Niespokojnie w szeregach największej partii opozycyjnej. Politycy PiS i Suwerennej Polski wzajemnie oskarżają się o popełnione błędy. Do gry włączył się również Pałac Prezydencki, a konkretnie bliski współpracownik Andrzeja Dudy, Marcin Mastalerek. Po serii wymienionych "ciosów" do kolegów zaapelował europoseł PiS Joachim Brudziński. Zauważył, że media wykorzystują "nawalankę" polityków prawicy, co działa na niekorzyść całego obozu. "Moi drodzy młodzi koledzy, rozemocjonowani ostatnio jak pensjonarki i toczący ku uciesze 'totalnych' (...) idiotyczne spory" - zwrócił się do kolegów Brudziński. Następnie przekazał, że ma do nich prośbę. Zamieszanie w Zjednoczonej Prawicy. Apel Joachima Brudzińskiego Joachim Brudziński zaapelował o "wsadzenie rozgrzanych głów pod strumień zimnej wody". Zauważył dalej, że wzajemne przepychanki w mediach "gorszą naszych wyborców". Zaznaczył też, iż trzeba uchronić Zjednoczoną Prawicę od "spektakularnej klęski". Do tego - zdaniem Brudzińskiego - potrzebny jest wzajemny szacunek i współpraca wszystkich środowisk. "Pracowaliśmy razem w kampaniach od 2015 roku i wygrywaliśmy dlatego, że pomimo różnic potrafiliśmy być razem!" - przypomniał. "Jeżeli wasze zerwane beretki nie wrócą szybko na rozgrzane głowy, to pożegnajcie się z perspektywą powrotu prawicy do władzy" - zaapelował. Europoseł PiS wskazał, że niewyciągnięcie wniosków z ostatnich wydarzeń może doprowadzić do dalszych rządów Donalda Tuska i Koalicji 15 października, co "będzie również wtedy waszą współodpowiedzialnością". Tarcia w szeregach Zjednoczonej Prawicy. Michał Dworczyk "ma dość" - Jeżeli politycy Suwerennej Polski tak bardzo negatywnie oceniają kierownictwo PiS to zastanawiam się, co jeszcze robią w Zjednoczonej Prawicy. To jakiś układ pasożytniczy. Mam tego dosyć - powiedział we wtorkowy poranek Michał Dworczyk. Patryk Jaki z Suwerennej Polski mówił kilka dni temu o "dziadostwach w Unii Europejskiej" podpisywanych przez ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego. "Może już Patryk uwierzyłeś, że przerosłeś prezesa, premiera i głowę państwa" - odpowiedział mu były rzecznik rządu Piotr Müller. W poniedziałek "starli się" Mariusz Błaszczak i Marcin Mastalerek. Współpracownik Andrzeja Dudy zarzucił byłemu szefowi MON działanie na niekorzyść partii. "Patrząc na pana 'osiągnięcia' w odbudowie przemysłu zbrojeniowego, to ja panu nie wróżę przyszłości. Zajmij się pan wreszcie pracą" - apelował do Błaszczaka. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!