"Kijów zdaje sobie sprawę". Ukraiński urzędnik o ustępstwach wobec Rosji
Ukraina zdaje sobie sprawę, że nie może teraz odzyskać całego okupowanego przez Rosję terytorium przy pomocy wojska i będzie to musiało nastąpić z czasem drogą dyplomatyczną - przekazał agencji Reutera anonimowo ukraiński urzędnik. Dodał, że "demonstracja gotowości Kijowa do zaakceptowania 30-dniowego zawieszenia broni była kompromisem pokazującym, że Ukraina chce pokoju".

W ostatnich dniach USA prowadzą negocjacje, które mają na celu zakończyć konflikt w Ukrainie. Delegacja Donalda Trumpa spotkała się z przedstawicielami Ukrainy, a w czwartek wysłannik prezydenta USA pojawił się w Moskwie.
"Demonstracja naszej gotowości do zaakceptowania 30-dniowego zawieszenia broni była kompromisem pokazującym, że Ukraina chce pokoju" - powiedział agencji Reutera ukraiński urzędnik rządowy.
Urzędnik przekazał, że Kijów rozumie, że obecnie nie jest w stanie odzyskać całego terytorium okupowanego przez moskiewskie siły i musi to nastąpić z czasem na drodze dyplomacji. Dodał, że Kijów nie uzna roszczeń Moskwy do terytorium Ukrainy.
Według urzędnika podczas rozmów w Dżuddzie nie omawiano żadnych ustępstw terytorialnych ze strony Ukrainy.
- Ukraina nie zgodzi się na zamrożony konflikt z Rosją - powiedział z kolei szef sztabu prezydenta Ukrainy, Andrij Jermak. Dodał, że Kijów uzgodnił z USA, że przedstawiciele Europy z pewnością wezmą udział w procesie pokojowym.
Donald Trump: Rozmawialiśmy z Ukrainą o terytoriach
Tymczasem podczas spotkania z szefem NATO Markiem Rutte Donald Trump powiedział, że delegacja USA rozmawiała z Ukrainą na temat tego, jakie terytoria stracą, a jakie zatrzymają.
- Rozmawialiśmy o zawieszeniu broni z Rosją i nie działaliśmy w ciemno, bo rozmawialiśmy z Ukrainą o ziemi i sposobie jej wykorzystania, które części zostaną zachowane lub utracone, a także o wszystkich innych elementach ostatecznego porozumienia - przekazał przywódca Stanów Zjednoczonych. Poinformował również, że omówiono takie kwestie jak kontrola nad Zaporowską Elektrownią Atomową, a także członkostwo Ukrainy w NATO.
W czwartek propozycję rozejmu komentował też Władimir Putin. Stwierdził, że w sprawie tej jest jeszcze wiele kwestii do omówienia. Jednoznaczna odpowiedź nie padła. Dyktator ewentualny rozejm obwarował wieloma warunkami.
Ustalenia szczytu USA - Ukraina
We wtorek przedstawiciele Ukrainy i USA spotkali się na szczycie w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej, podczas którego omówione zostały warunki 30-dniowego zawieszenia broni w Ukrainie oraz wznowienia amerykańskiej pomocy wojskowej dla Kijowa.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj nasz raport specjalny!
Po niemal dziewięciogodzinnych negocjacjach obie strony wydały wspólne oświadczenie, w którym ogłosiły kluczowe ustalenia. Zgodnie z nimi Ukraina zaakceptowała 30-dniowy rozejm zarówno na morzu, jak i w powietrzu oraz na lądzie. USA natomiast przywróciły wymianę informacji wywiadowczych i wznowiły pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla Kijowa.
W czwartek do Moskwy przybył delegat USA Steve Witkoff, który złoży Putinowi propozycję rozejmu. W bliskich planach jest również podpisanie przez USA i Ukrainę porozumienia ws. ukraińskich metali ziem rzadkich.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!