- Mój tata jest zawsze gotowy, zawsze obecny, zawsze pomocny - powiedział jeszcze przed wystąpieniem kandydata w wyborach prezydenckich jego syn Daniel Nawrocki. - Daniel, synu, bardzo ci dziękuję, że jesteś i dziękuję za te słowa - odpowiedział szef IPN. Kandydat powiedział, że "wierzy w Polskę i będzie o nią walczył". - Przeszedłem długą drogę, żeby być dziś tutaj z wami i móc z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że jestem gotowy do tego, by reprezentować wszystkich Polaków. Moja droga rozpoczęła się od Siedlec, robotniczej dzielnicy Gdańska - przez szkołę, hale sportowe - oznajmił Karol Nawrocki. Karol Nawrocki zabrał głos po nominacji. Uderzył w Rafała Trzaskowskiego - Żyję, jak wielu z was - skromnie, ale zawsze godnie i zawsze z Polską w sercu - oświadczył, wywołując owacje zgromadzonych. - Zaufajcie mi, nie robiłem sobie selfie, gdy każdego dnia jechałem tramwajem linii 12 z gdańskich Siedlec na Uniwersytet Gdański. To była moja codzienność, nie potrzebowałem sobie robić żadnych zdjęć - stwierdził, nawiązując do Rafała Trzaskowskiego. Karol Nawrocki podziękował za obecność i wsparcie swojej żonie i całej rodzinie. - Najpiękniejszą lekcję historii służby RP odebrałem w Instytucie Pamięci Narodowej, walcząc o polską pamięć, pielęgnując polską pamięć tutaj w Polsce i na całym świecie - stwierdził i dodał, że pracował też jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. - Sens walki powinien być mierzony wartościami, w imię których ta walka się odbywa, a nie szansami na zwycięstwo - powiedział Nawrocki, nawiązując do Westerplatte. - My zaś walczymy dziś o wartości, ale mamy obowiązek zwycięstwa - podkreślił. Prezes IPN zaznaczył, że jedną z najważniejszych dla niego wartości jest wolność, ale budowana w oparciu o wartości chrześcijańskie. - Nie możemy się tych wartości wstydzić i ściągać krzyży w urzędach polskiej stolicy - oznajmił, czym nawiązał do decyzji Rafała Trzaskowskiego. - Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej - przekazał zgromadzonym na krakowskiej hali. - Chcę zostać waszym prezydentem, bo wiem i rozumiem, że Polska, żeby mogła być, musi być wielka. Trzeba bronić naszych wartości, zabierania naszych symboli i ograniczania naszej suwerenności - tłumaczył. Wybory prezydenckie. Karol Nawrocki dziękuje Jarosławowi Kaczyńskiemu Karol Nawrocki podziękował również komitetowi obywatelskiemu złożonemu za 100 osób za nominację, a także wyraził szczególną wdzięczność obozowi Zjednoczonej Prawicy i jej liderowi Jarosławowi Kaczyńskiemu za "zaufanie i odpowiedzialność". - Dojrzałość obozu do refleksji, aby powierzyć tak trudną i zaszczytną misję człowiekowi spoza politycznego sporu jest wyrazem troski o dzisiejszą i podzieloną - nie tylko w Sejmie, ale na polskich ulicach i domach - Rzeczpospolitą - stwierdził. Zdaniem szefa IPN społeczeństwo w naszym kraju powinno "podjąć trud wygaszania wojny polsko-polskiej". - To moja pierwsza obietnica. (...) Jeśli zaufają mi państwo jako kandydatowi obywatelskiemu, skończy się wojna polsko-polska - oznajmił. - Głośnie medialne rozliczenia nie zastąpią sprawności rządu. Od tego nie znikają kolejki do lekarzy, nie poprawia się byt rodzin. (...) Doszło do niebywałego chaosu w wymiarze sprawiedliwości. Polacy gubią się, kto jest, a kto nie jest polskim sędzią. Artykuł 7 Konstytucji RP jest łamany konsekwentnie. (...) Trwa niepokojący atak na niezależne od władzy wykonawczej instytucje - ocenił kandydat popierany przez PiS. Karol Nawrocki zo postulatach. Zapowiedział inicjatywę ustawodawczą Karol Nawrocki zapowiedział również, że jeśli zostanie wybrany na urząd prezydenta, jego pierwszą inicjatywą ustawodawczą będzie "uwolnienie ciężko pracujących Polaków od podatków za wypracowane nadgodziny". Wymienił też działania w zakresie bezpieczeństwa żywnościowego i zapewnienia suwerenności energetycznej, czym wsparł budowę elektrowni jądrowej. Uzależnienie od rosyjskich surowców, brak stosownej reakcji na budowę Nord Stream 2 i pobłażliwość wobec Kremla nazwał naiwnością. - Polska potrzebuje bezpieczeństwa dla naszej tożsamości w ramach struktur UE. Nie potrzebujemy kierunku scentralizowanego państwa zamieszkałego przez obywateli Unii Europejskiej polskiego pochodzenia - zdeklarował. - Jesteśmy Polakami i mamy obowiązki Polski - dodał, podkreślając słowa Romana Dmowskiego. Prezes IPN powiedział, że Polska powinna kontynuować programy zbrojeniowe PiS. - Wierzę w Polskę skutecznie broniącą swoich granic, a nie płacącą nielegalnym imigrantom za wyjazd z naszego kraju - stwierdził. - Ochrona środowiska - tak - szaleństwo klimatyczne kosztem polskich domów, przedsiębiorców i pracowników - nie - oznajmił. - Nie będzie wielkiej Polski bez wielkich projektów, jak Centralny Prot Komunikacyjny - podkreślił i nawiązał do historii II RP, w której przez 20 lat niepodległości wybudowano Centralny Okręg Przemysłowy czy miasto Gdynię. - Stoczyłem w życiu wiele walk. Dziś idę z wami do tej najważniejszej walki w moim życiu - do walki o Polskę - zakończył swoje przemówienie. Wybory prezydenckie. Karol Nawrocki z poparciem PiS Kandydaturę Karola Nawrockiego ogłoszono w niedzielę po godzinie 16 podczas konwencji w Hali "Sokoła" w Krakowie. Na wydarzeniu przekazano, że nominację wskazał komitet obywatelski, którego reprezentantem był prof. Andrzej Nowak. - Ta tradycja obywatelska zobowiązuje nas do tego, żebyśmy w imię wolności i rozwoju RP zabierali głos niezależnie od tego, co dyktują autorytety medialne, co dyktują wylansowani w danym momencie i stojący za nimi politycy. Żebyśmy szukali kandydatów, którzy mogą poprowadzić Rzeczpospolitą do nowych zwycięstw i odzyskania godnego miejsca w Europie - podkreślił naukowiec. Historyk wzywał również do tworzenia lokalnych komitetów poparcia dla tej kandydatury. Z kolei Jarosław Kaczyński oznajmił, że Karol Nawrocki "był w naszym konkursie od samego początku, ale mieliśmy też znakomitych naszych, partyjnych kandydatów". Następnie wymienił trzy osoby: Przemysława Czarnka, Tobiasza Bocheńskiego oraz Mariusza Błaszczaka. - Potrzebny jest człowiek wiarygodny, niezależny od formacji politycznej, który będzie miał możliwość tę wojnę polsko-polską zakończyć. Nie w imię partii, lecz w imię interesu Polek i Polaków, których interesem powinny być: suwerenne państwo polskie, wolność i pokój, który ważny jest dla rozwoju Polski - wyjaśnił prezes PiS. Więcej informacji o wyborach prezydenckich. Czytaj raport specjalny Interii. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!