Wrze na linii Turcja - Szwecja. "Te oskarżenia są absurdalne"
Szwedzki dziennikarz Kaj Joakim Medin, który przybył do Turcji, aby relacjonować trwające od ponad tygodnia protesty, został zatrzymany. Mężczyzna trafił do więzienia, gdzie czeka na proces. Reportera oskarżono o terroryzm i "zniewagę prezydenta" Recepa Tayyipa Erdogana. Redaktor naczelny gazety, dla której pracuje dziennikarz, ocenił, że "oskarżenia są absurdalne".

W ubiegłym tygodniu burmistrz Stambułu Ekrem Imamoglu został aresztowany przez policję. Od tamtej pory przez Turcję przetacza się fala protestów będących wyrazem solidarności z politycznym rywalem prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
Demonstracje nie przebiegają w pokojowej atmosferze. Szwedzki dziennikarz Kaj Joakim Medin przybył do Turcji, aby relacjonować te wydarzenia. Mężczyzna został jednak zatrzymany, a następnie trafił do więzienia.
Protesty w Turcji. Szwedzki dziennikarz aresztowany. Oskarżają go m.in. o zniewagę prezydenta
Prokuratura w Ankarze, na którą powołuje się agencja Reutera, przekazała, że dziennikarz został oskarżony o przynależność do organizacji terrorystycznej oraz "zniewagę prezydenta". Obecnie przebywa w więzieniu, gdzie czeka na proces.
Jak czytamy, Medina zatrzymano w Stambule w ramach śledztwa wszczętego po proteście w Sztokholmie w styczniu 2023 roku. Podczas demonstracji przed ratuszem powieszono manekina przypominającego Recepa Tayyipa Erdogana.
Szwedzki dziennikarz był jedną z 15 osób podejrzanych o promowanie bądź organizowanie demonstracji. Co więcej, tureckie władze powołały się również w sprawie na wcześniejsze relacje reportera ze stref konfliktu w Syrii, Iraku i południowo-wschodniej Turcji w latach 2014-2017.
Szwecja żąda wyjaśnień od Turcji. "Oskarżenia są absurdalne"
Redaktor naczelny Dagens ETC Andreas Gustavsson był zaniepokojony, że mężczyzna od kilku dni nie kontaktował się z nim. Na antenie szwedzkiej telewizji TV4 przekazał, że Medin "nie zrobił nic złego i został jedynie ukarany za wykonywanie swojej pracy jako reporter".
W rozmowie z AFP Gustavsson dodał, że oskarżenia, jakie padają pod adresem dziennikarza, "są absurdalne". - On jest dziennikarzem, a uprawianie dziennikarstwa nie powinno być przestępstwem - podkreślił.
Szwecja zwróciła się do ambasadora Turcji w Sztokholmie o wyjaśnienie zarzutów, jakie przedstawiono reporterowi. Zażądano również pilnego dostępu do usług konsularnych.
Źródła: AFP, Reuters
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polubInteria Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!