Morawiecki, Błaszczak i Ardanowski w tarapatach. Żurek wysłał pismo
"Prokurator Generalny Waldemar Żurek przekazał dziś Marszałkowi Sejmu RP informacje dotyczące przedstawienia byłym członkom Rady Ministrów -Mateuszowi M., Mariuszowi B. i Krzysztofowi A. - zarzutów popełnienia przestępstw związanych z zajmowanymi przez nich stanowiskami" - przekazała Prokuratura Krajowa na platformie X. W komunikacie dodano, że politycy mogą odpowiedzieć za swoje czyny przed Trybunałem Stanu.

W skrócie
- Były premier Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak i Krzysztof Ardanowski usłyszeli zarzuty za czyny związane z pełnionymi funkcjami.
- Morawiecki odpowiada za nieprawidłowe udostępnianie danych osobowych przed wyborami kopertowymi, Błaszczak za ujawnienie planów obrony kraju, a Ardanowski za gwarancje finansowe dla spółki Eskimos S.A.
- Sprawa została przekazana Marszałkowi Sejmu przez prokuratora generalnego Waldemara Żurka, politykom grozi postawienie przed Trybunałem Stanu.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Prokuratura Krajowa przekazała w czwartek informację o wysłanej przez Waldemara Żurka notce dla marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego.
Zgodnie z panującymi przepisami prokurator ma obowiązek powiadomienia marszałka Sejmu o prowadzeniu postępowania karnego przeciwko członkowi Rady Ministrów.
"Przekazanie Marszałkowi Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej informacji w trybie art. 2 ust. 4a ustawy o Trybunale Stanu może zatem stanowić podstawę do rozważenia przez Sejm, czy opisane w postanowieniach o przedstawieniu zarzutów naruszenia prawa, dokonane w związku z zajmowanymi stanowiskami w Radzie Ministrów, mogą wypełniać znamiona deliktu konstytucyjnego, a tym samym czy zachodzą przesłanki do ewentualnego pociągnięcia Mateusza M., Mariusza B. i Krzysztofa A. do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu na podstawie art. 156 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej" - czytamy w komunikacie.
Zarzuty dla premiera i dwóch ministrów w rządzie PiS
Sprawa tyczy się przedstawienia byłemu premierowiMateuszowi Morawieckiemu, byłemu szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi oraz byłemu ministrowi rolnictwa Krzysztofowi Ardanowskiemu zarzutów popełnienia przestępstw związanych z zajmowanymi przez nich stanowiskami.
Na Mateuszu Morawieckim ciążą zarzuty związane z ochroną danych osobowych. Były premier miał - zdaniem śledczych - bezprawnie umożliwić Poczcie Polskiej i samorządom wgląd w dane osobowe Polaków tuż przed nieudaną próbą przeprowadzenia tzw. wyborów kopertowych w 2020 roku.
Sprawa Mariusza Błaszczaka dotyczy natomiast przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistych dla swojej formacji politycznej. Błaszczak - oskarżony w tej sprawie - miał ujawnić tajemnicę państwową.
Jako minister obrony narodowej zniósł on klauzulę tajności fragmentów planu obrony Polski przed atakiem ze wschodu, który zakładał wycofanie polskich żołnierzy za linię Wisły.
Z kolei Krzysztof Ardanowski usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z udzieleniem gwarancji bankowych i kredytowych spółce Eskimos S.A. Prokuratura twierdzi, że, Ardanowski, znając słabą kondycję finansową spółki, poziom jej zadłużenia oraz brak majątku wolnego od obciążeń, "doprowadził wbrew obowiązującym przepisom do udzielenia przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa spółce gwarancji bankowej w łącznej wysokości 100 mln zł oraz udzielenia przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa gwarancji kredytowej w wysokości 20 mln zł.
W konsekwencji doprowadziło to do uruchomienia gwarancji i poniesienia przez KOWR "niecelowych oraz nieoszczędnych wydatków publicznych w łącznej kwocie około miliona złotych".
Morawiecki i ministrowie PiS przed trybunałem Stanu?
Według art. 156 ust. 1 Konstytucji RP członkowie rządu ponoszą odpowiedzialność przed Trybunał Stanu za naruszenie konstytucji lub ustaw, a także za przestępstwa popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem.
Kilka dni temu Prokurator Generalny przekazał marszałkowi Sejmu Włodzimierzowi Czarzastemu informację o treści zarzutów, które prokuratura chce postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Marszałek poinformował w środę, że liderzy partii tworzących koalicję rządową zdecydowali, że zostanie złożony wstępny wniosku o postawienie Ziobry przed Trybunał.
Zgodnie z przepisami wstępny wniosek o postawienie członka Rady Ministrów przed TS musi spełniać warunki, wymagane przez przepisy Kodeksu postępowania karnego. Po jego przyjęciu przez marszałka Sejmu kierowany jest on do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która wszczyna postępowanie, m.in. przesłuchując świadków i zbierając dowody. Prace komisji kończą się przyjęciem sprawozdania, w którym wnioskuje o pociągnięcie danej osoby do odpowiedzialności przed TS albo o umorzenie postępowania. Uchwałę o pociągnięciu ministra do odpowiedzialności przed TS podejmuje Sejm podejmuje większością 3/5 ustawowej liczby posłów (276 głosów).













