Trump winny napaści i zniesławienia. Musi wypłacić kilka milionów dolarów

Sebastian Przybył

Oprac.: Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
1,1 tys.
Udostępnij

Donald Trump winnym wykorzystywania i zniesławienia dziennikarki E. Jean Carroll - orzekł Sąd Apelacyjny w Nowym Jorku, podtrzymując wyrok poprzedniej instancji w sprawie. Prezydent elekt przekonywał, że nie znał kobiety w czasie, gdy miał popełnić czyn, "nie była ona w jego typie", a ponadto zarzucił jej mistyfikację. Zgodnie z decyzją republikanin został zobowiązany do wypłaty pięciu milionów dolarów odszkodowania.

Donald Trump uznany winnym wykorzystania i zniesławienia E. Jean Carroll
Donald Trump uznany winnym wykorzystania i zniesławienia E. Jean CarrollSETH WENIG / POOL / ALEX KENT / GETTY IMAGES NORTH AMERICAAFP

Sąd Apelacyjny na Manhattanie zebrał się w poniedziałek i podtrzymał wyrok wydany przez niższą instancję, w którym stwierdzono, że Donald Trump dopuścił się wykorzystywania seksualnego i zniesławienia byłej felietonistki magazynu "Elle" E. Jean Carroll.

Chodzi o sytuację z 1996 roku, gdy obecny prezydent elekt miał zmienić ich przyjacielskie spotkanie w "brutalny atak". Według orzeczenia republikanin zaciągnął kobietę do jednej z przymierzalni luksusowego domu towarowego Bergdorf Goodman, a następnie zainicjował zbliżenie wbrew jej woli.

81-letnia dziś E. Jean Carroll po raz pierwszy powiedziała o tym w swojej książce opublikowanej w 2019 roku, jedna wówczas Donald Trump zaprzeczył, by do takiej sytuacji doszło i zarzucił autorce celowe wprowadzenie opinii publicznej w błąd.

USA. Donald Trump winni wykorzystania i zniesławienia dziennikarki

Sędziowie ocenili, że prezydent elekt dopuścił się zarzucanego mu czynu, ponieważ wskazywał na to materiał dowodowy.

Prawnicy wspomnieli między innymi fragment popularnego programu rozrywkowego "Access Hollywood" z 2005 roku, w którym republikanin przechwalał się swoją sprawnością seksualną. To ich zdaniem dowodzi "powtarzającemu się i osobliwemu wzorcowi postępowania" Donalda Trumpa zgodnemu z zeznaniami E. Jean Carroll.

- Biorąc pod uwagę całość materiału dowodowego i siłę argumentacji pani Carroll, nie jesteśmy przekonani, że jakikolwiek rzekomy błąd w orzeczeniach dowodowych sądu okręgowego wpłyną na istotne prawa pana Trumpa - uznał Sąd Apelacyjny.

"Nie była w moim typie". Donald Trump bez immunitetu w sprawach cywilnych

Republikanin przekonywał jednak, że nigdy nie znał dziennikarki, która bez względu na to "nie była w jego typie". Uznał ponadto, że kobieta sfabrykowała swoje wspomnienia w celu autopromocji książki.

Steven Cheung - rzecznik Donalda Trumpa - powiedział w oświadczeniu, że Amerykanie "domagają się natychmiastowego zakończenia politycznego wykorzystywania wymiaru sprawiedliwości i jak najszybszego odwołania wszystkich polowań na czarownice (rozpraw toczących się wobec prezydenta elekta - red.)".

Agencja Reutera zwróciła jednak uwagę, że zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z 1997 roku urzędujący prezydenci nie mają immunitetu w sprawach cywilnych toczonymi w sądach federalnych i dotyczącymi działań poprzedzający czas ich kadencji oraz nie mających związków z ich oficjalnymi obowiązkami jako prezydent USA.

- E. Jean Carroll i ja jesteśmy zadowolone z dzisiejszej decyzji - oświadczyła adwokatka dziennikarki Roberta Kaplan. Spośród pięciu milionów dolarów, jakie Donald Trump musi wypłacić autorce, 2,02 milionów to rekompensata za napaść na tle seksualnym, a 2,98 milionów za zniesławienie.

Źródło: Reuters

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Leszczyna w ''Graffiti'' o świecach chanukowych w Sejmie: Mamy prawo do religii i własnych przekonań
      Leszczyna w ''Graffiti'' o świecach chanukowych w Sejmie: Mamy prawo do religii i własnych przekonań Polsat News
      Przejdź na