W połowie przyszłego roku po dwóch kadencjach urząd prezydencki opuści Andrzej Duda. United Survey zrealizował sondaż prezydencki na zlecenie wp.pl. 1000 ankietowanych zmierzyło się z pytaniem: "na kogo oddałbyś swój głos w wyborach prezydenckich, jeśli te odbyłyby się w najbliższą niedzielę". Sondaż. Na kogo chcą zagłosować Polacy? Pierwsze miejsce spośród wszystkich kandydatów zajął Rafał Trzaskowski. Głos na prezydenta Warszawy zamierza oddać 29 proc. badanych i jest to wzrost o niespełna 7 punktów proc. w stosunku do ostatniego sondażu. Na drugim miejscu zestawienia pojawił się Mateusz Morawiecki. Były premier z PiS uzyskał poparcie 22,4 proc. ankietowanych, co jest spadkiem o blisko 2 punkty proc. Bez szans na drugą turę wyborów prezydenckich byłby Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu mógłby liczyć na 17,1 proc. poparcia - to spadek o 7,7 proc. Sondaż uwzględnia także potencjalny start drugiego kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Według United Survey była premier Beata Szydło w 2025 roku mogłaby otrzymać 8,6 proc. głosów (spadek poparcia o 0,4 punktu proc.). Poza podium znaleźli się także: Sławomir Mentzen (4,7 proc.), Krzysztof Bosak (3,8 proc.) oraz Robert Biedroń (3,3 proc.). Rośnie za to liczba osób, które nie wiedzą lub trudno im powiedzieć, na kogo oddaliby swój głos - tym razem 11,2 proc. ankietowanych wybrało tę opcję. Wybory prezydenckie 2025. Rafał Trzaskowski: Nigdy nie wykluczałem startu Największe partie obecnie budują listy na czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego i niezbyt chętnie zajmują się elekcją w przyszłym roku. Dzień po wyborach samorządowych do potencjalnego startu na prezydenta kraju odniósł się lider zestawienia. - Koncentruję się na tym, co tu i teraz, a co będzie z półtora roku, to się dopiero okaże. Nigdy tego nie wykluczałem i nie wykluczam - powiedział Rafał Trzaskowski. Od lat swoich ambicji prezydenckich nie ukrywa Szymon Hołownia, który już w 2020 roku startował na najwyższy urząd w kraju. Zajął wtedy trzecie miejsce i na specjalnym łączeniu live poparł Rafała Trzaskowskiego. - Ja mówię o tym chyba najbardziej uczciwie i otwarcie z całej klasy politycznej, nie kokietując - od czterech lat. Tak, chciałbym (startować na prezydenta Polski - red.), ale jestem też realistą i wiem, że nie muszę i nie ma też takiego imperatywu, że 'jeżeli nie ja, to świat się zawali' - bo się nie zawali - powiedział lider Polski 2050 w podkaście "Wybory Kobiet". Konfederacja szykuje się na prawybory prezydenckie Prawo i Sprawiedliwość wciąż nie zdecydowało na kogo postawić w przyszłym roku. Przedstawiciele prawicy zapewniają, że debata na ten temat ruszy w partii dopiero po czerwcowych wyborach. W gronie najczęściej wymienianych pretendentów - oprócz Morawieckiego i Szydło - pojawiają się m.in. Zbigniew Bogucki czy Tobiasz Bocheński. Z kolei w Konfederacji prawdopodobnie odbędą się prawybory, które wyłonią kandydata na prezydenta Polski. Akces do takiego wyścigu zapowiedział Krzysztof Bosak. - Ja w nich wystartuję, ponieważ jestem liderem Ruchu Narodowego, jednej z trzech partii, które tworzą Konfederację. Jeżeli nasi wyborcy zdecydują, że to ja mam być kandydatem, to nim będę. Jeżeli zdecydują, że będzie ktoś inny, będę go wspierał - powiedział wicemarszałek Sejmu w rozmowie z "Super Expressem". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!