Mark Rutte nowym szefem NATO? "To odbędzie się kosztem Polski"

Sebastian Przybył

Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
2,2 tys.
Udostępnij

- Mark Rutte jest ikoną polityki ustępstw wobec Rosji. To najgorszy wybór - mówi w rozmowie z Interią Witold Waszczykowski, komentując prawdopodobne objęcie fotela szefa NATO przez premiera Holandii. Paweł Jabłoński twierdzi z kolei, że od wybuchu wojny na Ukrainie Rutte jest racjonalnym przywódcą, jednak ma "niechlubną kartę konszachtów z Rosjanami". Obawy tonują natomiast Bronisław Komorowski i dr Małgorzata Bonikowska. - Absolutnie nie ma się czego obawiać - wskazuje były prezydent. - To bardzo dobry wybór - podkreśla ekspertka i argumentuje.

Według nieoficjalnych informacji wieloletni premier Holandii Mark Rutte ma zostać nowym szefem NATO
Według nieoficjalnych informacji wieloletni premier Holandii Mark Rutte ma zostać nowym szefem NATOGABRIEL BOUYSAFP

We wtorek świat obiegła nieoficjalna wciąż informacja holenderskich mediów, że premier Mark Rutte został wytypowany na następcę Jensa Stoltenberga w fotelu sekretarza generalnego NATO.

Swój sprzeciw wobec Holendra miał wycofać Budapeszt i Bratysława, a jedynym przeciwnikiem jego kandydatury ma pozostawać Bukareszt, który promuje na to stanowisko prezydenta Rumunii Klausa Iohannisa. O bardzo prawdopodobny wybór Marka Rutte spytaliśmy polskich polityków i ekspertkę z doświadczeniem w sprawach międzynarodowych. Zdania są podzielone.

Mark Rutte szefem NATO? Witold Waszczykowski krytykuje

Witold Waszczykowski - były szef dyplomacji w rządzie PiS i europoseł tej partii w kończącej się kadencji Parlamentu Europejskiego - nie kryje rozgoryczenia z powodu możliwego objęcia fotela szefa NATO przez Holendra. - To najgorszy wybór - ocenia w rozmowie z Interią.

- Mark Rutte jest ikoną appeasmentu (polityki ustępstw - red.) wobec Rosji. To jeden z polityków odpowiedzialnych za utuczenie Rosji przed wojną. Był wielkim zwolennikiem Nord Stream, co uwiecznia słynne zdjęcie z Angelą Merkel i Dmitrijem Miedwiediewem, gdy wspólnie odkręcają zawór gazociągu - przypomina Waszczykowski.

Polityk prawicy twierdzi również, że polityka europejska premiera Holandii, będącego u władzy w swoim kraju nieprzerwanie od 2010 roku, opierała się na liderowaniu tzw. "grupie skąpców" i dążeniu do federalizacji Unii Europejskiej, co - w opinii byłego ministra spraw zagranicznych - stoi w sprzeczności z polską racją stanu.

- Jemu to stanowisko się nie należy, ponieważ będzie dbał o interesy Europy Zachodniej i powrót Rosji na rynki finansowe, a to odbędzie się kosztem Polski i wschodniej flanki NATO - kwituje.

NATO. Paweł Jabłoński o kandydaturze Ruttego

Nieco delikatniej, choć równie sceptycznie, sprawę komentuje Paweł Jabłoński - wiceszef MSZ w czasach rządów PiS, a obecnie poseł. - Od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Rutte, jako szef rządu, był jednym z bardziej racjonalnych przywódców, jednak ma niestety niechlubną kartę konszachtów z Rosjanami - powiedział i wspomniał stosunek premiera do Nord Stream, a także doniesienia o kontynuowaniu negocjacji gazowych z Moskwą, mimo katastrofy lotu MH17 nad Ukrainą w 2014 roku.

- Mark Rutte jest politykiem głównego nurtu i europejskiego mainstreamu. To oznacza, że jeśli główne państwa UE stwierdzą, że czas na nowy reset z Rosją, to on prawdopodobnie się na to zgodzi. To jest bardzo ryzykowne, ponieważ coraz częściej w debacie europejskiej się o tym mówi - zaznacza rozmówca Interii.

Jabłoński uznał również, że "znacznie lepiej byłoby, gdyby szefem NATO został polityk z Europy Środkowej". - Nawet Ursula von der Leyen przyznała, że trzeba było słuchać ostrzeżeń Polski w sprawie Rosji - przypomina poseł PiS. Jak dodaje, kraje z naszego regionu "doświadczają zagrożenia ze strony Rosji bezpośrednio i lepiej to zagrożenie rozumieją".

Były wiceszef dyplomacji podkreśla jednak, że nie zakłada, iż NATO pod kierownictwem Marka Rutte "stanie się nagle bezzębne". - Natomiast w związku z jego dotychczasowym dorobkiem politycznym są pewne ryzyka, o których trzeba pamiętać i mówić - zaznacza.

Bronisław Komorowski: Nie ma się czego obawiać

Całkowicie odmiennego zdania jest z kolei były prezydent, a także były minister obrony narodowej Bronisław Komorowski. - Absolutnie nie ma się czego obawiać - uspokaja była głowa państwa.

W opinii naszego rozmówcy rotacja przywództwa na szczycie Paktu Północnoatlantyckiego nie będzie wiązała się z istotną zmianą paradygmatu całości Sojuszu, zwłaszcza w stosunku do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i bezpieczeństwa wschodniej flanki.

Bronisław Komorowski przypomina również, że dotychczas regułą desygnowania szefa NATO była aprobata wszystkich członków Paktu, lecz w szczególności Stanów Zjednoczonych jako największego akcjonariusza. - Inną ciekawą zasadą było też to, że Amerykanie na ogół chcieli, by sekretarzami generalnymi byli przedstawiciele nie największych państw członkowskich, ale raczej tych mniejszych, choć wiarygodnych z perspektywy realizacji zobowiązań sojuszniczych - zaznacza.

- Myślę, że i tym razem ta decyzja jest efektem zarówno akceptacji USA - które liczą na to, że Mark Rutte będzie dobrze współpracował z Waszyngtonem - jak również zachowania reguły dotyczącej wyboru sekretarza z mniejszych państw, ale takich "dzielniejszych" - stwierdza były prezydent i przypomina, że w ostatnich latach funkcję tę sprawował Norweg i Duńczyk.

- To były zawsze takie państwa, które charakteryzowały się - większą od średniej - dbałością o poziom własnych zdolności obronnych - wyjaśnia.

Dr Małgorzata Bonikowska o Marku Rutte

Percepcję Bronisława Komorowskiego podziela również dr Małgorzata Bonikowska, prezeska Centrum Stosunków Międzynarodowych. W jej ocenie obsadzenie Marka Rutte w fotelu sekretarza generalnego NATO "to bardzo dobry wybór". 

- To bardzo profesjonalny polityk, ma bardzo wyraziste podejście do kwestii bezpieczeństwa i wojny w Ukrainie - potrafi balansować między różnymi stronami m.in. dlatego, że stał na czele wielu holenderskich rządów koalicyjnych. Ta decyzja z pewnością ustabilizuje Sojusz, ponieważ nie można było już dalej przedłużać mandatu Jensa Stoltenberga - tłumaczy.

Ekspertka - podobnie jak Paweł Jabłoński - wskazuje jednak, że pewnym minusem z polskiej perspektywy jest fakt, że Rutte nie pochodzi ze wschodniej flanki. - W końcu Jens Stoltenberg to Norweg, a Skandynawia jest zdecydowanie bliżej naszej sytuacji. Holandia jest nieco oddalona, więc może to zmienić nieco percepcję, ale najprawdopodobniej dojdzie do kontynuacji polityki NATO - stwierdza.

- Holandia z reguły - a szczególnie za kadencji Marka Rutte, który został zapamiętany jako jeden z przedstawicieli tzw. "grupy skąpców" - jest krajem ostrożnym w kwestiach finansowych. To może oznaczać, że jako szef NATO Rutte będzie bardzo egzekwował przestrzeganie minimalnego limitu 2 proc. PKB, przeznaczanego na obronność przez państwa członkowskie, co zostało ustalone na szczycie w Wilnie - zaznacza.

Przypomina zarazem, że od momentu wybuchu wojny Holandia była w czołówce państw wysyłających sprzęt do Ukrainy.

Holandia w NATO. Mark Rutte nowym sekretarzem?

Wybór następcy Jensa Stoltenberga w fotelu sekretarza generalnego NATO spodziewany jest podczas szczytu Sojuszu w Waszyngtonie, który odbędzie się w dniach 9-11 lipca.

Holandia należy do państw założycieli Paktu Północnoatlantyckiego. Od początku istnienia formuły, czyli od 1949 roku, na czele NATO stało dotychczas trzech przedstawicieli tego kraju - Dirk Stikker (1961-1964), Joseph Luns (1971-1984) oraz Jaap de Hoop Scheffer (2004-2009). Mark Rutte byłby więc czwartym z nich.

Sebastian Przybył

Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz na sebastian.przybyl@firma.interia.pl

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Żukowska w RMF FM o Januszu Kowalskim: Kaczyński go przygarnie
      Żukowska w RMF FM o Januszu Kowalskim: Kaczyński go przygarnieRMF24.plRMF
      Przejdź na