Były minister obrony narodowej w rządzie PiS Mariusz Błaszczak, który w sobotę uczestniczył w I edycji Kongresu Armia w Stalowej Woli, został poproszony o komentarz do raportu w sprawie prac podkomisji smoleńskiej i sformułowanych tam zarzutów. Szef klubu parlamentarnego PiS odpowiedział, że "obecne kierownictwo MON nie zajmowało się wyjaśnieniem przyczyn katastrofy smoleńskiej, ale zajmowało się uderzeniem w tych, którzy przyczyny wyjaśniali". Raport ws. podkomisji smoleńskiej. Mariusz Błaszczak reaguje - Ja to postrzegam w ten sposób, że na podstawie decyzji rządu Donalda Tuska wrak samolotu został przekazany Rosjanom i to było koronnym dowodem tego, że wcześniej rządzący i teraz rządzący - czyli rządzący do 2015 roku i teraz rządzący - nie chcą wyjaśnić przyczyn katastrofy smoleńskiej, dlatego atakują - stwierdził Mariusz Błaszczak. Zdaniem polityka prawicy "te ataki świadczą tylko o tym, że w sprawie katastrofy smoleńskiej oni stanęli po stronie Putina, a nie po stronie Polski". Podkomisja smoleńska pod lupą MON. Krytyczny raport resortu W czwartek Ministerstwo Obrony Narodowej ujawniło treść raportu przygotowanego przez zespół do spraw oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej, na czele której stał Antoni Macierewicz. - Zespół negatywnie ocenia działanie podkomisji we wszystkich badanych aspektach: gospodarności, legalności, celowości oraz rzetelności - oznajmił na wstępie specjalnej konferencji prasowej wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. W ocenie lidera PSL prawdziwym celem funkcjonowania grupy było "potwierdzenie tylko jednej hipotezy o wybuchu i odrzucanie wszystkich innych argumentów oraz ekspertyz, które tej hipotezy nie potwierdzały". Innym powodem jej działania miało być też osiągnięcie celów politycznych i dzielenie społeczeństwa. Zawiadomienia do prokuratury po ujawnieniu raportu MON Według dokumentu państwo straciło na pracach gremium ponad 81 milionów złotych, a sam przewodniczący miał zniszczyć bądź zgubić istotne dowody pochodzące z rozbitego Tu-154M. Antoni Macierewicz miał też oferować łapówkę ekspertowi za zmianę treści raportu, a żona wiceprezesa PiS i jej koleżanka miały wprowadzać zmiany w ostatecznej wersji dokumentu podsumowującego prace grupy. W związku z ujawnionymi nieprawidłowościami MON złożyło do prokuratury 41 wniosków o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - 24 z nich dotyczą Antoniego Macierewicza, a 10 Mariusza Błaszczaka, szefa resortu w czasach, gdy podkomisja prowadziła swoje prace. Wszystkie szczegóły dotyczące raportu MON dostępne tutaj. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!