Niedługo po wznowieniu posiedzenia Sejmu we wtorek na mównicy pojawił się poseł Kukiz '15, Jarosław Sachajko, który zgłosił wniosek formalny o zarządzenie przerwy i zwołanie Konwentu Seniorów. Jego celem było "uzupełnienie porządku obrad o informację premiera na temat skandalicznego zachowania wiceminister klimatu i środowiska podczas Rady Unii Europejskiej". Wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska w poniedziałek uczestniczyła w spotkaniu Rady UE ds. Środowiska w Brukseli. Sejm. Jarosław Sachajko ostro o Donaldzie Tusku - Doprowadziło to do przekazania na szczyt Unii Europejskiej propozycji centralizacji Europy - przemawiał poseł Sachajko. - Podczas swojego exposé pan premier mówił, że żadne zmiany traktatów wbrew naszym interesom nie wchodzą w rachubę. Nie trzeba było długo czekać na sprawdzenie tych słów. Mógł pan premier zablokować te skandaliczne zachowania. Proszę stanąć tutaj przed wysoką izbą, Polakami i powiedzieć im, że to, co zaproponowano, jest według pana w interesie Polski lub powiedzieć, że pani wiceminister nie wykonała pana polecenia i zostanie zdymisjonowana - zażądał deklaracji przedstawiciel Kukiz'15, stwierdzając, że z powodu centralizacji protestują kierowcy i rolnicy. Czytaj również: Prezydent pisze do Hołowni. Chodzi o TVP Na przemówienie Sachajki zareagował marszałek Szymon Hołownia, który poinformował posła, że taki wniosek został już wcześniej zgłoszony przez klub Konfederacji i odrzucony przez Prezydium Sejmu ze z względu na ograniczenia czasowe. - Mam propozycję, żebyście państwo złożyli wniosek w trybie art. 194 art. Sejmu o informację w sprawie bieżącej przed następnym posiedzeniem Sejmu, które będzie 10-11 stycznia i my je na pewno uwzględnimy - zasugerował marszałek, mówiąc, że "sprawa jest ważna". Jarosław Sachajko uderza w Tuska. Zareagował minister Szłapka Następnie na mównicę wszedł Adam Szłapka, minister ds. Unii Europejskiej, który stanowczo odpowiedział Sachajce. - Albo celowo wprowadza pan wysoką izbę w błąd, albo nie ma pan wystarczającej wiedzy w tej zakresie. Pani minister reprezentująca polski rząd zgłosiła bardzo jednoznaczne stanowisko przeciwne wobec zmian traktatów, wskazując zarówno na to, że nie zgadzamy się z zakresem zmian, jak i formułą, oraz wskazując na to, że przy skali wyzwań przed Unią Europejską, tego typu dyskusja będzie wzmacniająca dla sił antyeuropejskich i może to być wykorzystywane przez państwa trzecie - oznajmił minister Szłapka. - Gdyby pan poseł sprawdził, jak wygląda procedura zmian traktatu UE, to by pan doskonale wiedział, że jeżeli jest podmiot uprawniony do zaproponowania zmian traktatowych i zgłasza propozycję to ma tylko przekazać Radzie Europejskiej tego typu propozycję - uzupełnił Szłapka, dodając, że "tego typu dyskusja będzie wzmacniająca dla antypolskich sił". Marszałek Sejmu ponownie dopuścił do głosu Jarosława Sachajkę, znowu zachęcając, by ten punkt został omówiony podczas kolejnych obrad Sejmu. Polityk Kukiz'15 wrócił się tym razem do ministra Szłapki. - Nie może pan wprowadzać Polaków w błąd. Rząd mógł wyrazić sprzeciw i doprowadzić do zdjęcia tego punktu z porządku obrad - stwierdził Sachajko i ponownie wezwał Donalda Tuska do odpowiedzi. - Panie premierze, mógł pan to zrobić i pan tego nie zrobił. I to jest hańba dla pana premiera również - oznajmił poseł Kukiz'15. Sejm. Na mównicę wtargnął Antoni Macierewicz Do jego oskarżeń dołączył się poseł PiS, Paweł Jabłoński. - Panie marszałku, ja wnoszę o to, żeby bez żadnej przerwy, premier Donald Tusk wyszedł na tę mównicę i wytłumaczył Polakom, dlaczego ich okłamał. Mówił, że żadna zmiana traktatów nie wchodzi w rachubę, mówił, że nie da się w tej sprawie ograć - przemawiał Jabłoński. W odpowiedzi na mównicy po raz drugi pojawił się minister Szłapka, wśród głośnych okrzyków i buczenia z ław PiS. Polityk Koalicji Obywatelskiej oskarżył posłów opozycji o dezinformację. - Doskonale wiecie, jakie będzie stanowisko Polski. Rolą Rady Unii Europejskiej jest tylko przekazanie tego. Doskonale też wiedzie, że ten punkt jest głosowany kwalifikowaną większością głosów. Celowo wprowadzacie opinię publiczną w błąd, bo stanowisko Polski jest jasne - podsumował minister. Marszałek Hołownia ogłosił, że kolejne uwagi w tej sprawie mogą być omawiane na kolejnym posiedzeniu Sejmu, zignorował też pojawienie się poza trybem na mównicy posła Antoniego Macierewicza, który oznajmił: "To było kłamstwo i oszustwo". W głosowaniu o zarządzenie przerwy w obradach wniosek posła Sachajki został odrzucony stosunkiem 184 do 239 głosów. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły