Watykan pogrążony w modlitwie. Wielki Piątek bez papieża Franciszka
W Wielki Piątek w bazylice Świętego Piotra odprawiona została liturgia Męki Pańskiej, której przewodniczył delegat papieża Franciszka. W nabożeństwie brał udział także wiceprezydent USA J.D. Vance. Wieczorem wierni zgromadzili się na Drodze Krzyżowej. Sam Franciszek nie bierze udziału w uroczystościach ze względu na stan zdrowia.
W Wielki Piątek w bazylice Świętego Piotra odprawiona została liturgia Męki Pańskiej, której przewodniczył delegat papieża Franciszka prefekt Dykasterii ds. Kościołów Wschodnich kardynał Claudio Gugerotti. Obecny był wiceprezydent USA J.D. Vance z żoną Ushą i trojgiem dzieci.
Po raz pierwszy tak wysoki rangą przedstawiciel władz USA uczestniczył w tym nabożeństwie w Watykanie. Wiceprezydent jest praktykującym katolikiem.
Homilię wygłosił kaznodzieja Domu Papieskiego ojciec Roberto Pasolini, który powiedział: W Wielki Piątek Kościół zatrzymuje się w adoracji i kontempluje nie porażkę Boga, ale jego tajemniczy triumf w paradoksalnej formie, tej krzyża".
- W naszych czasach, tak bogatych w nowe inteligencje - sztuczną, obliczeniową, przewidywalną - tajemnica męki i śmierci Chrystusa oferuje nam inny rodzaj inteligencji: inteligencję krzyża, który nie kalkuluje, ale kocha, nie optymalizuje, ale się ofiarowuje - podkreślił.
Wielki Piątek w Watykanie. "Zdać się na Boga z ufnością"
Kaznodzieja wyjaśnił następnie: To nie jest inteligencja sztuczna, ale głęboko racjonalna, gdyż całkowicie otwarta na Boga i na innych.
- W świecie, w którym wydaje się, że to algorytmy sugerują nam, czego pragnąć, co myśleć i nawet kim być, krzyż zwraca nam wolność autentycznego wyboru, opartego nie na wydajności, ale na miłości - mówił ojciec Pasolini.
"W chwilach, w których nasze życie zatrzymuje się z powodu bolesnego nagłego wydarzenia, ciężkiej choroby, kryzysu w relacjach także my możemy spróbować zdać się na Boga z ufnością" - zauważył.
Kaznodzieja wyjaśnił: Kiedy przychodzi ból, zmęczenie, samotność czy strach mamy pokusę, by zamykać się, sztywnieć, udawać samowystarczalność. Ale to tu otwiera się przestrzeń na bardziej prawdziwą miłość, która nie narzuca się, ale pozwala sobie pomóc.
Jak zaznaczył, aby było to możliwe, trzeba "porzucić dumę, ale także wszelkie złudzenie, że możemy uratować się sami". Należy, stwierdził, zaakceptować potrzebę nie jako słabość, którą trzeba ukryć, ale jako prawdę do przyjęcia.
Ojciec Pasolini wyraził opinię, że w obecnych czasach, "naznaczonych przez mit rezultatu i ulegających czarowi bożka indywidualizmu" trudno przyznać się do porażki, a w chwilach słabości ludzie "zaciskają zęby w nadziei na szybkie wyjście z sytuacji, odczuwanej wyłącznie jako więzienie".
Podkreślił: My chrześcijanie wybieramy drogę krzyża jako jedyny możliwy kierunek naszego życia.
Rzym. Droga Krzyżowa w Koloseum. Papież Franciszek napisał rozważania
O godzinie 21.15 w Koloseum rozpoczęła się Droga Krzyżowa, prowadzona przez wikariusza Rzymu kardynała Baldassare Reina. Rozważania odczytywane przy kolejnych stacjach napisał papież, przechodzący rekonwalescencję po ciężkiej chorobie.
Wokół antycznego amfiteatru zgromadziły się tysiące osób. Krzyż przy 14 stacjach Via Crucis niosą kardynał Reina, młodzież, rodziny, przedstawiciele Caritas, zakonnicy, nauczyciele, osoby z niepełnosprawnościami, wolontariusze Roku Świętego, migranci, pracownicy służby zdrowia.
