Gorący polityczny weekend. Ważne rozmowy o Ukrainie
W Monachium rusza 60. jubileuszowa Międzynarodowa Konferencja Bezpieczeństwa. Omawiane na niej będą sprawy Ukrainy, przyszłości NATO, bezpieczeństwa europejskiego oraz sytuacji na Bliskim Wschodzie. Szef tego prestiżowego forum mówi wprost, że nie pamięta, by w ostatnich 60 latach liczba światowych problemów i konfliktów była tak duża. W ten weekend Olaf Scholz przyjmie również w urzędzie kanclerskim w Berlinie prezydenta Ukrainy.

Centrum Monachium od wczesnych godzin wygląda jak wielka twierdza, ponieważ do stolicy Bawarii zaczynają zjeżdżać politycy z całego świata. Łącznie 180 przedstawicieli rządowych, w tym ponad 50 ministrów obrony narodowej, premierzy m.in. Estonii, Iraku, Libanu, Kataru i Autonomii Palestyńskiej, niemiecki kanclerz, prezydenci Izraela, Ukrainy i Azerbejdżanu.
Swoje udziały potwierdzili także szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Oczekiwana jest również liczna delegacja amerykańskich republikańskich i demokratycznych kongresmenów, na czele z wiceprezydentem USA Kamalą Harris. Polskę reprezentuje w tym roku minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oraz prezydencki minister, szef BBN Jacek Siewiera.
Seria paneli o geopolitycznej recesji
Pierwsze panele ruszą krótko przed 14:00 po przemówieniu dyrektora Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa dr. Christopha Heusgena, który poświęci wiele uwagi światowemu bezpieczeństwu. Heusgen, spotykając się z dziennikarzami mówił, że spotkanie w Monachium w tym roku musi odegrać szczególną rolę w próbach dialogu między politykami z dwóch różnych biegunów, ponieważ sytuacja na świecie jest napięta.
Jak podkreślał kilkukrotnie: z tak ogromną geopolityczną recesją nie mieliśmy do czynienia od 60 lat. Dziś najbardziej wyczekiwane jest wystąpienie wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamali Harris, która ma dyskutować na temat roli USA w świecie. Biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa, dotyczące NATO i zachęcające Rosje do ataku na niektóre państwa NATO, będzie to panel, któremu przysłuchiwać będą przede wszystkim europejscy politycy, którzy są tu w Monachium.
Przypomnijmy, że szef monachijskiego forum, na pytanie Interii, w jakim kierunku może pójść dyskusja na temat obronności w Europie, podkreślił, że nie może być mowy o szukaniu alternatywy dla NATO, choć Europa powinna poważnie zastanowić się nad własnym bezpieczeństwem, a nowe impulsy w tym temacie może dać trójkąt weimarski, czyli format współpracy pomiędzy Warszawą, Berlinem a Paryżem.
Scholz, Zełenski i Stoltenberg
Niewątpliwie w centrum zainteresowania polityków, ekspertów i dziennikarzy znajdą się sobotnie przedpołudniowe panele, w których udział wezmą kanclerz Olaf Scholz, ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. W dyskusji wezmą też udział premier Estonii Kaja Kallas i amerykański senator Pette Ricketts.
Dokładnie w południe w hotelu Bayerische Hof pojawi się dla przeciwwagi szef chińskiej dyplomacji Wang Yi, który już w zeszłym roku krytykował Zachód za politykę wobec Rosji, zarzucając przede wszystkim USA agresywną strategię, m.in. w sprawie sankcji. Można się spodziewać, że podobnie jak w roku 2023, będzie oferował pomoc w rozmowach pokojowych, nie ujawniając żadnych szczegółów, jak mogłyby one przebiegać.
Tuż po tym przemówieniu w kolejnym panelu wezmą udział amerykański sekretarz stanu Antony Blinken, niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock i jej indyjski partner Subrahmanyam Jaishankar.
Radosław Sikorski, który jest obecny w Monachium od piątku, wystąpi w niedzielnym panelu zatytułowanym: "Dostawiając krzesła do stołu - większe i szersze zdolności Unii Europejskiej". Jego partnerami będą m.in gruziński prezydent Salome Zourabichvili i szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis.
Z Monachium dla Interii Tomasz Lejman