Euro w Chorwacji. Bosak: Utrata suwerenności. Sikorski: Wolę EBC niż Glapińskiego
Decyzja Chorwacji o przyjęciu waluty euro spotkała się z komentarzami polskich polityków. Utrata podstawowego atrybutu suwerenności - tak o kroku Chorwatów pisze poseł Konfederacji Krzysztof Bosak. Nie brakuje jednak braw i gratulacji dla Zagrzebia, a także wezwań do pożegnania się ze złotym.
1 stycznia o północy Chorwacja przyjęła walutę euro, a także stała się członkiem strefy Schengen.
"To okres nowych początków, a w przypadku Chorwacji jeszcze bardziej niż gdziekolwiek indziej w Europie" - napisała na Twitterze Ursula von der Leyen, która w Nowy Rok odwiedziła Zagrzeb, by uczcić wchodzące w życie zmiany.
Do sprawy odnieśli się też polscy politycy. Wiceszef Ruchu Narodowego, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak decyzję Chorwatów określił mianem "utraty podstawowego atrybutu suwerenności", czyli - jak wyjaśnił - "możliwości prowadzenia polityki monetarnej i wpływu na swój rynek finansowy".
"Rząd Chorwacji wyrzekł się własnej waluty, przyjął euro i tym samym wprowadził kraj pod władzę banku centralnego z Frankfurtu nad Menem" - stwierdził Bosak we wpisie na Twitterze.
Posłowi odpowiedział były minister spraw zagranicznych, europoseł Radosław Sikorski. Nawiązał on do prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego.
"Wolałbym, aby za bezpieczeństwo waluty Polski odpowiadała Rada Europejskiego Banku Centralnego niż Glapiński" - skomentował.