Władimir Putin w liście wyraził nadzieję, że pomimo skomplikowanej sytuacji międzynarodowej partnerstwo między Rosją a Węgrami będzie zgodne z interesami zarówno narodu rosyjskiego, jak i węgierskiego - przekazał portal index.hu, powołując się na źródła na Kremlu. "Polski premier Mateusz Morawiecki pogratulował Viktorowi Orbanowi kolejnego zwycięstwa jako pierwszy. Zrobił to w noc wyborów" - podał origo.hu. Portal wymienił, że dotychczas "z zadowoleniem zwycięstwo Viktora Orbana i Fideszu przyjęli: były premier Izraela Benjamin Netanjahu; premier Chin Li Keqiang; premier Indii Narendra Modi; kanclerz Austrii Karl Nehammer; prezydent Serbii Aleksandar Vučić; premier Chorwacji Andrej Plenkovic; premier Republiki Czeskiej Petr Fiala; premier Słowacji Eduard Heger; premier Albanii Edi Rama; premier Słowenii Janez Jansa; serbski członek Prezydencji Bośni i Hercegowiny Milorad Dodik; prezydent Chorwacji Zoran Milanović; prezydent Republiki Czeskiej Miloš Zeman; kandydatka na prezydenta Francji Marine Le Pen; przewodniczący hiszpańskiej prawicowej partii VOX Santiago Abascal oraz Matteo Salvini, były wicepremier Włoch. Wybory na Węgrzech. Zwycięstwo Fideszu W niedzielę, po ogłoszeniu zwycięstwa swojej partii, Fideszu, i jego koalicjanta Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) w wyborach parlamentarnych na Węgrzech, premier Viktor Orban oświadczył, że koalicja rządząca musiała walczyć z "lewicą w kraju, międzynarodową lewicą dookoła, brukselskimi biurokratami, wszystkimi pieniędzmi i organizacjami (finansisty George'a) Sorosa, międzynarodowymi mediami głównego nurtu i wreszcie z prezydentem Ukrainy". - Nigdy dotąd nie mieliśmy tylu przeciwników naraz - powiedział Orban. We wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas briefingu prasowego powiedział, że Orban będzie musiał wybrać pomiędzy Rosją a "innym światem"; może mówić, że zawsze wybiera Węgry, ale jego kraj należy do tego "innego świata", a nie do rosyjskiej strefy wpływów. W środę premier Węgier Viktor Orban na konferencji prasowej w Budapeszcie oświadczył, że jego kraj nie ugnie się pod presją i nie poprze sankcji wobec Rosji, które obejmowałyby odejście od zakupu rosyjskiego gazu i ropy. Pytany o ujawnioną w ostatnich dniach zbrodnię na ludności cywilnej w Buczy pod Kijowem zaznaczył, że należy wszystkie doniesienia na ten temat sprawdzić w sposób niezależny, gdyż - jak się wyraził - "żyjemy w czasach masowej manipulacji". Orban powiedział na tej samej konferencji, że w ramach Unii strategicznym partnerem jego kraju jest Polska.