Lider PO Donald Tusk udał się na wizytę do województwa lubuskiego. Lider największej formacji opozycyjnej spotkał się w piątkowy poranek z aktywistami i przedsiębiorcami znad Odry w Porcie w Cigacicach. Następnie pojechał do Zielonej Góry, gdzie odbywa się wyjazdowe posiedzenie KP Koalicji Obywatelskiej z jego udziałem. Rosyjska rakieta pod Bydgoszczą. Tusk stawia pięć pytań przed konwencją PiS - Spotkałem się rano nad Odrą z ludźmi rzeki, którzy w jakimś sensie żyją z Odry, dlatego mają potrzebę opiekowania się nad tą rzeką. Bilans pracy, a właściwie kompletnego nieróbstwa tej władzy w kwestii Odry jest dramatyczny. Rozmawialiśmy z ludźmi, którzy są załamani. Ta katastrofa sprzed roku może się powtórzyć, już mamy pierwsze sygnały - ocenił Tusk. Jak podkreślił lider PO, samorządy próbują przeciwdziałać pogarszającej się sytuacji, lecz nie mają wsparcia w rządzących. - Myśleliśmy, że ta dramatyczna katastrofa wstrząśnie sumieniami władzy, a oni nie zrobili i nie robią kompletnie nic - dodał i oznajmił, że to samo odnosi się do sytuacji z odnalezieniem rosyjskiej rakiety pod Bydgoszczą. Rosyjska rakieta pod Bydgoszczą. Tusk o Błaszczaku: Dymisja jest konieczna - To odpowiedni moment, żeby zwrócić się do PiS-u i do rządu PiS-owskiego, ponieważ jutro i pojutrze (odbędzie się konwencja programowa PiS - red.) będą wymyślać kolejne kłamstwa na sali, na której będą obecni Kaczyński, Błaszczak i Morawiecki. Musimy ich zapytać: (...) Kiedy minister Błaszczak dowiedział się o rosyjskiej rakiecie? Kto podjął decyzję, by zaprzestać poszukiwań tej rakiety? Kto kłamie, jeśli chodzi o relacje między polską generalicją a rządem? Kto jest odpowiedzialny za to, że stawia się w roli kozłów ofiarnych polskich generałów i oficerów? Dlaczego w sytuacji tak dramatycznej, wojny przy naszych granicach, minister obrony narodowej zachowuje się jak skończony tchórz? Dlaczego z hasła "murem za polskim mundurem" pozostał tylko ponury spektakl ucieczki od odpowiedzialności? - pytał Donald Tusk przed weekendową konwencją PiS. - Jeśli Polki i Polacy mają uwierzyć w jakiekolwiek słowo tej najbardziej zakłamanej w historii Polski partii to pierwszą decyzją, jaka powinna w sobotę lub niedzielę zapaść to oczywiście dymisja ministra Błaszczaka - stwierdził lider PO. Dodał, że przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, w tym prezydent Duda i minister Błaszczak, przebierają się w mundury na konferencjach prasowych, "chętnie przytulają się do generałów i bawią się w ołowianych żołnierzyków, a kiedy przychodzi chwila próby kompromitują siebie, MON i narażają bezpieczeństwo Polski na szwank". - Nie odpuścimy tego, cała Polska musi usłyszeć w najdrobniejszych szczegółach wyjaśnienia tej sytuacji - powiedział Tusk. Kampania wyborcza 2023. "Sytuacja samorządu jest bardzo krytyczna" Przewodniczący Platformy Obywatelskiej odniósł się także do wielu spotkań, jakie odbył w województwie lubuskim w ostatnim czasie. - Każde z tych spotkań przynosi nam bardzo ważne informacje, które budują obraz - czasami bardzo krytyczny - stwierdził, oceniając sytuację samorządowców. - Zwyrodnienie tej władzy doprowadza do tego, że szpitale są blokowane w ambitnych przedsięwzięciach, ponieważ PiS-owscy parlamentarzyści mają na taką jednostkę inny pomysł - oznajmił lider PO. - W całej Polsce jest mnóstwo ludzi dobrej woli, którzy - mam nadzieję - wezmą na siebie odpowiedzialność naprawy systemu ochrony zdrowia już od tej jesieni - dodał. Szef największej partii opozycyjnej stwierdził również, że "samorząd dokłada gigantyczne pieniądze" do lokalnego transportu, by ograniczyć wykluczenie komunikacyjne. - Wiele tych problemów można byłoby załatwić od ręki, gdyby pieniądze europejskie trafiły do Polski - zaznaczył. - Z punktu widzenia transportu dla całego kraju bardzo ważne jest integrować nasze regiony. To zobowiązanie powtarzam na każdym spotkaniu - natychmiastowego uruchomienia tych gigantycznych środków unijnych, które nam się należą. Jestem absolutnie przekonany, że jeśli wyborcy i opatrzność dadzą nam zwycięstwo jesienią, jedną z pierwszych decyzji będzie przeznaczenie pieniędzy na transport, by już nikt w Polsce nie musiał zastanawiać się, jak dojechać do najbliższego miasta, do stolicy czy odleglejszych miejscowości - podkreślił Tusk. Tusk o Czarnku: Mówi słowo w słowo to, co Putin Donald Tusk odniósł się także do słów ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, który stwierdził, że "komuna uratowała nas przed zgnilizną Zachodu". - Niestety często powtarzam tę frazę, że coś wygląda na kabaret, a jest tak naprawdę tragedią. (...) Minister Czarnek powiedział słowo w słowo tezę Putina, który rozpoczął wojnę w Ukrainie właśnie "w obronie przed zgnilizną Zachodu" - powiedział. - Komuna i Związek Radziecki stały na straży "tego zdrowego świata" przez "zgnilizną Zachodu". Zgnilizną taką jak wolność, prawa kobiet, prawa dziecka - bo to ta "zgnilizna", która tak drażni Kreml i - jak się okazuje - również polskiego ministra, odpowiedzialnego za przyszłość naszych dzieci - zdeklarował. Lider PO skrytykował także szefa MEiN, że "z butą i arogancją" mówił o tym, iż w tragedii Kamilka z Częstochowy system nie zawiódł. Zdaniem Tuska z kolei dramat dział się przez miesiące, a państwo nie reagowało. - Tak długo, jak będą rządzili ludzie, jak Błaszczak czy Czarnek, będziemy musieli krzyczeć 4 czerwca, że w Polsce ciągle mamy do czynienia z konfrontacją między światem wolnych ludzi i bezpieczeństwem naszych dzieci a skorumpowaną i nieudolną władzą, która opowiada się za wartościami przeciwnymi, o które walczyliśmy w latach 80. - ocenił. - My te wybory musimy wygrać. Uwierzcie w to całą mocą. Nie chcemy żyć w Polsce Błaszczaka i Czarnka. Pokażemy naszą siłę 4 czerwca i przy urnach wyborczych - zakończył Donald Tusk.