Mandat Mariusza Kamińskiego. Izba SN podjęła decyzję

Marcin Jan Orłowski

Oprac.: Marcin Jan Orłowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,6 tys.
Udostępnij

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Mariusza Kamińskiego. W związku z tym, poseł Prawa i Sprawiedliwości nadal będzie mógł pełnić swoje funkcje i uczestniczyć w posiedzeniach Sejmu.

Mariusz Kamiński
Mariusz KamińskiOleg MarusicReporter

Zgodnie z decyzją podjętą przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych posłowi Mariuszowi Kamińskiemu przysługiwać będzie także immunitet poselski.

Jak poinformowano, orzeczenie zapadło na posiedzeniu niejawnym w składzie trzech sędziów. Przewodniczym: Aleksander Stępkowski i pozostałymi dwoma sędziami Markiem Dobrowolskim i Pawłem Wojciechowskim.

- Odwołanie, które dzisiaj było rozpoznawane przez Sąd Najwyższy podnosiło względem postanowienia marszałka Sejmu te same zarzuty, które podnosiło odwołanie rozpoznanie w dniu wczorajszym. Zatem trudno się dziwić, że orzeczenie Sądu Najwyższego było takie samo. Stwierdzono, że postanowienie marszałka zostało wydane niezgodnie z prawem i w związku z tym zostało uchylone - tłumaczył decyzję sędzia Stępkowski.

Sprawa Mariusza Kamińskiego. Aleksander Stępkowski: Dysponowaliśmy całością akt

Przewodniczący składu sędziowskiego podkreślił, że wydane orzeczenie oparte zostało o pełną dokumentację i zgromadzone wcześniej akta.

- W dniu dzisiejszym uzyskaliśmy oryginalne postanowienie marszałka, w aktach Izby Pracy jest odpis, my wcześniej również mieliśmy ten odpis. Poza tym do akt Izby Kontroli Nadzwyczajnej została dołączona uwierzytelniona kopia akt Izby Pracy w związku z czym Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych dysponowała całością materiału w tej sprawie, można powiedzieć z naddatkiem. Natomiast orzekaliśmy na naszych własnych aktach prowadzonych w tej izbie prowadzonych w związku z rejestracją sprawy 29 grudnia - mówił.

W czwartek ta sama izba uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu posła Macieja Wąsika. Tego samego dnia prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego sędzia Zbigniew Karpiński wydał zarządzenie, w którym również wskazał, że do rozpatrzenia odwołania od wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

Sprawa pozostaje kontrowersyjna dla wszystkich stron sporu ze względu na nieuznawanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Została ona powołana i obsadzona za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Piotr Prusinowski: Wyrok wydany bez dokumentów

Decyzję podjętą przez izbę skomentował na gorąco prezes Sądu Najwyższego kierujący pracą Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Piotr Prusinowski. W rozmowie z dziennikarzami przypomniał, że to do kierowanej przez niego izby trafiły dokumenty od marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

- Wnoszę, że w Izbie Kontroli orzekano na podstawie niepełnych dokumentów, albo w ogóle bez dokumentów. Pan Aleksander Stępkowski, który był sprawozdawcą w tej sprawie, a który jest jednocześnie rzecznikiem prasowym, już raz zdarzyło mu się orzekać bez akt, w sprawie pana Waldemara Żurka. Domniemuję, że to stała praktyka, która weszła mu w krew - stwierdził.

- Cały czas powtarzam, sam się nudzę z tym powtarzaniem. W tej sprawie problem jest tylko jeden: czy Izba Kontroli i Spraw Publicznych jest sądem, w rozumieniu prawa polskiego i europejskiego. W moim rozumieniu, nie - dodał.

Sędzia dopytywany był o termin posiedzeń, które mają odbyć się 10 stycznia br. i również mają dotyczyć posłów Kamińskiego i Wąsika.

- Jestem w kontakcie z sędziami wyznaczonymi do sądzenia pana Mariusza Kamińskiego. Nie posiadam od nich żadnych informacji, ani z żadnych innych źródeł, które uniemożliwiłyby rozpoznanie tej sprawy na dzisiaj - podkreślił.

Minister Sprawiedliwości: Wyrok skazujący Kamińskiego i Wąsika jest obowiązujący

Kilkadziesiąt minut przed ogłoszeniem wyroku do sprawy odniósł się minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Polityk pytany był o sprawę w trakcie konferencji prasowej.

Jak podkreślił szef resortu sprawiedliwości, choć sprawa wydaje się mocno skomplikowana to pod względem prawnym jest jasna.

- Ja, jak i wielu innych uczestników życia publicznego, zgadzam się z uchwałą siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, że ułaskawienie prezydenta nie miało mocy prawnej, nie było skuteczne. Sąd Najwyższy to potwierdził uchwałą, a konsekwencją są skutki wygaśnięcia mandatu poselskiego i zakazu funkcji publicznych - wyjaśnił.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Kolarski: Prezydent nie ułaskawi ponownie Kamińskiego i Wąsika
      Kolarski: Prezydent nie ułaskawi ponownie Kamińskiego i WąsikaRMF
      Przejdź na