Zdaniem premiera "ustawa wiatrakowa PO i Polski 2050 pojawiła się nagle i równie szybko przeminęła z wiatrem". "Ale zapach lobbingu wciąż unosi się w powietrzu. Teraz w pośpiechu i ze wstydem wycofują się z ustawy, która niszczyła wakacje kredytowe i była zgodna z interesami lobby bankowego" - napisał we wtorek Morawiecki na platformie X. Jak zauważył, rządowy projekt w tej sprawie "wciąż czeka w Sejmie, a na jego wdrożenie ponad milion polskich rodzin". Do wpisu szefa rządu odniósł się rzecznik PSL Miłosz Motyka. "Z wiatrem to przeminie Pana dwutygodniowy rząd, już w przyszły poniedziałek. A zapach waszych afer wywietrzą niezależne służby" - uznał polityk ludowców. Ustawa wiatrakowa. Ruch prokuratury. Marcin Warchoł: Śledztwo obejmie spadek akcji Orlenu Warszawska Prokuratura Okręgowa podejrzewa, że podczas przygotowywania projektu tzw. ustawy wiatrakowej mogło dojść do płatnej protekcji. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Marcin Warchoł powiadomił we wtorek, że z tego względu wszczęto śledztwo. Uściślił, iż postępowanie obejmie też "kwestie związane z podejrzeniem popełnienia przestępstwa manipulacji akcjami giełdowymi spółki Orlen". - Prokuratorzy zbadają okoliczności powstania projektu, a przede wszystkim, kto jest faktycznym jego autorem. Treść zawiadomień wskazuje bowiem na nieuprawnioną działalność lobbingową czy wręcz działania o charakterze korupcyjnym - stwierdził minister. Zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyli posłowie Jacek Ozdoba i Janusz Kowalski w imieniu Suwerennej Polski oraz Joanna Lichocka i Krzysztof Szczucki z KP Prawa i Sprawiedliwości. Ustawa wiatrakowa. Projekt nowelizacji wzbudził kontrowersje. Będą zmiany W zeszły wtorek grupa posłów Polski 2050 oraz KO wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dotyczącej wsparcia odbiorców energii. Przedłuża on zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 roku - co ma sfinansować Orlen kwotą 15 mld zł - ale i zawiera przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. Projekt ma umożliwić budowę cichych wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. Autorzy projektu zaproponowali też rozszerzenie katalogu inwestycji strategicznych o elektrownie wiatrowe, co oznacza, że nie trzeba będzie analizować zgodności ich lokalizacji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. ZOBACZ: Walka z wiatrakami. W sejmowej większości zawrzało Przed informacją o wszczęciu śledztwa podaliśmy w Interii, że wątki związane z wiatrakami znikną z projektu dotyczącego zamrożenia cen prądu. Zdecydował o tym lider KO i najpewniej przyszły premier Donald Tusk. Natomiast w czwartek lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał w "Gościu Wydarzeń", że "nie ma żadnej afery" wiatrakowej, a o takiej mówią politycy Zjednoczonej Prawicy. - Sytuacja jest trudna, od wyborów mijają kolejne dni, jest tymczasowy rząd premiera Morawieckiego powoływany tylko, aby trzymać się stołków (...). Jest potrzeba obniżenia cen energii w nowym roku, a w tej ustawie będą zmiany - deklarował w Polsat News. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!