- W Ministerstwie Sprawiedliwości za rządów PiS zbudowano wielki fundusz - partyjny bank Ziobry - mówił poseł KO Dariusz Joński na konferencji w Sejmie. Parlamentarzysta stwierdził, że "wszyscy chcą wyjaśnienia, na co poszły setki milionów złotych". Od wtorku trwa akcji ABW, która na polecenie prokuratorów prowadzi przeszukania w domach polityków prawicy. Jak informował rzecznik PK, śledczy badają wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, nadzorowanego przez resort sprawiedliwości, gdy na jego czele stał Zbigniew Ziobro. Fundusz Sprawiedliwości pod lupą. Wniosek do PKW - Widzieliśmy niejedną kampanię w ostatnich latach, gdzie pieniądze transferowane z Funduszu Sprawiedliwości, które miały pójść na ofiary przestępstw, szły na kupowanie głosów. Tam gdzie politycy Suwerennej Polski, tam pojawiały się pieniądze na różnego rodzaju gadżety: garnki, ekspresy do kawy, tostery, czeki, a nawet wozy bojowe - wymieniał Joński. Zdaniem posła celem tych działań miało być "zwiększenie szans w wyborach". - Składamy wniosek do PKW, aby sprawdziła, czy doszło do nielegalnego finasowania kampanii PiS w ostatnich wyborach i tych poprzednich z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości - oświadczył Joński. Dodał, że w tej sprawie "zgromadzono obszerny materiał dowodowy". Polityk podkreślił, że "nadszedł czas, aby PKW sprawdziła, czy nie było nielegalnego finansowania". - Jeśli tak, to by oznaczało, że PiS mógłby stracić subwencję. Ta w ciągu czterech lat to prawie 100 mln złotych - przekazał Joński. Michał Szczerba podkreślił, że politycy korzystają ze swoich uprawnień. Zwrócił również uwagę, że niedawno zmienił się skład PKW. - Ma świeże spojrzenie na różne kwestie - stwierdził Szczerba. - Nasza interwencja poselska, to wniosek do PKW o skontrolowanie wydatków komitetu wyborczego PiS w ostatnich wyborach parlamentarnych - podsumował poseł. Michał Szczerba: Możemy mieć do czynienia z nielegalnym finansowaniem kampanii Polityk KO powiedział, że "mamy liczne przykłady, że pod pozorem działalności Funduszu Sprawiedliwości, jego promocji, artykułów sponsorowanych, reklam, dokonywano tzw. agitacji wyborczej". - Agitacja wyborcza, która odbywa się poza komitetem wyborczym, jest przestępstwem i ma potencjalny wpływ na przyjęcie sprawozdania partii politycznej, a dokładnie komitetu wyborczego PiS z kampanii wyborczej - podkreślił Szczerba. - Od przyjęcia tego sprawozdania uzależniane jest wypłacanie subwencji dla partii politycznej PiS - dodał. Polityk poinformował, że wraz z posłem Jońskim zgromadzili "konkretne dowody". Wymieniał, że chodzi o artykuły sponsorowane, reklamy internetowe oraz "rozdawanie" urządzeń zakupionych w kampanii wyborczej. Według Szczerby środki na te cele miały pochodzić z Funduszu Sprawiedliwości i "promować polityków PiS, szczególnie Suwerennej Polski". - Nadchodzi czas rozliczeń - nie tylko tych, którzy doprowadzili do gigantycznej niegospodarności, a może i korupcyjnych przestępstw. Mamy do czynienia - być może - z nielegalnym finasowaniem kampanii wyborczej - mówił Szczerba. Dodał, że poza wnioskiem o kontrolę wydatkowania środków, politycy złożyli również "zastrzeżenie" do sprawozdania komitetu PiS. - Do czasu rozpatrzenia tego sprawozdania wnioskujemy, żeby PKW tego sprawozdania nie przyjmowała. Jednocześnie wnioskujemy do PKW o zwrócenie się do prokuratora krajowego z wystąpieniem o wszystkie akta, dotyczące możliwości nielegalnego finasowania kampanii wyborczej - oświadczył Szczerba. Wielka akcja ABW. Przeszukania w domach polityków prawicy. We wtorek - w ramach prowadzonej przez ABW akcji i na polecenie prokuratorów, zajmujących się badaniem wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości - przeprowadzono przeszukania w 25 lokalizacjach w całym kraju. Działania objęły również dwie nieruchomości należące do Zbigniewa Ziobry. Tego samego dnia na wspólnej konferencji Mariusz Błaszczak oraz posłowie Suwerennej Polski m.in. Jacek Ozdoba i Marcin Warchoł wyrazili oburzenie w związku z czynnościami służb. Ich zdaniem był to "atak", "sterowny" przez premiera i obecnego ministra sprawiedliwości. We wtorek wieczorem rzecznik Prokuratora Generalnego Anna Adamiak przekazała Interii, że w związku z aferą wokół Funduszu Sprawiedliwości służby zatrzymały piątą osobę. Trzy z nich usłyszały zarzuty. Wśród zatrzymanych jest ks. Michał O. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!