W Białymstoku odbyła się konwencja wojewódzka Prawa i Sprawiedliwości z udziałem prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS zapewnił, że rządem, który sprawdza się w czasach kryzysów jest Zjednoczona Prawica. - Potrafimy współpracować z prezydentem oraz innymi organizacjami pozapaństwowymi. Tamci już zapowiedzieli, Tusk zapowiedział, że "prezydentowi rura zmięknie". No zobaczymy komu zmięknie - dodał przywódca prawicy. Wybory 2023. Jarosław Kaczyński: Zmiana rządu to gwarancja nieustannej kłótni Szef formacji rządzącej stwierdził, że "trzeba mówić głośno o niebezpieczeństwie związanym ze zmianą władzy". - Nie daj Boże, ich rząd składałby się z 11 partii, a jak się doda tam dwie mniejsze to z 13 - powiedział Kaczyński. Zobacz też: Wybory parlamentarne 2023. Kiedy? Najważniejsze informacje. Wszystko, co musisz wiedzieć - "Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść". To będzie nieustanna kłótnia, starcie grup i liderów, bo gdzieniegdzie jest dwóch szefów, bo jednego nie potrafią wyłonić. Jak to się razem zbierze (...) to byłoby fatalnie, naprawdę źle - powiedział Jarosław Kaczyński. Szef PiS ocenił, że opozycja "chce awantury i chaosu w Polsce." - Każdy głos na opozycję, w tym na Konfederację, jest głosem na Donalda Tuska, jako premiera - oznajmił. - Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że Tusk wrócił do Polski, aby wprowadzić tutaj swój system - przekonywał Jarosław Kaczyński. Według prezesa partii rządzącej plan opozycji po wygranych wyborach to "rezygnacja z reparacji", "wyprzedaż majątku narodowego" oraz "powrót do poprzedniego wieku emerytalnego", który "Merkel i Niemcy kazali zrobić". - To część niemieckiego porządku wychwalanego przez Tuska - podkreślił. "Jeśli PiS straci władzę, nadejdzie Polska nieżyczliwa" Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego utrata władzy przez obóz Zjednoczonej Prawicy to "zaprzepaszczenie zdobyczy ostatnich ośmiu lat". Zobacz też: Wybory 2023. Emerytury stażowe. Co obiecało PiS? - To, co Tusk proponuje, to Polska podziałów, Polska nieżyczliwa, Polska A i Polska B. To kwestia ideologii, bo głoszą ją wprost "ten co daje sobie radę, to sobie poradzi, a ci co nie dają, to nie" - stwierdził prezes PiS i dodał, że to "degradacja, która przenosi się z pokolenia na pokolenie". - Jak ktoś ma dzieci głupie, to sobie jakoś poradzą skoro rodzice byli uprzywilejowani. A zdolni z biednych rodzin będą mieli gorzej - oznajmił. Prezes PiS ocenił, że "społeczeństwem podzielonym łatwiej zarządzać, dlatego opozycja chce dzielić". - Oni opisują rzeczywistość zupełnie inaczej niż ona naprawdę wygląda - dodał. "Referendum dotyczy najważniejszych problemów Polski" Jarosław Kaczyński wezwał też do głosowania w referendum. - Jak będzie wystarczająca frekwencja, to będzie wiążące. Chyba, że będzie kolejne referendum. Ważne, żeby głosować cztery razy "nie" - powiedział lider PiS. Prezes partii rządzącej przekazał, że w pytaniach referendalnych są zawarte najważniejszy problemy, przed którymi stoi obecnie Polska. - Proszę do tego przekonywać do północy w piątek, do ostatniej chwili. Musimy walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć. Żeby po raz trzeci zwyciężyć - przekonywał prezes PiS. Jak ocenił, przedłużenie rządów PiS gwarantuje wzrost zamożności Polski do poziomu państw Europy Zachodniej. - To będzie sukces na miarę tysiąclecia. Proszę namawiać wszystkich, żeby szli na wybory, żeby na nas głosowali - podkreślał. Czytaj także: Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny Sprawdź, czy jesteś w rejestrze wyborców. Bez tego nie oddasz głosu Pułapka w referendum. Dlaczego nie wystarczy oddać pustej karty? Metoda D'Hondta. Jak przeliczane są głosy w wyborach? *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!