskiego - Niemiec, Francji i Polski - a także Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii wydali oświadczenie, w którym zapewnili o dalszym wsparciu dla Ukrainy i zapewnili o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie jej przyszłości.

Politycy położyli nacisk na negocjacje przynoszące "sprawiedliwy i trwały pokój" z udziałem Ukrainy oraz innych krajów europejskich, a sama Ukraina powinna otrzymać w przyszłości silne gwarancje bezpieczeństwa.

Z wściekłością oświadczenie przyjął Budapeszt.

"Ta deklaracja jest smutnym świadectwem złego przywództwa w Brukseli. Podczas gdy prezydent Donald Trump i prezydent Putin negocjują pokój, urzędnicy UE wydają bezwartościowe oświadczenia. Nie można prosić o miejsce przy stole negocjacyjnym. Trzeba na nie zasłużyć! Poprzez siłę, dobre przywództwo i inteligentną dyplomację. Stanowisko Brukseli - wspieranie zabijania tak długo, jak to konieczne - jest moralnie i politycznie nie do przyjęcia" - napisał w portalu X (dawniej Twitter) Viktor Orban.

Nową wykładnię Waszyngtonu zaprezentował w Brukseli szef Pentagonu.

Pete Hegseth ocenił, że członkostwo Ukrainy w NATO jest "nierealne" - tak samo, jak powrót do granic z 2014 roku. Z kolei Trump przyznał, że przystąpienie Ukrainy do Sojuszu jest "niepraktyczne", a odzyskanie przez Kijów wszystkich utraconych terytoriów "mało prawdopodobne".

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Zandberg w "Graffiti": Już widziałem tę konferencję. Wtedy Brzoska nazywał się PalikotPolsat NewsPolsat News
Przejdź na