Analizę przygotował Państwowy Instytut Badawczy Rozwoju Łączności (NIIRK). Radio Swaboda podkreśla, że w jego radzie nadzorczej zasiadają emerytowani funkcjonariusze KGB. Instytut prowadził w 2022 roku coroczny monitoring trybów komunikacyjnych krajów przestrzeni poradzieckiej "z wyjątkiem państw częściowo uznanych" - mowa m.in. o Osetii Południowej czy Abchazji, które poza Rosją uznaje jedynie kilka reżimów na świecie, w tym Wenezuela, Syria czy Nikaragua. "Na podstawie wyników opracowano ocenę przyjazności krajów sąsiednich" - czytamy w komunikacie. W 2022 roku w grupie przyjaznych Rosji krajów znalazło się osiem państw byłego ZSRR, stosunkowo przyjaznych - dwa kraje, a za nieprzyjaciół uznano cztery. Przyjaciele Rosji. Moskwa wartościuje sojuszników Metodologia oceny została opracowana przez NIIRK. Podczas analizy uwzględniano kompleks przekazów: politykę zagraniczną, gospodarczą, przekazy medialne, edukację, naukę, kulturę czy dialog religijny. "Przyjaźń zakłada przede wszystkim wzajemnie życzliwe stosunki między krajami, oparte na wzajemnym szacunku, zasadach przyjaźni i dobrego sąsiedztwa, wzajemnych interesach i wartościach pokojowego współistnienia w wielobiegunowym świecie" - podkreśla NIIRK. Opracowany "ranking przyjaźni" szacuje relację z sąsiadami poprzez wyliczony współczynnik, którego najwyższą wartością jest 100 (przyjaźń), a najniższą minus 100 (wróg). Wartość 0 jest więc punktem granicznym, określającym, czy relacje z danym państwem są przyjazne lub nieprzyjacielskie. Sojusznicy Rosji. Białoruś "najlepszym przyjacielem" Liderem rankingu została Białoruś. W porównaniu z 2021 rokiem, współczynnik przyjaźni wzrósł z 70,6 do 88,4. "Prawie wszystkie rodzaje komunikacji uzyskały wysokie noty. Przyjazność komunikacji i dialogu z Rosją była szczególnie widoczna w momentach krytycznych - w kontekście zaostrzenia zachodnich sankcji antyrosyjskich, wojskowej operacji specjalnej, wojny informacyjnej z Rosją i nasilenia rusofobii" - wskazali rosyjscy "eksperci". Na drugiej i trzeciej pozycji umieszczono Kirgistan i Uzbekistan. Obydwa te kraje odnotowały wzrost "wskaźników przyjaźni" mimo, że nie poparły rosyjskiej agresji na Ukrainę i starają się dystansować od polityki zagranicznej Moskwy, zacieśniając przy tym współpracę z Pekinem. "Ranking przyjaźni" Rosji. Ubiegłoroczny lider spadł na czwarte miejsce Na czwarte miejsce spadł lider ubiegłorocznego rankingu - Kazachstan. Kraj ten wciąż określany jest jako przyjazny, jednak autorzy analizy nazywają go "wahającym się". Od początku rosyjskiej inwazji Kazachstan stara się bowiem zbliżyć zarówno do Zachodu, jak i do Chin, nie zaniedbując przy tym współpracy gospodarczej z Rosją. Astana pomaga także Ukrainie, wysyłając m.in. pomoc humanitarną do Buczy, co skrytykowała m.in. rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa. "Teraz konieczne będą wysiłki, być może specjalne projekty i programy rozwoju komunikacji" - ocenia NIIRK. Czterech kolejnych "przyjaciół" Moskwy to Armenia, Tadżykistan, Azerbejdżan i Turkmenistan. Ten ostatni w dużej mierze dystansował się od wojny w Ukrainie i przez większą część 2022 roku nie zabierał stanowiska w tej sprawie. Ostatnio jednak Aszchabad rozpoczął kampanie propagandowe krytykujące poparcie Zachodu dla Kijowa. Dwa kraje zostały uznane za "stosunkowo przyjazne" - Gruzja i Mołdawia. Pozycja Gruzji zaskakuje o tyle, że jeszcze w 2008 roku była w stanie wojny z Rosją. W tegorocznym rankingu odnotowała jednak awans. NIIRK zwrócił uwagę na poprawę warunków "rozwoju łączności gospodarczej" w roku, w którym Gruzja odmówiła przystąpienia do międzynarodowych sankcji nałożonych na Moskwę. Analiza: Nieprzyjaciele Moskwy Za nieprzyjaciół uznano kolejno: Łotwę, Litwę i Estonię. "Eksperyment społeczny na ludności w krajach bałtyckich trwa" - czytamy w komunikacie. Rekordowy spadek "wskaźnika przyjaźni" Estonii (z minus 10 do minus 52) to efekt m.in. wypowiedzi premier Kai Kallas, która od początku inwazji apeluje o kolejne sankcje na Moskwę i o broń dla walczącej Ukrainy. Co więcej, Estonia i Rosja wydaliły niedawno swoich ambasadorów, co jeszcze bardziej scementowało wzajemną wrogość. Na ostatnim miejscu - ze "wskaźnikiem przyjaźni" na poziomie minus 83 - znalazła się Ukraina. Autorzy analizy nie opisali jednak relacji na linii Kijów-Moskwa.