Premier na antenie TVN24 odniósł się na wstępie do planów budowy "żelaznej kopuły" nad Europą i przekazał, że wraz ze swoim greckim odpowiednikiem przygotowuje właśnie stosowny wniosek do instytucji unijnych. - Wspólna obrana powietrzna to coś, co nie powinno budzić żadnych wątpliwości - podkreślił i dodał, że dotychczas zbyt dużo było w tej sprawie deklaracji politycznych, a zbyt mało działań. - To wymaga nadzwyczajnej koordynacji i jest to bardzo drogie, dlatego ważne jest dla mnie budowanie presji - stwierdził w poniedziałek. Donald Tusk zaznaczył, że projekt budowy "żelaznej kopuły" wymaga solidarności w NATO, ale to państwa europejskie powinny wziąć na siebie odpowiedzialność przemysłową i technologiczną nad inicjatywą, zamiast polegać wyłącznie na USA. - Moja idea to by wyeliminować niemądrą konkurencje pomiędzy państwami członkowskimi - oznajmił. Komisja ds. wpływów Rosji. Premier: Zależy mi, by pracowała w dyskrecji W kontekście powstania komisji ds. rosyjskich wpływów premier zdeklarował, że Polska obecnie "odzyskuje kontrolę" nad tym, co dzieje się w kraju. Zapowiedział również, że we wtorek na Radzie Ministrów złoży wniosek w sprawie powołania grupy. - Zależy mi na tym, żeby ta komisja pracowała sprawnie i w dyskrecji - powiedział i zaprzeczył, jakoby chodziło o kolejną sejmową komisję śledczą. - Mamy w tej chwili aresztowanych dziewięciu podejrzanych, którzy zaangażowali się bezpośrednio na zlecenie rosyjskich służb w akty sabotażu w Polsce - oznajmił Donald Tusk i podkreślił, że chodzi o pobicia, podpalenia i próby podpalenia. Dodał, że to obywatele Polski, Białorusi i Ukrainy, zaznaczył jednocześnie, że najczęściej służby ze Wschodu zlecają akcje osobom ze świata przestępczego. Antoni Macierewicz na celowniku władz. "Pętla informacji zaciska się" Komentując kontekst polityczny wpływów rosyjskich szef rządu oświadczył, że "politycy z pierwszej linii" przez lata wspierali osoby, które są podejrzane o kontakty z rosyjskimi służbami. - To układa się w niepokojącą całość - uznał i dał przykład Antoniego Macierewicza. - Ta pętla informacji, którą gromadzimy, zaciska się wokół Macierewicza. To jest coś naprawdę upiornego, że ten człowiek miał taki wpływ na to, co działo się w Polsce - dodał, pytany o to, czy w jego opinii były szef MON w rządzie PiS i szef podkomisji smoleńskiej ma związki z Kremlem. W opinii Donalda Tuska PiS "od rana do wieczora powtarza, że problemem jest Bruksela i Berlin", choć w tym momencie Rosja osiąga przewagę na linii frontu. - Te wypowiedzi mogą budzić czasem pusty śmiech, ale one są bardzo skoordynowane z całą polityczną aktywnością w Europie, promowaniem i współpracą z prorosyjskimi środowiskami wprost - stwierdził. Premier o kontrowersyjnym spocie PO. "Nie będzie żadnych pieszczot" W dalszej części rozmowy premier został zapytany o kontrowersyjny spot wyborczy Platformy Obywatelskiej, w którym zasugerowano jednoznaczne związki Prawa i Sprawiedliwości z Rosją. - Staram się przekonywać tych, którzy wierzą w wolność i liberalną demokrację, żeby nie byli bezsilni, żeby nie dali się poddać, kiedy ktoś chce ich pokonać w politycznej konfrontacji - powiedział. - Niewybaczalnym błędem byłoby, gdybyśmy uznawali, że nam wolno mniej, że nie podejmiemy konfrontacji, jeśli chodzi o najważniejsze sprawy - zdeklarował Donald Tusk. - Jeśli PiS, czy ktokolwiek inny, będzie godził w najbardziej oczywiste interesy Polski, to ja będę twardo odpowiadał i nie będzie żadnych pieszczot - skwitował temat. Komentując projekt "Tarcza Wschód" na wschodnim odcinku granicy RP powiedział, że powstaną tam fortyfikacje i schrony, a także punkty przywracające bezpieczeństwo mieszkańców regionów przygranicznych z Rosją i Białorusią. - Mogę wam naprawdę przyrzec: Polska będzie bezpieczna z tamtej strony. Nikt z wrogimi zamiarami nie przedrze się przed wschodnią granicę - zdeklarował. Andrzej Duda złożył kondolencje po śmierci prezydenta Iranu. "To jest nieporozumienie" Premier został również zapytany o kondolencje prezydenta Andrzeja Dudy po śmierci swojego odpowiednika z Iranu. Głowa państwa nawiązała w nich do katastrofy smoleńskiej. - Prezydent Polski ma pewne obowiązki dyplomatyczne, ale niepotrzebnie przekroczył pewną granicę. Porównywanie prezydenta Kaczyńskiego z prezydentem Iranu (...) jest nieakceptowalne. To jest nieporozumienie - ocenił. Jak dodał, być może prezydent wystosował takie kondolencje "w emocji lub w pośpiechu". Donald Tusk o ustawie o KRS. "Mam zaufanie do intencji Adama Bodnara" Na koniec Donald Tusk odniósł się do poprawki Senatu w ustawie o KRS - pozwala ona sędziom powołanym przez zreformowaną przez PiS Krajową Radę Sądownictwa kandydować w skład tej instytucji. - Nikt nie zarzuci ministrowi Bodnarowi, że nie czuje potrzeby budowy niezależnego sądownictwa - powiedział szef rządu i dodał, że jego gabinet "obudowuje to, co zniszczył PiS". - Na pewno nie zadowolimy wszystkich, ale minister Bodnar ma jak najlepszą wolę - podkreślił. Premier relacjonował swoje spotkanie z szefem MS, w którym ten miał powiedzieć, że projekt ustawy "być może jest ułomny i nie taki, jaki sobie wymarzył", ale istnieje szansa, że w tym kształcie prezydent Andrzej Duda zaakceptuje to rozwiązanie. Dopytywany, czy poprawka Senatu ma jego aprobatę, skwitował: - Mam zaufanie do intencji pana ministra Bodnara. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!