Politycy PiS byli na Niedzielskiego wściekli. Kulisy dymisji

Kamila Baranowska

Kamila Baranowska

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
3,2 tys.
Udostępnij

Decyzja w sprawie dymisji Adama Niedzielskiego zapadła w poniedziałek wieczorem - dowiedziała się Interia. We wtorek rano premier spotkał się z ministrem zdrowia i poinformował go o utracie zaufania. - Trwanie Niedzielskiego szkodziło nam w kampanii - usłyszeliśmy od ważnego polityka PiS.

Były już minister zdrowia Adam Niedzielski
Były już minister zdrowia Adam NiedzielskiJacek SzydłowskiAgencja FORUM

Kierownictwo PiS od paru dni poważnie rozważało odwołanie Adama Niedzielskiego z funkcji ministra zdrowia. "Za całokształt", jak usłyszała Interia na Nowogrodzkiej. Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że wypowiedzi ministra już od dłuższego czasu szkodziły PiS w wyborczej walce.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się Interia, prezes Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki ostateczną decyzję o odwołaniu Adama Niedzielskiego z funkcji ministra zdrowia podjęli w poniedziałek wieczorem. Wtedy odbył się szereg rozmów na najwyższym szczeblu partii.

We wtorek rano premier spotkał się z Adamem Niedzielskim i poinformował go o utracie zaufania i poważnym kryzysie, związanym z naruszeniem tajemnicy lekarskiej. Niedzielski przyjął to ze zrozumieniem i formalnie sam złożył rezygnację na ręce premiera.

"Dymisja wisiała w powietrzu"

- Ta dymisja wisiała w powietrzu. Oczywiście, jak to w polityce, wiele mogło się wydarzyć i zmienić, ale prawda jest taka, że jego trwanie szkodziło nam w kampanii - mówi Interii ważny polityk PiS.

Bezpośrednią przyczyną dymisji był wpis ministra w mediach społecznościowych, gdzie ujawnił, jakie leki przepisywał lekarz krytykujący resort zdrowia.

W piątek TVN wyemitował materiał o kłopotach z wystawianiem e-recept na niektóre leki. Minister Niedzielski zarzucił stacji kłamstwo i podważył wypowiedzi lekarza, który wystąpił w materiale.

"Lekarz Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu wczoraj w Fakty TVN: 'żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty'. Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to fakty. Jakie kłamstwa czekają nas dziś" - napisał minister Niedzielski.

Niedzielski kontra lekarze

Po wpisie ministra zdrowia zawrzało. Szefowi resortu zdrowia zarzucono, że upublicznił dane wrażliwe pacjenta. W tym przypadku był to lekarz, który wystawił na samego siebie receptę.

"Środowisko lekarskie ostatecznie utraciło zaufanie do pana ministra Adama Niedzielskiego i uznaje dalszą współpracę za niemożliwą" - ogłosiła Naczelna Izba Lekarska.

Okazuje się, że zawrzało nie tylko na linii minister zdrowia-lekarze, ale także minister zdrowia-PiS.

Politycy PiS wściekli na Niedzielskiego

Politycy PiS byli wściekli, że Niedzielski jednym wpisem przykrył aktywność sztabu z całego weekendu.

- Dwoimy się i troimy, jeździmy po piknikach i spotkaniach z wyborcami, zarywając weekendy i poświęcając czas z rodziną, a na koniec i tak wszyscy mówią tylko o Niedzielskim - denerwował się w rozmowie z Interią jeden z polityków PiS. Inny dodawał, że Niedzielski jest w partii na cenzurowanym od dawna.

- Ta sprawa tylko przelała czarę goryczy. Wiele razy mówił rzeczy, które szły wbrew oczekiwaniom naszych wyborców i kompletnie nie miał świadomości, że zrobił czy powiedział coś nie tak. On tego nie czuje, bo jest technokratą, a nie politykiem. Najgorsze, że nigdy nie spotkały go za to żadne konsekwencje. I to ludzi denerwuje - opowiada.

Jako przykład podaje skłócenie się Niedzielskiego ze środowiskami pro-life, które prowadzą przeciwko niemu otwartą kampanię czy cały "bagaż covidowy", jak to się w PiS określa.

Tutaj pada argument walki z Konfederacją. Politycy PiS są przekonani, że na dalszym etapie kampanii Konfederacja będzie atakować PiS właśnie za decyzje z czasu pandemii, licząc, że zyskają tym sympatię wyborców, którzy sceptycznie oceniali obostrzenia covidowe. PiS nie chce oddawać tego pola całkiem bez walki.

O konflikcie ministra Niedzielskiego ze środowiskami pro-life czytaj tutaj.

Nowa minister zażegna kryzys?

Rozmówcy Interii z PiS podkreślają jeszcze, że Niedzielskiego nie lubią ich wyborcy, o czym często słyszą na spotkaniach wyborczych. - Kojarzy im się z lockdownami i złymi decyzjami. To na pewno jest argument za tym, by jeszcze przed wyborami go odwołać - słyszymy od jednego z rozmówców.

Na obronę ministra podawany jest fakt, że decyzji o zamieszczeniu wpisu w mediach społecznościowych, który ostatecznie poskutkował odejściem ze stanowiska, nie podjął sam, lecz w porozumieniu z ludźmi odpowiedzialnymi w resorcie za komunikację.

Katarzyna Sójka, nowa minister zdrowia jest  - w przeciwieństwie do Niedzielskiego, który był doktorem ekonomii - lekarzem. Ma pomóc rządowi w przezwyciężeniu kryzysu, spowodowanego sytuacją z Niedzielskim.

- Teraz chodzi nie tylko o zażegnanie kryzysu politycznego, ale przede wszystkim o odzyskanie zaufania pacjentów. Nowa pani minister jest praktykującym lekarzem internistą. O tym, że dzisiaj zostanie ministrem, dowiedziała się, przyjmując pacjentów w przychodni - słyszymy od jednego z informatorów.

Kamila Baranowska

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Wydarzenia": Nieoczekiwany finał wyprawy na ryby. Szerszenie zaatakowały mężczyznę
      "Wydarzenia": Nieoczekiwany finał wyprawy na ryby. Szerszenie zaatakowały mężczyznęPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      1742
      Super
      relevant
      535
      Hahaha
      haha
      377
      Szok
      shock
      224
      Smutny
      sad
      177
      Zły
      angry
      124
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      3,2 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na