Politycy o dacie wyborów. "Macie jeszcze 68 dni", "Wielkie odliczanie"
Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Decyzję głowy państwa skomentowali politycy, zarówno partii rządzącej, jak i opozycji. "Zaczynamy wielkie odliczanie. Czeka nas bardzo intensywny czas" - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki". "Macie jeszcze 68 dni. Potem wywalamy ten wasz stolik" - napisał na Twitterze Sławomir Mentzen (Konfederacja). We wtorek wieczorem postanowienie prezydenta zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw, co oznacza oficjalny start kampanii wyborczej.
Prezydent Andrzej Duda ogłosił datę wyborów do Sejmu i Senatu. Głosowanie odbędzie się 15 października.
"Weź udział w wyborach!!! Kierując się treścią otrzymanej właśnie pozytywnej opinii Państwowej Komisji Wyborczej, co do proponowanego terminu wyborów do Sejmu i Senatu, podjąłem decyzję o zarządzeniu tych wyborów na dzień 15 października 2023 roku" - napisał na Twitterze prezydent Duda.
Ogłoszenie decyzji przez głowę państwa skomentowali w mediach społecznościowych politycy obozu rządzącego oraz ugrupowań opozycyjnych.
Wybory 2023: Prezydent ogłosił datę. Politycy komentują
"Stało się! Wszystko jest jasne. Wybory już 15 października, czyli za 68 dni!" - napisał na Facebooku szef rządu Mateusz Morawiecki. Polityk zapowiedział, że obóz Zjednoczonej Prawicy czeka "bardzo intensywny czas".
Przewodniczący PO Donald Tusk powiązał ogłoszenie daty wyborów z dymisją ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. "Niedzielski dziś. Reszta w październiku" - zapowiedział były premier na Twitterze.
Szymon Hołownia z Polski 2050 wskazał, że "15 października odbędzie się najważniejszy mecz w moim życiu". Podkreślił, że rozgrywka wyborcza będzie się toczyć "o lepszą Polskę dla naszych dzieci". Dodał, że jego formacja jest gotowa, ale "na boisku można spodziewać się wszystkiego".
Politycy komentują decyzję Andrzeja Dudy. "Teraz czas mobilizacji"
"15 października odbędą się najważniejsze po 1989 roku wybory. O naszą przyszłość i o to, by Polska gospodarna zastąpiła Polskę marnotrawną. Trzecia Droga idzie po zwycięstwo!" - oznajmił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Ej, PiS, PO, PSL i Lewica. Macie jeszcze 68 dni. Potem wywalamy ten wasz stolik" - zapowiedział lider Konfederacji Sławomir Mentzen.
"15 października odbędą się wybory parlamentarne. To będzie walka o to, jaka będzie Polska w następnych latach. Teraz czas mobilizacji. Do boju o bezpieczną, dostatnią Polskę i dobro Polaków! Zwyciężymy!" - napisał na Twitterze Michał Wójcik z Suwerennej Polski.
Wybory parlamentarne. Oficjalny start kampanii
We wtorek formalnie ruszyła kampania przed wyborami parlamentarnymi - w Dzienniku Ustaw opublikowano postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy o zarządzeniu wyborów 15 października oraz kalendarz wyborczy. Kampania potrwa ponad dwa miesiące - 67 dni.
Pierwszą czynnością wyborczą, przed którą stoją komitety, chcące wziąć udział w wyborach, jest zawiadomienie Państwowej Komisji Wyborczej o utworzeniu komitetu wyborczego. Termin na złożenie takiego zawiadomienia upływa - zgodnie z kalendarzem wyborczym - 28 sierpnia.
Komitety wyborcze mogą tworzyć partie polityczne, koalicje partii i wyborcy. Aby uczestniczyć w podziale mandatów do Sejmu, komitety wyborcze partii i komitety wyborcze wyborców muszą przekroczyć 5 proc. próg wyborczy w skali kraju; próg wyborczy dla komitetów wyborczych koalicji wynosi 8 proc.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
