Warszawa zapina pasy. Opozycja marzy o milionie uczestników
Marsz Miliona Serc organizowany przez opozycję wyruszy o 12. Nazwa wydarzenia nie jest przypadkowa, ponieważ organizatorzy mają nadzieję na przekroczenie milionowej frekwencji. Warszawski ratusz przekonuje, że w weekend stolicę czeka "największe z tegorocznych wyzwań", ponieważ do miasta mają zjechać tłumy uczestników - by pomieścić wszystkie autokary, wyłączona zostanie nawet główna arteria i jeden z największych placów Warszawy. W niedzielę od rana w mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia i nagrania uczestników, którzy zmierzają do Warszawy.
Początek marszu zaplanowany jest na godz. 12 w samym centrum Warszawy na Rondzie Dmowskiego.
Trasa przemarszu będzie wiodła wzdłuż ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej, by następnie skręcić w aleję Jana Pawła II. Finisz wydarzenia zaplanowano na godz. 16 na rondzie "Radosława", gdzie powiewa wielka flaga Polski zawieszona na 63-metrowym Maszcie Wolności.
Marsz Miliona Serc. "Największe z tegorocznych wyzwań dla Warszawy"
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek powiedział w czwartek, że zapowiedziany w połowie lipca marsz to "największe z tegorocznych wyzwań".
- Marsz Miliona Serc jest wydarzeniem, które - ze względu na spodziewaną liczbę uczestniczących osób - nie miało jeszcze miejsca w naszym mieście - przekazał.
W związku z przebiegiem marszu w niedzielę autobusy miejskie zostaną skierowane na Trakt Królewski, a Krakowskie Przemieście wyjątkowo nie będzie weekendowym deptakiem. Linie 106, 111, 116, 128, 175, 180, 222, 503, 518 pojadą zatem trasą zwykłą.
Wyłączenie stołecznych arterii rozpocznie się o godz. 9 w niedzielę. Ruch nie będzie odbywał się również m.in. na Placu Konstytucji i prowadzących do niego ulicach, ponieważ przewidziano tam parkingi dla autokarów, jakie przywiozą uczestników z całej Polski.
W mediach społecznościowych KO pojawiły się grafiki, które mają ułatwić dotarcie na miejsce. Organizatorzy mają nadzieję na osiągnięcie milionowej frekwencji.
Donald Tusk zapowiedział marsz. Liderzy Trzeciej Drogi będą nieobecni
Marsz został zapowiedziany przez lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Bezpośrednim powodem zwołania wydarzenia była sprawa pani Joanny z Krakowa, wobec której policja podjęła interwencję w szpitalu.
Największa partia opozycyjna liczy na powtórzenie sukcesu marszu 4 czerwca - wówczas Koalicja Obywatelska zaliczyła wyraźny skok sondażowy, choć odbyło się to kosztem Trzeciej Drogi.
Swój udział w wydarzeniu zapowiedziała Lewica, nieobecni będą z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Szymon Hołownia. Koalicję wyborczą PSL i Polski 2050 reprezentować będą za to inni przedstawiciele komitetu, w tym m.in. Michał Kobosko i Ryszard Petru.
Uczestnicy zmierzają do Warszawy
Od rana w mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia i nagrania uczestników, którzy zmierzają do Warszawy.
"Rozpoczynamy zbiórkę, Inowrocław pierwsi uczestnicy Marszu Miliona Serc już na miejscu, 4 autokary plus mnóstwo osób dojeżdżających samochodami" - przekazał Krzysztof Brejza po godzinie 6:00 rano.
Bożena Lisowska, radna i kandydatka do Sejmu zamieściła zdjęcie grupy, która na marsz jedzie z województwa lubelskiego. "Grupa lubelska razem z włodawską pełna energii i optymizmu w drodze" - napisała.
Zbigniew Konwiński, poseł PO informował, że ze Słupska na masz wyruszyli już o godzinie 3:00 nad ranem.
***
Czytaj także:
TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!
