Media: Andrzej Duda postawił się Chińczykom. "Zagroził blokadą"

Dawid Szczyrbowski

Oprac.: Dawid Szczyrbowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
280
Udostępnij

Agencja Bloomberg podała, że podczas czerwcowej wizyty Andrzeja Dudy w Chinach prezydent postawił warunek chińskiemu przywódcy. Głowa państwa zagroziła, że zablokuje możliwość transportu towarów z Państwa Środka, zamykając przejścia z Białorusią, jeśli Pekin nie nakłoni Mińska do uspokojenia sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Wychodzi na to, że zakulisowe rozgrywki przyniosły skutek. Służby graniczne odnotowują w lipcu mniej prób nielegalnego przekroczenia granicy.

Andrzej Duda miał postawić ultimatum wobec XI Jinpinga - donosi Bloomberg
Andrzej Duda miał postawić ultimatum wobec XI Jinpinga - donosi BloombergPedro PARDOAFP

"Prezydent Andrzej Duda wykorzystał swą państwową wizytę w Pekinie pod koniec czerwca, by powiązać kwestię migracji i transportu towarowego przez granicę z Białorusią" - napisał Bloomberg, powołując się na osoby zaznajomione z rozmowami.

Alaksandr Łukaszenka przez ostatnie trzy lata próbował nasilić kryzys migracyjny na liczącej ok. 400 km granicy z Polską, ale ostatnio liczba jej nielegalnych przekroczeń "znacząco spadła" - podkreśliła agencja. Napięcie wzrosło w maju, gdy polski żołnierz strzegący granicy został zabity przez migranta. Rząd w Warszawie zdecydował wówczas o przeznaczeniu ok. 2,5 mld dol. na umocnienie granicy.

Granica stała się punktem dyplomatycznego nacisku. Ponieważ napaść Rosji na Ukrainę zerwała biegnące przez ten kraj szlaki handlowe, Białoruś stała się jedynym państwem, przez które chińskie towary mogą być przewożone koleją do UE. W pierwszym kwartale bieżącego roku liczba transportowanych tamtędy kontenerów wzrosła o 89 proc. - podało Eurazjatyckie Stowarzyszenie Kolejowe.

Echa wizyty prezydenta w Chinach. Rozmawiano o kryzysie migracyjnym

Dla Łukaszenki wzrost chińskiego tranzytu kolejowego był bardzo korzystny, bo osłabił niemal całkowitą zależność Białorusi od Rosji, zapewniającej Mińskowi tanie nośniki energii i kredyty - napisał Bloomberg.

Po powrocie Dudy z Pekinu Polska oznajmiła 2 lipca, że na 33 godziny wprowadzi szczegółowe kontrole na przejściu w Małaszewiczach na granicy z Białorusią.

Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski powiedział Bloombergowi, że poruszenie przez Polskę kwestii tranzytu towarowego w rozmowach z Chinami "mogło być czynnikiem", który wpłynął na spadek nielegalnych przekroczeń granicy. "Wciąż jesteśmy bardzo oburzeni zabiciem naszego żołnierza na granicy" - zaznaczył.

Granica polsko-białoruska. Nagła zmiana trendu

Liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Polski z Białorusią zaczęła raptownie rosnąć na kilka tygodni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w czerwcu. Premier Donald Tusk powiedział, że migranci pochodzą głównie z Jemenu, Somalii, Afganistanu, Syrii i Iranu, i oskarżył Białoruś oraz Rosję o wykorzystywanie migracji jako broni.

Wizyta polskiego prezydenta w Chinach zwróciła uwagę Łukaszenki, który 2 lipca powiedział, że Duda "poprosił (przywódcę Chin - red.) Xi Jinpinga, by wywarł wpływ na Łukaszenkę i Putina, aby położyli kres migracji".

Chińskie MSZ w odpowiedzi na pytania Bloomberga z 11 lipca napisało, że Pekin "ma nadzieję, iż strony zdołają odpowiednio rozwiązać różnice zdań poprzez dialog" oraz "zapewnić bezpieczeństwo i płynność międzynarodowych kanałów logistycznych".

Liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Białorusią spadła o 70 proc. od wprowadzenia w czerwcu strefy buforowej - podał we wtorek minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak w TVP Info.

Wielka popularność połączenia z Chin. Prowadzi przez Białoruś

Bloomberg przywołuje opinię Konrada Popławskiego z Ośrodka Studiów Wschodnich, że choć przez Białoruś trafia do Europy tylko niewielka część chińskiego eksportu, to kryzys na Morzu Czerwonym i jego skutki dla transportu morskiego sprawiają, że euroazjatyckie połączenie kolejowe cieszy się większą popularnością.

"Udane jak dotąd wykorzystywanie przez Warszawę strategicznej słabości przeciw Chinom może być lekcją dla decydentów politycznych. Pekin, który według Popławskiego jest dla UE 'partnerem handlowym, ale też konkurentem i systemowym rywalem', jest w stanie zmienić taktykę, jeśli Wspólnota będzie 'gotowa ponieść koszty gospodarcze' w razie zagrożenia dla swoich kluczowych interesów" - konkluduje Bloomberg.

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Sługocki w ''Graffiti'' o swojej dymisji: Czuję może trochę żalu. Jeżeli ja jestem tą ofiarą, to okej
      Sługocki w ''Graffiti'' o swojej dymisji: Czuję może trochę żalu. Jeżeli ja jestem tą ofiarą, to okejPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na