"10 listopada wieczorem amerykański samolot wojskowy prowadzący operacje szkoleniowe we wschodniej części Morza Śródziemnego uległ wypadkowi i rozbił się" - poinformowało w komunikacie dowództwo europejskie sił zbrojnych USA (EUCOM) z siedzibą w niemieckim Stuttgarcie. W oświadczeniu nie podano informacji o losie pilota lub pilotów znajdujących się na pokładzie maszyny. Nie informowano też o typie maszyny. "Z szacunku dla rodzin poszkodowanych nie podamy obecnie dalszych informacji na temat personelu uczestniczącego w katastrofie" - czytamy w oświadczeniu. Katastrofa samolotu wojskowego USA. "Nic nie wskazuje na wrogie działania" Jak zapewniło amerykańskie dowództwo, wypadek miał miejsce podczas ćwiczeń i nie miał związku z walkami Izraela w Gazie czy na granicy izraelsko-libańskiej. "Możemy z całą pewnością stwierdzić, że lot samolotu miał charakter czysto szkoleniowy i nic nie wskazuje na wrogie działania" - podkreślono. Trwa ustalanie przyczyn wypadku. W związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie po wybuchu na początku października wojny między Izraelem a palestyńskim Hamasem, Stany Zjednoczone rozmieściły we wschodniej części Morza Śródziemnego wiele okrętów wojennych, w tym lotniskowce "USS Dwight D. Eisenhower" i "USS Gerald R. Ford". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!