- Otrzymałem pismo prezydenta w sprawie procedury ułaskawieniowej. Prokurator generalny ma obowiązek wszcząć postępowanie. Zostało ono wszczęte. Zażądałem akt postępowania - przekazał minister sprawiedliwości Adam Bodnar na konferencji prasowej. Poinformował również, że nie zapadły jeszcze żadne decyzje dotyczące ewentualnego zwolnienia skazanych polityków PiS, o co apelował dzień wcześniej prezydent Andrzej Duda. Sytuacja wywołała burzę wśród licznie komentujących polityków. Adam Bodnar skomentował decyzję prezydenta. Fala komentarzy "Można powtórzyć za George Orwellem najważniejsze przykazanie: Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych. I w tym tkwi problem, bo PiS i Mariusz Kamiński hołdują tej zasadzie" - napisała wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka z Koalicji Obywatelskiej. Komentując wcześniejsze doniesienia medialne dotyczące ewentualnej decyzji Prokuratora Generalnego w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, senator Marek Borowski stwierdził, że minister sprawiedliwości "nie jest chłopcem na posyłki u prezydenta". "Trzeba wyjaśnić, czy zdaniem pana prezydenta drugie ułaskawienie anuluje pierwsze, czy też nie. Bo jeśli nie, to uwolnieni panowie - obstając, że są posłami - natychmiast będą próbowali wedrzeć się na salę sejmową, a prezydent wykorzysta fakt zablokowania im kart do głosowania jako pretekst do niepodpisywania wszelkich ustaw. Jeśli mamy obniżyć napięcie - za czym się opowiadam - to musi być coś za coś" - dodał były marszałek Sejmu. Zobacz także: Spięcie znanych prawników. "Nazwał mnie pośmiewiskiem" Były doradca prezydenta RP Jerzy Dziewulski uznał, że Adam Bodnar postępuje w sposób zrównoważony. "Przed chwilką minister sprawiedliwości stwierdził, że podjął działania w sprawie Kamińskiego i Wąsika (...) Innymi słowy, nic na rozkaz, a wszystko metodycznie, zgodnie z prawem" - napisał były poseł z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Decyzja Adama Bodnara. "Nie oczekiwałbym innej decyzji" W rozmowie z Interią poseł PiS Radosław Fogiel stwierdził, że nie oczekiwał innej decyzji od Prokuratora Generalnego niż rozpoczęcie procedury ułaskawieniowej po decyzji prezydenta. - Dwoje osadzonych posłów zgodnie z wyrokiem izby Sądu Najwyższego posiadają mandat i immunitet poselski, a więc są przetrzymywani nielegalnie. Oczekujemy, że zostaną uwolnieni. To jest dla nas sprawa oczywista - uznał Radosław Fogiel. Parlamentarzysta PiS dodał również, że "Adam Bodnar powinien wziąć się do pracy i taką decyzję (o uwolnieniu posłów - red.) podjąć". - W tej sprawie nie musi szukać podstawy prawnej bo jest ona znana - skwitował Fogiel. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!