Wyborcza koalicja PSL oraz Polski 2050 może świętować sukces - formacja Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz Szymona Hołowni uzyskała trzeci wynik wyborczy, zdobywając 14,40 proc. Dzięki temu Trzecia Droga do Sejmu wprowadzi 65 posłów, wśród nich znajdzie się m.in. powracający na Wiejską Ryszard Petru. "Dziękuję za Wasze głosy oraz zaufanie! Cieszę się także z zabrania PiS-owi piątego mandatu w Warszawie oraz niższego niż oczekiwany wyniku Konfederacji" - napisał we wtorek ekonomista. Czytaj też: Wielki powrót byłego premiera. Bój o mandat do ostatnich chwil Były twórca Nowoczesnej stwierdził, że w trakcie kampanii wyborczej udało mu się pokazać, że "Konfederacja nie ma nic wspólnego z wolnością, a ich propozycje to żart". "W najbliższej kadencji będę bronił tego, co najważniejsze: wolności osobistej i gospodarczej, przedsiębiorczości oraz zdrowego rozsądku w polityce. Polskę można urządzić lepiej za te same pieniądze" - zapewnił na Twitterze. Petru krytykował Mentzena. Przerwał mu poznańskie piwo Trzeci mandat dla Trzeciej Drogi w Warszawie był niepewny, finalnie udało się go zdobyć przez słaby stołeczny wynik wyborczy PiS. Ryszard Petru startował z ostatniego miejsca warszawskiej listy koalicyjnej listy (PSL i Polska 2050) i zdobył 24 192 głosy. Lepsi byli wiceszef Polski 2050 Michał Kobosko (61 452) oraz dotychczasowy poseł PSL-u Władysław Teofil Bartoszewski (34 563). W trakcie kampanii wyborczej Petru zasłynął przede wszystkim z bezpośrednich starć z Konfederacją. Twórca Nowoczesnej punktował nierealność programu gospodarczego, zakładającego likwidację podatków, przypominał antyunijne wypowiedzi liderów. Zmierzył się także w debacie 1:1 ze Sławomirem Mentzenem, a gdy ten nie chciał kontynuować pojedynków w innych mediach, Petru pojawił się na słynnym piwie z liderem Konfederaci w Poznaniu. I na scenie próbował "wyciągnąć" z Mentzena odpowiedzi na konkretne pytania. Czytaj też: Fala komentarzy po debacie S. Mentzena i R. Petru. "Postulaty tiktokowe" Ryszard Petru w polityce Ryszard Petru zaangażował się politykę na fali przemian po 1989 roku. Współpracował z prof. Leszkiem Balcerowiczem, był asystentem posła Unii Demokratycznej Władysława Frasyniuka. Startował w wyborach parlamentarnych w 2001 roku, jednak nie uzyskał mandatu. Przez kilkanaście lat pracował w bankowości, komentował w mediach sytuację gospodarczą, był także szefem Towarzystwa Ekonomistów Polski. Przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku założył nowy ruch polityczny, który przekształcił się w partię o nazwie Nowoczesna Ryszarda Petru. Formacja uzyskała wynik 7,6 proc. i została czwartą siłą polityczną w Sejmie. Petru został posłem, jednak po niespełna dwóch latach stracił władzę w partii - zastąpiła go Katarzyna Lubnauer. Stanowisko stracił w trakcie tzw. kryzysu sejmowego - polityk opozycji nie wziął w nim czynnego udziału, zamiast tego poleciał na urlop do Portugalii z ówczesną posłanką Joanną Schmidt. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!