Zgodnie z oficjalnymi wynikami wyborów, PiS wprowadzi na Wiejską 194 posłów, co oznacza spory spadek od ostatniej elekcji (235). Koalicja Obywatelska wywalczyła 157 mandatów, Trzecia Droga 65, Nowa Lewica 26, a Konfederacja 18. Wyniki wyborów 2023. Najwięksi przegrani Jak po każdych kolejnych wyborach, dojdzie do przetasowań w sejmowych ławach. Wielu znanych polityków nie zdołało wywalczyć mandatu i będzie musiało pożegnać się z parlamentem na co najmniej cztery lata. Jednym z największych przegranych jest Janusz Korwin-Mikke. Startując w tzw. obwarzanku warszawskim, polityk Konfederacji nieoczekiwanie przegrał z Kariną Bosak, która z powodu ciąży nie prowadziła nawet kampanii wyborczej. W efekcie tego, Korwin-Mikke po czterech latach wypadł z Sejmu, a Karina Bosak zasiądzie w nim obok swojego męża, Krzysztofa. Na jednej kadencji zakończyła się dotychczasowa kariera sejmowa Jadwigi Emilewicz. Mimo, że była wicepremier zdobyła w Poznaniu blisko 27 tys. głosów, okręg ten został zdominowany przez kandydatów Koalicji Obywatelskiej. W wyniku podziału mandatów, PiS przypadły tam zaledwie dwa miejsca w Sejmie. Zarówno Szymon Szynkowski vel Sęk, jak i Bartłomiej Wróblewski mieli lepsze wyniki od Emilewicz i to oni zostaną na Wiejskiej. Wyniki wyborów: Tadeusz Cymański i Paweł Poncyljusz poza Sejmem Lewica nie wprowadzi do Sejmu lidera swojej krakowskiej listy, Macieja Gduli. Lepszy wynik od niego uzyskała Daria Gosek-Popiołek z Partii Razem i to ona zgarnie jedyny mandat dla Lewicy w tym okręgu. Z Sejmem żegna się także Paweł Poncyljusz. Przed czterema laty otwierał listę Koalicji Obywatelskiej w Rzeszowie, a teraz startował ze środka listy w Warszawie. Pomimo dobrego wyniku KO w Warszawie, Poncyljusz zdobył zaledwie 4869 głosów - mniej niż Klaudia Jachira czy warszawska radna Magdalena Roguska. W nowej kadencji Sejmu w klubie PiS nie zasiądzie Tadeusz Cymański. Znany polityk Suwerennej Polski uzyskał czwarty wynik na liście partii rządzącej w Gdańsku, co okazało się być zbyt słabym rezultatem, by utrzymać reelekcję. Do trzeciego Jarosława Sellina zabrakło mu 100 głosów. Niedzielne wyniki oznaczają także koniec parlamentarnej kariery Jacka Protasiewicza z Trzeciej Drogi, wieloletniego posła i eurodeputowanego. Mimo, że miał miejsce "biorące" na liście, osiągnął wynik słabszy niż Izabela Bodnar z Polski 2050. To właśnie ona zgarnęła drugi mandat Trzeciej Drogi we Wrocławiu. Z dużą polityką żegnają się także Andrzej i Dobromir Sośnierzowie. Ten pierwszy nie uzyskał mandatu z listy PiS w Katowicach. Jego syn bezskutecznie kandydował z kolei z ramienia Konfederacji w Siedlcach. Wyniki wyborów 2023: Najdłużej sprawująca mandat żegna się z Sejmem Do Sejmu nie dostała się także Hanna Gill-Piątek. Posłanka w 2019 roku weszła do parlamentu z list Lewicy, a w trakcie kadencji zmieniła barwy na Polskę 2050. Gdy ruch Szymona Hołowni zawiązywał koalicję z PSL, Gill-Piątek opuściła jego struktury i pozostała posłanką niezrzeszoną. Tuż przed wyborami wstąpiła do Koalicji Obywatelskiej i to z jej listy startowała w niedzielnych wyborach jako ostatnia kandydatka w Łodzi. 5,5 tys. głosów okazało się zbyt słabym wynikiem, by uzyskać reelekcję. Z Sejmem żegna się także inna kandydatka KO z Łodzi, Iwona Śledzińska-Katarasińska, która na Wiejskiej zasiadała od 32 lat. Była najdłużej nieprzerwanie sprawującą mandat posłanką Sejmu III RP. Na politycznym aucie wyląduje także Artur Dziambor. Wybrany poprzednio z listy Konfederacji, w minionych wyborach kandydował z ramienia Trzeciej Drogi w Słupsku i Gdyni. Jego wynik (9,1 tys. głosów) nie zapewnił mu mandatu. W X kadencji Sejmu nie będzie także Moniki Pawłowskiej, która zaczynała karierę w Wiośnie Roberta Biedronia, była posłanką Lewicy, popierała Strajk Kobiet, a po pewnym czasie nieoczekiwanie przeszła na stronę Zjednoczonej Prawicy. Wyborcy PiS w Chełmie zdecydowali, że partia rządząca zgarnie w tym okręgu siedem mandatów. Żaden z nich nie trafił do Pawłowskiej, która miała "biorące", bo czwarte miejsce na liście. Innym posłem PiS, którego nie zobaczymy w Sejmie, jest Przemysław Czarnecki, syn europosła Ryszarda Czarneckiego. Z Wiejską żegnają się także Zbigniew Girzyński, Tomasz Rzymkowski, Elżbieta Zielińska, Mieczysław Baszko, Anna Paluch czy Jarosław Krajewski. Wyniki wyborów: Pechowe polityczne transfery Do Sejmu nie dostała się także Anna Maria Siarkowska, która weszła do parlamentu w 2015 roku z list Kukiz'15. W kolejnych wyborach startowała z ramienia PiS, jednak w trakcie kadencji w zdecydowany sposób sprzeciwiała się polityce szczepień prowadzonej przez rząd. W niedzielnych wyborach bezskutecznie walczyła o mandat z ramienia Konfederacji. Z Sejmem żegna się też Andrzej Rozenek - kolejny z posłów, który zmieniał barwy w czasie minionej kadencji. Poprzednio został wybrany z list Lewicy, a w tym roku kandydował z ramienia Koalicji Obywatelskiej w tzw. obwarzanku warszawskim. Losy jego mandatu ważyły się do ostatniej chwili. Przegrał jednak z Kariną Bosak z Konfederacji i Joanną Wichą z Lewicy. Bezskutecznie w wyborach kandydował także związany od lat z Lewicą Marek Dyduch. Polityczne transfery nie okazały się być szczęśliwe dla Michała Wypija i Pawła Szramki (obaj KO) - ich również nie zobaczymy w przyszłej kadencji Sejmu. Z parlamentem żegnają się również Eugeniusz Czykwin (KO), Robert Tyszkiewicz (KO), Anita Sowińska (Lewica), Aleksander Pociej (KO), Monika Falej (Lewica) czy Ryszard Galla (Mniejszość Niemiecka). Wybory 2023: Znani kandydaci nie zadebiutują w Sejmie Wyborcze porażki ponieśli także ci kandydaci, którzy nie sprawowali dotychczas mandatu posła i walczyli o swoją pierwszą kadencję. Tak było w przypadku wiceszefa MSWiA Błażeja Pobożego, który ponownie nie zdołał zdobyć mandatu. Bezskutecznie na listach Trzeciej Drogi w Warszawie startował stołeczny radny Jan Strzeżek. Pomimo częstej obecności w mediach, na Strzeżka zagłosowało zaledwie 3,2 tys. wyborców, co jest 12. rezultatem na liście tego komitetu w stolicy. Niewiele więcej głosów zdobył w Warszawie Jakub Banaś, syn prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Kandydat Konfederacji nie zdołał nawet zbliżyć się do wyniku lidera tej listy, Sławomira Mentzena. Bez mandatu została również rzeczniczka i jedyna kobieta prowadząca medialną kampanię Konfederacji, Anna Bryłka. Pomimo tego, że zdobyła 15,5 tys. głosów w okręgu konińskim, jej ugrupowanie nie zdołało wywalczyć tam ani jednego miejsca w Sejmie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!