"Wstyd". Hołownia reaguje na ruch prezydenta ws. lex Romanowski

Bartłomiej Kwapisz

Oprac.: Bartłomiej Kwapisz

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Hahaha
haha
Zły
angry
1,5 tys.
Udostępnij

"Wstyd" - takim słowem Szymon Hołownia ocenił decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o mandacie posła i senatora. Zmiany odbierały uposażenie parlamentarzystom ściganym nakazem aresztowania. "Polacy nie mogą finansować posłowi Romanowskiemu wakacji w Budapeszcie" - podkreślił marszałek Sejmu.

Szymon Hołownia skrytykował prezydenta Andrzeja Dudę za skierowanie nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora do Trybunału Konstytucyjnego
Szymon Hołownia skrytykował prezydenta Andrzeja Dudę za skierowanie nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora do Trybunału KonstytucyjnegoJakub Szymczuk / KPRPPUSTE

W poniedziałek prezydencka kancelaria poinformowała, że Andrzej Duda - w trybie kontroli prewencyjnej - skierował do Trybunału nowelizację ustawy o mandacie posła i senatora. Chodzi o tzw. "lex Romanowski" - ustawę regulującą m.in. status parlamentarzysty pozbawionego wolności.

W uzasadnieniu decyzji prezydenta przekazano m.in., że - w jego ocenie - "Senat wykroczył zatem poza granice dopuszczalnych poprawek, które zgodnie z Konstytucją i orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego może wprowadzać do tekstu ustawy".

Do sprawy odniósł się w poniedziałek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wskazywał, że kilka tygodni temu w Sejmie uchwalono "proste prawo: odebranie uposażenia posłom ściganym nakazem aresztowania".

"Ja nie mam wątpliwości, że Polacy nie mogą finansować posłowi Romanowskiemu wakacji w Budapeszcie. Wątpliwości ma za to Pan Prezydent, bo właśnie odesłał ustawę do Trybunału. Wstyd" - ocenił Szymon Hołownia na platformie X.

"Lex Romanowski". KO i Trzecia Droga z propozycją

Nowelizacja ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, którą Sejm uchwalił pod koniec stycznia br., powstała z inicjatywy grupy posłów: KO, Polski 2050-TD i PSL-TD. Nowela zakłada, że parlamentarzysta, wobec którego zastosowano postanowienie o tymczasowym areszcie, zostanie pozbawiony prawa do uposażenia.

Ponadto zakaz wykonywania praw i obowiązków wynikających z pełnionego mandatu będzie się stosować również wobec parlamentarzystów, względem których wydano postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania przed dniem wejścia w życie nowelizacji ustawy.

Znowelizowana ustawa zakłada, że tacy parlamentarzyści nie będą mogli realizować działalności terenowej (w tym korzystać z prawa do interwencji czy prawa do informacji); nie będą mogli również "korzystać z uprawnień socjalno-bytowych, jak prawo do uposażenia czy do diety parlamentarnej".

Senat doprecyzował nowelizację. "Wykroczył poza dopuszczalne granice"

W lutym Senat zaproponował poprawki, które doprecyzowują, jakich dokładnie praw i obowiązków nie wykonuje poseł lub senator w czasie pozbawienia wolności. Chodzi m.in. o czynne uczestnictwo w pracach Sejmu lub Senatu oraz Zgromadzenia Narodowego, oraz o cały szereg uprawnień parlamentarnych takich jak np. prawo wglądu w działalność organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego, a także spółek z udziałem Skarbu Państwa oraz zakładów i przedsiębiorstw państwowych. Wskazano też, że w czasie pozbawienia wolności parlamentarzyście nie przysługuje uposażenie poselskie lub senatorskie.

W senackiej poprawce napisano, że powyższe zapisy "stosuje się także wobec posła lub senatora, wobec którego nie jest możliwe rozpoczęcie odbywania kary pozbawienia wolności albo wykonanie postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, z powodu jego ukrywania się lub nieobecności w kraju". W kolejnej poprawce zapisano, że w przypadku umorzenia postępowania karnego albo wydania wyroku uniewinniającego posłowi lub senatorowi należy wypłacić zaległe uposażenie i dietę parlamentarną. Natomiast nie dotyczy to warunkowego umorzenia postępowania karnego oraz umorzenia z powodu amnestii lub przedawnienia.

W uzasadnieniu do decyzji prezydenta o skierowaniu noweli do TK przekazano, że "w przypadku zaskarżonej ustawy, na etapie jej rozpatrywania w Senacie, Izba Wyższa wprowadziła (...) całkowicie nową treść normatywną, która nie była przedmiotem regulacji w tekście ustawy uchwalonej przez Sejm". W ocenie prezydenta "Senat wykroczył zatem poza granice dopuszczalnych poprawek, które zgodnie z Konstytucją i orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego może wprowadzać do tekstu ustawy" i "bez znaczenia pozostaje przy tym fakt, iż poprawki te zostały następnie przyjęte przez Sejm".

"Lex Romanowski" i zarzuty o udział w zorganizowanej grupie przestępczej

Nowela potocznie nazywana jest "lex Romanowski" od nazwiska posła PiS, byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, który jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa zarzuca mu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu.

Przestępstwa te miały polegać m.in. na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych.

Szkody wyrządzone Skarbowi Państwa wyniosły łącznie ok. 108 mln zł. Romanowski, który od grudnia ścigany jest Europejskim Nakazem Aresztowania, przebywa na Węgrzech, gdzie otrzymał azyl polityczny.

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Najważniejsze Pytania". Zandberg o sondażach Konfederacji: Poczuwam się do odpowiedzialności
      "Najważniejsze Pytania". Zandberg o sondażach Konfederacji: Poczuwam się do odpowiedzialnościPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na