Prezes PiS rozpoczął swoją konferencję od wspomnienia obchodów 80. rocznicy bitwy pod Monte Cassino. - Nie było tam żadnego poważnego przedstawiciela polskiego rządu, bo obecność wiceministra spraw zagranicznych przy takiej okazji jest po prostu zlekceważeniem tego, to poważne zlekceważenie. To ma znaczenie, bo społeczeństwo, które ma się bronić, ma walczyć, musi mieć także pewien podkład polityczny w sferze historyczno-moralnej - stwierdził. Jego zdaniem "zapomniano o tym albo jest to też gest całkowicie przemyślany". - To czyniłoby wszelkie deklaracje rządu co do obrony naszego państwa za wysoce mało wiarygodne - podkreślił i ocenił, że jego ugrupowanie stawia bezpieczeństwo i obronność za cel ponadpartyjny i nadrzędny. Jarosław Kaczyński powiedział, że popiera działania wzmacniania polskiej granicy, choć - jak uznał - był to pomysł rządu PiS, który nie został zrealizowany ze względu na brak możliwości utworzenia rządu po październikowych wyborach. "Kopuła" nad Europą. Szef PiS: Podchodziłbym do tego z dozą sceptycyzmu Następnie głos zabrał Mariusz Błaszczak, który ocenił, że obecna polityka gabinetu Donalda Tuska w zakresie bezpieczeństwa to "retoryczna przemiana". Były szef MON wyliczał kolejno działania dotyczące obrony państwa, gdy to on był ministrem. Po krótkich wystąpieniach lider PiS i wiceprezes partii odpowiadali na pytania dziennikarzy. Jarosław Kaczyński stwierdził, że proponowany pomysł Donalda Tuska o budowie "kopuły" nad Europą, jest to zadanie bardzo trudne. - Ja bym podchodził do tego z pewną dozą sceptycyzmu - powiedział prezes PiS. Błaszczak dodał z kolei, że idea jest zagraniem PR-owym. - W kampanii wyborczej Tusk traktuje sprawy obronności, mówiąc naszym językiem. Wyborcom pozostawiam to, czy wolą oryginał czy kopię - uznał były szef MON. Zapytany o cel wyborów do Parlamentu Europejskiego, Kaczyński oznajmił, że UE powinna zostać unią niezależnych państw, a Wspólnota powinna zatrzymać prace nad zmianami traktatowymi oraz Zielonym Ładem. - UE powinna wrócić do czegoś, co wydaje się być poza dyskusją, czyli powinno być tam przestrzegane prawo, a jest zasada "kto silniejszy, ten lepszy" - dodał i jako przykład wskazał sprawę reperacji wojennych od Niemiec, które mimo kilku dekad od zakończenia II wojny światowej, powinny wypłacić Polsce pieniądze (...). Niemcy nie mają żadnej legitymacji, aby dominować w Europie, a w szczególności nad Polską - stwierdził. Krzysztof Jurgiel zawieszony w PiS. "Musiały zostać wyciągnięte konsekwencje" Prezes PiS został również zapytany o powody zawieszenia w prawach członka partii europosła z Podlasia Krzysztofa Jurgiela. - On w oczywisty sposób stoi za tym, że utraciliśmy władzę w województwie podlaskim, w związku z tym musiały zostać wyciągnięte z tego konsekwencje - przekazał Kaczyński. Zaznaczył, że nie widzi podstaw dla kolejnych decyzji w tej sprawie, choć nazwał ją "niedobrym wydarzeniem w sejmiku". W opinii Jarosława Kaczyńskiego europoseł PiS zemścił się za to, że nie znalazł się na liście kandydatów do Parlamentu Europejskiego na czerwcowe wybory. - On zresztą mówił, że tego pożałujemy. Można powiedzieć, że dotrzymał słowa, a my wyciągnęliśmy z tego konsekwencje - skwitował. O kulisach zawieszenia Krzysztofa Jurgiela pisaliśmy w Interii w ubiegłym tygodniu. Tekst naszych reporterów w tej sprawie można przeczytać tutaj. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!