- Cicho, Nitras, siadaj bo przedawkowałeś politykę - wypalił w pewnym momencie Jacek Ozdoba. Na jego zachowanie zareagował Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu stwierdził, że współpracownik Zbigniewa Ziobry "naruszył powagę izby" w myśl art. 175 regulaminu Sejmu. Ten jednak nie zamierzał dostosować się do poleceń marszałka, mimo że ten odebrał mu głos. - Cieszę się, że naleśnik cicho siedzi, a ty tam King-Kong też cicho siedź - dodał Ozdoba. W dalszej części posiedzenia głos zabrał Adrian Zandberg. - Wsadzanie ludzi do więzienia nie jest wartością samą w sobie, chodzi o ich resocjalizację, żeby wyszli z więzienia lepsi. Nie specjalnie macie się tu czym pochwalić - mówił do Ozdoby współlider Partii Razem. - Taniutki populizm, aż wstyd, co pan robi na tej sali - skomentował zachowanie posła Suwerennej Polski Zandberg. Na wystąpienie polityka chciał odpowiedzieć były wiceminister sprawiedliwości, jednak uniemożliwił mu to Szymon Hołownia. 20 tys. więźniów na wolności? "Więzienia są przepełnione" Kwestia, która poróżniła polityków, dotyczy problemu przeludnienia zakładów karnych w Polsce. Zaradzić temu chce wiceminister sprawiedliwości. Maria Ejchart zapowiedziała zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys. Urzędniczka resortu Adama Bodnara przekazała, że pierwsze przedterminowe zwolnienia już nastąpiły. Ministerstwo planuje także rozszerzenie stosowania dozoru elektronicznego, dzięki któremu część więźniów będzie mogła odbywać kary w domu. - Bez żadnych zmian, już teraz możemy wykorzystać takie rozwiązanie dla czterech tysięcy osób. Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie - powiedziała Maria Ejchart w rozmowie z "Rzeczpospolitą". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!