Rywalka Trumpa wycofuje się z wyścigu o Biały Dom
Nikki Haley wycofuje się z wyścigu o fotel prezydenta USA. Była ambasador USA przy ONZ swoją decyzję ogłosiła w środę. Oznacza to, że kandydatem Republikanów w listopadowych wyborach prezydenckich będzie Donald Trump. W wyścigu o Biały Dom zmierzy się prawdopodobnie z urzędującym prezydentem Joe Bidenem.
- Przyszedł czas zawiesić moją kampanię. Niczego nie żałuję - przekazała w przemówieniu w swoim sztabie wyborczym w Kiawah Island w Karolinie Południowej.
W przemówieniu Nikki Haley pogratulowała Trumpowi, ale wprost go nie poparła. - Teraz to do Donalda Trumpa należy pozyskanie głosów tych osób w naszej partii i poza nią, którzy go nie wspierali - dodała.
Nikki Haley przegrywa. "Superwtorek" dla Donalda Trumpa
Była ambasador USA przy ONZ Nikki Haley była ostatnią rywalka Donalda Trumpa w walce o nominację Republikanów. Decyzję ogłosiła po porażce podczas prawyborczego "superwtorku".
Donald Trump zdecydowanie pokonał swoją konkurentkę w niemal wszystkich głosujących we wtorek stanach, choć niespodziewanie przegrał z nią w małym i liberalnym Vermont w Nowej Anglii. Była to jego druga porażka w prawyborach, po niedzielnym zwycięstwie Haley w innym niewielkim, liberalnym bastionie, czyli stolicy USA.
We wtorek Trump wygrał za to w Alabamie, Arkansas, Kalifornii, Kolorado, Massachussetts, Maine, Minnesocie, Karolinie Północnej, Oklahomie, Tennessee, Teksasie i Wirginii. We wszystkich z tych stanów zdobył ponad 60 proc. głosów, zaś w Alabamie - ponad 80 proc. Do północy czasu waszyngtońskiego we wtorek wciąż nie podliczono głosów w republikańskich prawyborach w Utah i na Alasce, lecz Trump był tam zdecydowanym faworytem.
W wieczornym zwycięskim przemówieniu Trump stwierdził, że miał "wspaniały" wieczór i powtórzył wiele ze swoich kampanijnych obietnic dotyczących m.in. masowych deportacji nielegalnych imigrantów. Stwierdził też, że pod względem dbania o własne granice oraz wybory, Ameryka jest "krajem trzeciego świata" i ostrzegł, że jeśli nie wygra w listopadowych wyborach "nie będziemy mieli kraju".
"Wyrażają głębokie zaniepokojenie Donaldem Trumpem"
Rzeczniczka sztabu rywalki Trumpa, Olivia Perez-Cubas, odrzucała wezwania Trumpa i partyjnych działaczy o poparcie swojego rywala i dawała sygnały, że Haley może pozostać w walce.
"Dziś, w stanie za stanem, pozostaje duży blok wyborców w republikańskich prawyborach, którzy wyrażają głębokie zaniepokojenie Donaldem Trumpem. To nie jest jedność, której nasza partia potrzebuje do sukcesu" - powiedziała rzeczniczka, cytowana przez "Washington Post".
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024
Źródła: Reuters, "Washington Post"
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP